Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jak z karmieniem u Ciebie? Podajesz mm jak tak to jakiej firmy? Wiem, że Twój to wcześniak ale chciałabym wiedzieć jakiej firmie zaufałaśTak, ale to chwilowo. Kobieta mnie naciągnęła na vichy w aptece a ty jakiej używałaś może coś w tym składzie jest okropnego
Z karmieniem pół na półA jak z karmieniem u Ciebie? Podajesz mm jak tak to jakiej firmy? Wiem, że Twój to wcześniak ale chciałabym wiedzieć jakiej firmie zaufałaś
niestety ale cierpliwie czekam na mleko. Czekam tak po 20 ml co 3h uciążliwe ale małego też muszę karmić co 3h.
. Jak w szpitalu położnym laktacyjnym na info o braku możliwością karmienia KP powiedziałam o to ja mam super mleko na to one porozmawiamy z Panią doktor i damy znać. Pani neaontolog przyszła osobiście wytłumaczyła dlaczego to mleko nie i popatrzyła na mnie z politowaniem i odradziła natychmiast po przejrzeniu składu hello olej palmowy 
widziałam na jej twarzy grymas aleś Ty kobieto głupia .
Ja mam wizytę za tydzień w czwartek 11.03, ciekawa jestem czy dotrwam, ale coś czuję, że chyba tak, bo na razie nic się nie zapowiadaByłam dziś u lekarki, ktg dobre, nie miałam usg, w szpitalu będzie 9.03.to będę znała wage.
Lekarka mówi że wyniki wszystkie krwi dobre i nie ma cholestazy.
Odstawiałam omeprazol to na, zgagę bo w ulotce że świąd może być skutkiem ubocznym
Albo to alergia ciazowa.
W każdym razie zobaczę we wtorek 9.03 jak nie minie do tego terminu to będę chciała cc wcześniej.
A Ty kiedy teraz wizyta?
Ja tego GBS nie miałam bo do cc nie trzeba.
Choć może być to mylne. 
Ja mam wizytę za tydzień w czwartek 11.03, ciekawa jestem czy dotrwam, ale coś czuję, że chyba tak, bo na razie nic się nie zapowiada
A co jak wcześniej złapie Cię poród naturalny?
Dziewczyny, czy zawsze brzuch się obniża przed porodem, czy wcale nie musi?
Wiesz ze nie wiem, nie zapytałam w szpitalu, teraz tego 9.03 zapytam, mój mąż jest też lekarzem w tym szpitalu gdzie poród tylko ortopeda, mówi że zależy od postępu porodu, jak byloby już tak dalej to już trzeba naturalnieJa mam wizytę za tydzień w czwartek 11.03, ciekawa jestem czy dotrwam, ale coś czuję, że chyba tak, bo na razie nic się nie zapowiada
A co jak wcześniej złapie Cię poród naturalny?
Dziewczyny, czy zawsze brzuch się obniża przed porodem, czy wcale nie musi?
chyba to nie jest zawsze że się obniża.
No ja mam jutro 38+0. No masz rację, wyspać się już ciężko, ja co godzinę wstaje na siku i na zmianę pozycji na drugi bok, bo tak mocno biodra bolą..Wiesz ze nie wiem, nie zapytałam w szpitalu, teraz tego 9.03 zapytam, mój mąż jest też lekarzem w tym szpitalu gdzie poród tylko ortopeda, mówi że zależy od postępu porodu, jak byloby już tak dalej to już trzeba naturalnie
Ale zapytam 9.03.
Mnie się wcale brzuch nie obniżył, widać po zgadze dalej
Ja mam trochę stresu z tym swiadem, zgaga i coś mi twardnieć brzuch zaczyna więcej, ale już jutro 37plus 0.
Zalezy mi jeszcze żeby do 38plus 0 i mogę rodzić, chociaż wiadomo że planowo lepiej niż z zaskoczenia.
To czekanie i odliczanie dni jest wkurzające, nie mówiąc o dolegliwościach i tym że wyspać się nie da z taki brzuchem.
Pytałam o to mojego ginekologa, powiedział, że czasem dzieje się to na 2-3 tygodnie przed porodem, czasem na kilka godzin przed, a czasem w ogóle. Że nie musi koniecznie opaść, żebynnastąpił poród. Moja koleżanka rodziła dwukrotnie i w obu przypadkach brzuch miała do samego końca wysoko.Ja mam wizytę za tydzień w czwartek 11.03, ciekawa jestem czy dotrwam, ale coś czuję, że chyba tak, bo na razie nic się nie zapowiada
A co jak wcześniej złapie Cię poród naturalny?
