reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Drogie mamy każdy na jakieś swoje problemy z maluchami. Wy narzekacie, że płaczą, nie chcą spać, nie chcą jeść. Mój synek jest mega spokojnym, radosnym dzieckiem. W ogóle nie płacze, sporo śpi a jeszcze więcej się śmieje. Jednak mamy inny problem. Ropień, który był wycinany 19.05 w zeszła sobotę się odnowił. Byliśmy już spakowani do szpitala ale w nocy pękł i po rozmowie z lekarzami mamy czekać aż znów urośnie i prawdopodobnie zrobiła się przetoka, którą będzie też trzeba wyciąć. Ten ropień nie wiadomo kiedy znów się pojawi ale najgorsze jest to, że z drugiej strony pupy zaczął tworzyć mu się nowy. Na razie chyba trochę maleje. Ale ogólnie jesteśmy z mężem załamani. Nie wiemy kiedy czeka nas następna operacja, która jest chyba nieunikniona. Rozmawialiśmy z paroma lekarzami, w tym z CZD, byliśmy też prywatnie i nie ma innego sposobu niż operacja, oby tylko jedna bo to też nie wiadomo.... Chciałam zrobić to w prywatnym szpitalu nowszymi metodami, bez dużych ran ale żaden szpital w Polsce tego nie robi u niemowląt..... Tak mi szkoda tego mojego maluszka... Nie wiadomo dlaczego tak jest, mógł się po prostu urodzić z tymi przetokami i stąd ropnie, które są ich powikłaniem ... Ogólnie ogarnia mnie mała depresja. Liczę jeszcze na jakiś cud, że może tamten się już nie odnowi a ten zniknie.... Ehhh,,, musiałam się wyżalić.... 😢
 
reklama
Nieludzko to dzieci nas traktują😉szczególnie jak są nastolatkami hihihihi
A tak serio, to jasne, każdy robi jak uważa. Mnie generalnie zaciekawiło to, że matki takie same wszędzie, dzieci też a jednak możemy dowiedzieć się czegoś nowego - bo o tym spaniu to mówił autorce pediatra...założę się, że żadna z nas nic takiego by nie usłyszała od naszych lekarzy. Ogólnie polecam przeczytać, jest fajnie napisane co i jak na różne tematy. Ja kupiłam używaną
nie no jasne każdy robi jak uważa 🤪
ja jestem zdania że potem to wyrośnie i wogole się nie przytuli bo ble a jak nie to tylko na plus 😍 dlatego poświęcam każdą chwilę jak nie śpi 😜
mi pediatra rzuciła żebym spała z dzieckiem na podłodze jak w Japonii😂
 
Drogie mamy każdy na jakieś swoje problemy z maluchami. Wy narzekacie, że płaczą, nie chcą spać, nie chcą jeść. Mój synek jest mega spokojnym, radosnym dzieckiem. W ogóle nie płacze, sporo śpi a jeszcze więcej się śmieje. Jednak mamy inny problem. Ropień, który był wycinany 19.05 w zeszła sobotę się odnowił. Byliśmy już spakowani do szpitala ale w nocy pękł i po rozmowie z lekarzami mamy czekać aż znów urośnie i prawdopodobnie zrobiła się przetoka, którą będzie też trzeba wyciąć. Ten ropień nie wiadomo kiedy znów się pojawi ale najgorsze jest to, że z drugiej strony pupy zaczął tworzyć mu się nowy. Na razie chyba trochę maleje. Ale ogólnie jesteśmy z mężem załamani. Nie wiemy kiedy czeka nas następna operacja, która jest chyba nieunikniona. Rozmawialiśmy z paroma lekarzami, w tym z CZD, byliśmy też prywatnie i nie ma innego sposobu niż operacja, oby tylko jedna bo to też nie wiadomo.... Chciałam zrobić to w prywatnym szpitalu nowszymi metodami, bez dużych ran ale żaden szpital w Polsce tego nie robi u niemowląt..... Tak mi szkoda tego mojego maluszka... Nie wiadomo dlaczego tak jest, mógł się po prostu urodzić z tymi przetokami i stąd ropnie, które są ich powikłaniem ... Ogólnie ogarnia mnie mała depresja. Liczę jeszcze na jakiś cud, że może tamten się już nie odnowi a ten zniknie.... Ehhh,,, musiałam się wyżalić.... 😢
jejku biedaczek się też nacierpi ☹️ duuuużo zdrówka dla niego 🥰
nie wiem skąd jesteś ale spróbój w IMID w Warszawie klinika chirurgi dzieci i młodzieży albo inna powinno pokierować
my leczymy w klinice onkologii wielkiego naczyniaka u onkologa w IMID przeszedł pozytywnie komisję smaruje już ms ale nie widzę poprawy😕 najbardziej mnie martwi że te leki mają wpływ na serce...
jak chcesz to pod koniec lipca będę z małym mogę podpytać?
 
