No właśnie... Dzieciaki dają popalić.Ja psychicznie wymiękam. Wszystko mnie drażni przepotwornie. Moja 3,5 latka pochodziła 4 dni do przedszkola i znowu siedzi w domu z kaszlem, moja najstarsza ma focha i obrażona jest na świat cały, bo siedzi całymi dniami w komputerze, sluchawki na uszach, nie wykonuje swoich obowiązków, miała dzisiaj smażyć kotlety na obiad, mòj mąż do niej poszedł, żeby zaczynała, bo ja już do pieczenia swoje wstawiłam i ziemniaki też były wstawione, ona "nie słyszała".. więc została bez obiadu, i jest obrażona, bo dla niej nie było, jak jej zwróciłam uwagę, to zaczęła wrzeszczeć w poduszkę i odstawiać histerie, ja juz k...wa nie mam siły. Wierzcie mi lub nie, ale na to skierowanie do szpitala to czekam jak na zbawienie, tak mam serdecznie dosyć.
No moja 6 latka też ten katar dalej i jutro w domu zostanie, a pewnie się na całym tygodniu skończy. Tym bardziej, że z Małym do domu wrócimy. Ja jak już słyszę, że zimno jej albo kichanie to chora jestem
No tak, najlepiej bez obowiązków tylko przyjemności. Moja Mama tak rozpuszcza, a zostaw a posprząta się a mała jest.A ona z tym rośnie niestety