reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Wiem co czujesz. Bardzo mi przykro 😞 Ja z małą też dużo przechodziłam i tak naprawdę cały czas jesteśmy pod kontrolą hematologa. Guzek z szyi zmniejszył się, ale ma kolejne 3 nowe guzki, jeden za uchem a drugi z tyłu szyi. Na razie się nie powiększają. Też byliśmy w szpitalu na z onkologii kilka dni, malutka miała mnóstwo badań, rezonans na uspaniu. Na szczęście nie jest to nowotworowe. Diagnoza taka, że mała ma Fibromatoze colli ( jest jeszcze Fibromatoza agressive czyli nowotworowa). Dlatego my musimy kontrolować co 2 msc krew i czynnik, który pokazuje, że jest stan nowotworowy.
I też tak myślę, że jedne mają problem z nie śpiącymi dziećmi, a moja Nelka jest aniołkiem, bo jest mega grzeczna, radosna, wesoła, ciągle się śmieje, pięknie śpi i wgl nie płacze ( tzn popłacze jak to dziecko jak jest już bardzo śpiąca, ale to rzadko), ale znów od porodu mamy problemy zdrowotne 😞
Oj kochana, to też masz zmartwienie. Ale wierzę, że nasze problemy miną i dzieciaczki będą cieszyć się zdrówkiem a my będziemy spać spokojnie. ❤️🙂
 
reklama
Wiem co czujesz. Bardzo mi przykro 😞 Ja z małą też dużo przechodziłam i tak naprawdę cały czas jesteśmy pod kontrolą hematologa. Guzek z szyi zmniejszył się, ale ma kolejne 3 nowe guzki, jeden za uchem a drugi z tyłu szyi. Na razie się nie powiększają. Też byliśmy w szpitalu na z onkologii kilka dni, malutka miała mnóstwo badań, rezonans na uspaniu. Na szczęście nie jest to nowotworowe. Diagnoza taka, że mała ma Fibromatoze colli ( jest jeszcze Fibromatoza agressive czyli nowotworowa). Dlatego my musimy kontrolować co 2 msc krew i czynnik, który pokazuje, że jest stan nowotworowy.
I też tak myślę, że jedne mają problem z nie śpiącymi dziećmi, a moja Nelka jest aniołkiem, bo jest mega grzeczna, radosna, wesoła, ciągle się śmieje, pięknie śpi i wgl nie płacze ( tzn popłacze jak to dziecko jak jest już bardzo śpiąca, ale to rzadko), ale znów od porodu mamy problemy zdrowotne 😞
Sądzę że nasze dzieciaki pomimo problemów zdrowotnych są bardzo pogodne i musimy brać z nich przykład, bo wiadomo one nie mają świadomości ze cos sie z nimi dzieje. Ja się boję ze każdy płacz który jest trudny do ukojenia to czy nie ma ataku bólu bo np - będzie zapalenie pecherza, albo czy kolejne usg nie pokaże ze powiekszy się miedniczki prawa nerkowa bardziej i trzeba będzie siedziec w szpitalu I szukać przyczyn dlaczego, albo boje się ze dostanie zapalenia woreczka zolciowego.. obecnie bierze ursofalk aby rozpuścić te kamienie w woreczku zolciowym, jestem ciekawa czy coś to pomoże.
 
reklama
Do góry