no trudno to nazwać cudownym środkiem :) jeszcze będąc w ciąży czytałam na forum o książce "W Paryżu dzieci nie grymaszą" i tak jakoś pamiętałam o niej i postanowiłam kupić i przeczytać tak z ciekawości jak w innym kraju radzą sobie z maluchami. I tak w skrócie to niemowlaki trzeba nauczyć spać i trzeba to zrobi max do 4go miesiąca bo potem już budzenie się jest nawykowe i będzie się ciągnąć w nieskończoność. Taki trening rodzice rozpoczynają jak maluchy mają kilka tygodni, jak maluszki się wybudzają to ich nie karmią (na 100% nie budzą ich na karmienie jak za długo śpią - jak to u nas jest rozpowszechnione) tylko przebierają, przytulają, lulają - i taki 2-3 miesięczny niemowlak przesypia już całe noce. Moja Domi miała 3mce jak przeczytałam o tym i budziła się raz o 4 na mleko i powiedziałam sobie raz kozie śmierć, próbuję (tym bardziej, że starsze dzieci budziły się często i nie chciałam tej powtórki z rozrywki). Pierwszej nocy marudziła 2h..., drugiej nocy 1h a trzecią noc przespała już całą i tak już miesiąc mamy przespane nocki i jestem najbardziej wyspaną mamą wśród moich znajomych:)
Nie obraź się, bo nie oceniam Cię w żadnym razie, ale muszę tu zająć głos. Wiem także ,że każda mama robi jak najlepiej wie i uważa więc nie odbieraj tego jako atak ❤ natomiast może ktoś pochyli się też nad tymi artykułami i zanim zrobi dziecku trening snu, to przemyśli wszystkie za i przeciw.
Takie maluszki 3-4 tygodnie to są żywcem wyrwane z bezpiecznego środowiska w brzuszku i nagle poprzez trening snu pozbawione są ciepła mamy, jej zapachu i bicia serca. Na samą myśl mi się płakać chce 😢
W skrócie z poniższych artykułów (pisanych przez psychologów) takie maluszki budzą się tak samo jak te, które się w nocy karmi. Tylko nie wołają, bo wiedzą, że nikt do nich nie przyjdzie.
Wiem, że moja Marcysia czasami w nocy się budzi tylko po to, żeby sprawdzić, czy jestem. Wystarczy, że pogłaszczę, a uśmiecha się i zasypia dalej.


A tu jeszcze apropos "Języka Niemowląt" Tracy Hoggs Link do: Język niemowląt - nauka samodzielnego zasypiania cz.4 - Wymagajace.pl - Magdalena Komsta

