Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 519
Dziękuję za kciukiTak było, zmiany znikały i pojawiały się jakby bez związku z czymkolwiek, maści strrydowe robione nawet miał, to po posmarowaniu ustępowało, ale wracało i tak do 3 roku życia. Nie był to stan krytyczny, raczej lekki, ale wiesz pierwsze dziecko to panika była ogromna. W przedszkolu przeszło, był śliczny i gładziutki. A od podstawówki kaszel go zaczął męczyć po nocach, też okresowo, nie tak astmatycznie, choć leki rozkurczowe dostawał. Teraz tylko w czerwcu katar sienny ma bardzo męczący, od roku się odczulamy. My z ojcem jego też mamy alergię na pyłki więc to " nasza" wina. Melania ma na skórze czasem szorstkie placki, czasem krostki, w zgięciach łokci, kolanek i paszek miała czerwone kreseczki w upały, teraz jej zanikło. Czasem odstawiam na jakiś czas nabiał, ale szczerze, specjalnie związku z dietą i tymi zmianami nie widzę. Byliśmy u alergolog, ale akurat bez zmian skórnych była, więc nic nie doradziła
Trzymam kciuki za zdrowie Waszego maluszka ! Oby było tylko tak jak u nas, bo da się żyć. Mam w szkole dzieciaczki co z adrenaliną chodzą w razie ataku anafilaktycznego, to jest już niebezpieczne dla życia wtedy.
To dobrze , że u Was tak się skończyło
My właściwie bez problemów alergicznych ale widać ktoś musiał zacząć
To jest właśnie najgorsze nie chce panikować ale nie chce też czegoś przeoczyć.