Dziewczyny, czy zawsze brzuch się obniża przed porodem, czy wcale nie musi?
No ja mam jutro 38+0. No masz rację, wyspać się już ciężko, ja co godzinę wstaje na siku i na zmianę pozycji na drugi bok, bo tak mocno biodra bolą..
W sumie wolałabym by akcja zaczęła się w dzień niż nocy
Niestety nie boli mnie dołem nic przy ruchach małego
na niedzielę mam termin i chciałabym, żeby już się akcja zaczęła, tym bardziej, że dzisiaj jestem jakoś bojowo nastawiona do porodu, chyba mam zastrzyk adrenaliny. Ale totalnie nic nie czuję, żeby coś się szykowało. Jak tak teraz siedzę, to nawet nie czuję się w ciąży póki nie popatrzę w dół na brzuchol idę na spacer i zamierzam mocno tupać 
Nie musi.Ja mam wizytę za tydzień w czwartek 11.03, ciekawa jestem czy dotrwam, ale coś czuję, że chyba tak, bo na razie nic się nie zapowiada
A co jak wcześniej złapie Cię poród naturalny?
Dziewczyny, czy zawsze brzuch się obniża przed porodem, czy wcale nie musi?
37 + 0 już ciąża donoszona, już mogłabym rodzić, bo 37+4, ale mała jakoś nie chce wyłazić.Wiesz ze nie wiem, nie zapytałam w szpitalu, teraz tego 9.03 zapytam, mój mąż jest też lekarzem w tym szpitalu gdzie poród tylko ortopeda, mówi że zależy od postępu porodu, jak byloby już tak dalej to już trzeba naturalnie
Ale zapytam 9.03.
Mnie się wcale brzuch nie obniżył, widać po zgadze dalej
Ja mam trochę stresu z tym swiadem, zgaga i coś mi twardnieć brzuch zaczyna więcej, ale już jutro 37plus 0.
Zalezy mi jeszcze żeby do 38plus 0 i mogę rodzić, chociaż wiadomo że planowo lepiej niż z zaskoczenia.
To czekanie i odliczanie dni jest wkurzające, nie mówiąc o dolegliwościach i tym że wyspać się nie da z taki brzuchem.
Ja jestem otyła i mi się wyraźnie obniżał wcześniej, także spokojnie. Jak zmienia Ci się punkt ciężkości to nie da się przegapićPytałam o to mojego ginekologa, powiedział, że czasem dzieje się to na 2-3 tygodnie przed porodem, czasem na kilka godzin przed, a czasem w ogóle. Że nie musi koniecznie opaść, żebynnastąpił poród. Moja koleżanka rodziła dwukrotnie i w obu przypadkach brzuch miała do samego końca wysoko.
A ja się zastanawiam, czy u siebie na pewno zauważę jeżeli brzuch w ogóle mi się obniży, bo jestem pulchnawa i może ciągle będę mieć taką piłkę z powodu obecności odrobiny tłuszczyku przy żebrach
Jesuu, ja też się budzę jak się muszę przewrócić na drugi bok. Niby w ogóle teraz dziecko powinno się mniej ruszać, a ja mam wrażenie, że nic się nie zmienia pod tym względem, tylko jest dużo bardziej bolesne. Zwłaszcza jak rozciąga się wzdłuż i wbija mi głowę w szyjkę.
U mnie to samo rusza się dużo i ruchy bolesne już, przepycha się i rozpycha, kości matce przestawiaNie musi.
Moze się obniżyć na dzień przed porodem, kilka tygodni albo wcale (zwłaszcza u wieloródek)
37 + 0 już ciąża donoszona, już mogłabym rodzić, bo 37+4, ale mała jakoś nie chce wyłazić.
Ja jestem otyła i mi się wyraźnie obniżał wcześniej, także spokojnie. Jak zmienia Ci się punkt ciężkości to nie da się przegapić
Jesuu, ja też się budzę jak się muszę przewrócić na drugi bok. Niby w ogóle teraz dziecko powinno się mniej ruszać, a ja mam wrażenie, że nic się nie zmienia pod tym względem, tylko jest dużo bardziej bolesne. Zwłaszcza jak rozciąga się wzdłuż i wbija mi głowę w szyjkę.