Drogie mamy każdy na jakieś swoje problemy z maluchami. Wy narzekacie, że płaczą, nie chcą spać, nie chcą jeść. Mój synek jest mega spokojnym, radosnym dzieckiem. W ogóle nie płacze, sporo śpi a jeszcze więcej się śmieje. Jednak mamy inny problem. Ropień, który był wycinany 19.05 w zeszła sobotę się odnowił. Byliśmy już spakowani do szpitala ale w nocy pękł i po rozmowie z lekarzami mamy czekać aż znów urośnie i prawdopodobnie zrobiła się przetoka, którą będzie też trzeba wyciąć. Ten ropień nie wiadomo kiedy znów się pojawi ale najgorsze jest to, że z drugiej strony pupy zaczął tworzyć mu się nowy. Na razie chyba trochę maleje. Ale ogólnie jesteśmy z mężem załamani. Nie wiemy kiedy czeka nas następna operacja, która jest chyba nieunikniona. Rozmawialiśmy z paroma lekarzami, w tym z CZD, byliśmy też prywatnie i nie ma innego sposobu niż operacja, oby tylko jedna bo to też nie wiadomo.... Chciałam zrobić to w prywatnym szpitalu nowszymi metodami, bez dużych ran ale żaden szpital w Polsce tego nie robi u niemowląt..... Tak mi szkoda tego mojego maluszka... Nie wiadomo dlaczego tak jest, mógł się po prostu urodzić z tymi przetokami i stąd ropnie, które są ich powikłaniem ... Ogólnie ogarnia mnie mała depresja. Liczę jeszcze na jakiś cud, że może tamten się już nie odnowi a ten zniknie.... Ehhh,,, musiałam się wyżalić.... 😢
Bardzo mi przykro, miałam nadzieję, że jednak to się nie będzie odnawiać. Trzymam bardzo kciuki ❤❤
 
Drogie mamy każdy na jakieś swoje problemy z maluchami. Wy narzekacie, że płaczą, nie chcą spać, nie chcą jeść. Mój synek jest mega spokojnym, radosnym dzieckiem. W ogóle nie płacze, sporo śpi a jeszcze więcej się śmieje. Jednak mamy inny problem. Ropień, który był wycinany 19.05 w zeszła sobotę się odnowił. Byliśmy już spakowani do szpitala ale w nocy pękł i po rozmowie z lekarzami mamy czekać aż znów urośnie i prawdopodobnie zrobiła się przetoka, którą będzie też trzeba wyciąć. Ten ropień nie wiadomo kiedy znów się pojawi ale najgorsze jest to, że z drugiej strony pupy zaczął tworzyć mu się nowy. Na razie chyba trochę maleje. Ale ogólnie jesteśmy z mężem załamani. Nie wiemy kiedy czeka nas następna operacja, która jest chyba nieunikniona. Rozmawialiśmy z paroma lekarzami, w tym z CZD, byliśmy też prywatnie i nie ma innego sposobu niż operacja, oby tylko jedna bo to też nie wiadomo.... Chciałam zrobić to w prywatnym szpitalu nowszymi metodami, bez dużych ran ale żaden szpital w Polsce tego nie robi u niemowląt..... Tak mi szkoda tego mojego maluszka... Nie wiadomo dlaczego tak jest, mógł się po prostu urodzić z tymi przetokami i stąd ropnie, które są ich powikłaniem ... Ogólnie ogarnia mnie mała depresja. Liczę jeszcze na jakiś cud, że może tamten się już nie odnowi a ten zniknie.... Ehhh,,, musiałam się wyżalić.... 😢
Dlaczego takie maluchy muszą cierpieć. Wiem co czujesz i rozumiem Twój ból. Też bym chciała aby moja mała była zdrowa. Ale musimy dać radę i wierzyć że nadejdą te dni gdy nasze dzieci nie będą musiały oglądać lekarzy.
 
