reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
Juhuuu, gratulacje u nas też uroczystość :)
Cztery miesiące skończone 🤩🤩🌪️
Córcia dziś zafundowała sobie mała śliwkę na czole 🙈
Tak machała drewnianym kółkiem, że aż palnęła się w głowę, krzyku było co nie miarą... Smarowałam już kilka razy Bepanthen Plus i powoli nie ma śladu 😌
To nieźle poimprezowała 😅
 
Drogie mamy każdy na jakieś swoje problemy z maluchami. Wy narzekacie, że płaczą, nie chcą spać, nie chcą jeść. Mój synek jest mega spokojnym, radosnym dzieckiem. W ogóle nie płacze, sporo śpi a jeszcze więcej się śmieje. Jednak mamy inny problem. Ropień, który był wycinany 19.05 w zeszła sobotę się odnowił. Byliśmy już spakowani do szpitala ale w nocy pękł i po rozmowie z lekarzami mamy czekać aż znów urośnie i prawdopodobnie zrobiła się przetoka, którą będzie też trzeba wyciąć. Ten ropień nie wiadomo kiedy znów się pojawi ale najgorsze jest to, że z drugiej strony pupy zaczął tworzyć mu się nowy. Na razie chyba trochę maleje. Ale ogólnie jesteśmy z mężem załamani. Nie wiemy kiedy czeka nas następna operacja, która jest chyba nieunikniona. Rozmawialiśmy z paroma lekarzami, w tym z CZD, byliśmy też prywatnie i nie ma innego sposobu niż operacja, oby tylko jedna bo to też nie wiadomo.... Chciałam zrobić to w prywatnym szpitalu nowszymi metodami, bez dużych ran ale żaden szpital w Polsce tego nie robi u niemowląt..... Tak mi szkoda tego mojego maluszka... Nie wiadomo dlaczego tak jest, mógł się po prostu urodzić z tymi przetokami i stąd ropnie, które są ich powikłaniem ... Ogólnie ogarnia mnie mała depresja. Liczę jeszcze na jakiś cud, że może tamten się już nie odnowi a ten zniknie.... Ehhh,,, musiałam się wyżalić.... 😢
[/QUOTE

Eh dużo sił Ci życzę a maluszkowi zdrowia 😘


Eh dużo sił Ci życzę a maluszkowi zdrowia 😘
 
A co się działo u Ciebie w czasie porodu?
No właśnie nic się nie działo 😬 pierwsza ciąża przenoszona, 40tc+7 do szpitala, 2dni wywoływania i nic, na trzeci dzień przebite wody, oksytocyna i dalej nic, tzn.skurcze były ale rozwarcie nie postępowało i po 12h decyzja o cc. Druga ciąża to samo😞 no i przy trzeciej lekarka zdecydowała, że robimy cc. Ja to jak słonica mogłabym w ciąży chodzić😅
 
nie no jasne każdy robi jak uważa 🤪
ja jestem zdania że potem to wyrośnie i wogole się nie przytuli bo ble a jak nie to tylko na plus 😍 dlatego poświęcam każdą chwilę jak nie śpi 😜
mi pediatra rzuciła żebym spała z dzieckiem na podłodze jak w Japonii😂
A podała dlaczego? są jakieś zbawienne skutki?
 
jejku biedaczek się też nacierpi ☹️ duuuużo zdrówka dla niego 🥰
nie wiem skąd jesteś ale spróbój w IMID w Warszawie klinika chirurgi dzieci i młodzieży albo inna powinno pokierować
my leczymy w klinice onkologii wielkiego naczyniaka u onkologa w IMID przeszedł pozytywnie komisję smaruje już ms ale nie widzę poprawy😕 najbardziej mnie martwi że te leki mają wpływ na serce...
jak chcesz to pod koniec lipca będę z małym mogę podpytać?
Moja też ma naczyniaka, dość duży, na ramieniu, ponoć one rosną do 3go mca a do 6go roku życia mają się wchłonąć. Starsza córka tak miała, był taki rozlany, na przedramieniu, ale właśnie do 6 lat się wchłonął. ale to pewnie zależy indywidualnie jak to wygląda. My byliśmy pod opieką poradni cały czas
 
reklama
Nie obraź się, bo nie oceniam Cię w żadnym razie, ale muszę tu zająć głos. Wiem także ,że każda mama robi jak najlepiej wie i uważa więc nie odbieraj tego jako atak ❤ natomiast może ktoś pochyli się też nad tymi artykułami i zanim zrobi dziecku trening snu, to przemyśli wszystkie za i przeciw.
Takie maluszki 3-4 tygodnie to są żywcem wyrwane z bezpiecznego środowiska w brzuszku i nagle poprzez trening snu pozbawione są ciepła mamy, jej zapachu i bicia serca. Na samą myśl mi się płakać chce 😢
W skrócie z poniższych artykułów (pisanych przez psychologów) takie maluszki budzą się tak samo jak te, które się w nocy karmi. Tylko nie wołają, bo wiedzą, że nikt do nich nie przyjdzie.
Wiem, że moja Marcysia czasami w nocy się budzi tylko po to, żeby sprawdzić, czy jestem. Wystarczy, że pogłaszczę, a uśmiecha się i zasypia dalej.
.
 
Ostatnia edycja:
Do góry