My dzisiaj po szczepieniu na meningokoki i pneumokoki i mały śpi juże dobre dwie godziny i póki co nie było jeszcze wrzaski jak po poprzednich dawkach🙈mam nadzieję, że tak już zostanie 😊
Dzisiaj ma swoje mini urodziny 😅kończy 4 miesiąc i waży 6380 g😍
Juhuuu, gratulacje u nas też uroczystość :)
Cztery miesiące skończone 🤩🤩🌪️
Córcia dziś zafundowała sobie mała śliwkę na czole 🙈
Tak machała drewnianym kółkiem, że aż palnęła się w głowę, krzyku było co nie miarą... Smarowałam już kilka razy Bepanthen Plus i powoli nie ma śladu 😌
 
Juhuuu, gratulacje u nas też uroczystość :)
Cztery miesiące skończone 🤩🤩🌪️
Córcia dziś zafundowała sobie mała śliwkę na czole 🙈
Tak machała drewnianym kółkiem, że aż palnęła się w głowę, krzyku było co nie miarą... Smarowałam już kilka razy Bepanthen Plus i powoli nie ma śladu 😌
Sorry, że się śmieję, niefajne, że ma śliwkę, z drugiej strony wyobraziłam sobie scenę i parsknęłam śmiechem 🙈
 
jejku biedaczek się też nacierpi ☹️ duuuużo zdrówka dla niego 🥰
nie wiem skąd jesteś ale spróbój w IMID w Warszawie klinika chirurgi dzieci i młodzieży albo inna powinno pokierować
my leczymy w klinice onkologii wielkiego naczyniaka u onkologa w IMID przeszedł pozytywnie komisję smaruje już ms ale nie widzę poprawy😕 najbardziej mnie martwi że te leki mają wpływ na serce...
jak chcesz to pod koniec lipca będę z małym mogę podpytać?
Dzięki 🙂 Ja rozmawiałam już z lekarzem z Centrum Zdrowia z Warszawy i generalnie odradził nam podróż 600 km do Warszawy. Powiedział, że najlepiej aby robił to szpital, który już operował. Ja jestem ze Szczecińskiego szpitala zadowolona i pewnie znów u nich będę. Myślałam, żeby to zrobić nowocześniejszą metodą ale w Szczecinie czy Warszawie robią taka samą tradycyjną metodą.....
 
Dzięki 🙂 Ja rozmawiałam już z lekarzem z Centrum Zdrowia z Warszawy i generalnie odradził nam podróż 600 km do Warszawy. Powiedział, że najlepiej aby robił to szpital, który już operował. Ja jestem ze Szczecińskiego szpitala zadowolona i pewnie znów u nich będę. Myślałam, żeby to zrobić nowocześniejszą metodą ale w Szczecinie czy Warszawie robią taka samą tradycyjną metodą.....
hmm to może za granicą Berlin tylko pewnie jakieś koszty potworne 😕 wiem łatwo mówić jednak nie martw się na zapas bo mały to czuje napewno będzie dobrze 😘
najważniejsze że jest pod opieką!
 
reklama
Nie obraź się, bo nie oceniam Cię w żadnym razie, ale muszę tu zająć głos. Wiem także ,że każda mama robi jak najlepiej wie i uważa więc nie odbieraj tego jako atak ❤ natomiast może ktoś pochyli się też nad tymi artykułami i zanim zrobi dziecku trening snu, to przemyśli wszystkie za i przeciw.
Takie maluszki 3-4 tygodnie to są żywcem wyrwane z bezpiecznego środowiska w brzuszku i nagle poprzez trening snu pozbawione są ciepła mamy, jej zapachu i bicia serca. Na samą myśl mi się płakać chce 😢
W skrócie z poniższych artykułów (pisanych przez psychologów) takie maluszki budzą się tak samo jak te, które się w nocy karmi. Tylko nie wołają, bo wiedzą, że nikt do nich nie przyjdzie.
Wiem, że moja Marcysia czasami w nocy się budzi tylko po to, żeby sprawdzić, czy jestem. Wystarczy, że pogłaszczę, a uśmiecha się i zasypia dalej.


A tu jeszcze apropos "Języka Niemowląt" Tracy Hoggs Link do: Język niemowląt - nauka samodzielnego zasypiania cz.4 - Wymagajace.pl - Magdalena Komsta


Bardzo mi przykro, miałam nadzieję, że jednak to się nie będzie odnawiać. Trzymam bardzo kciuki ❤❤
A w ogóle nasze forum można czytać bez zalogowania się🤔?
 
Do góry