reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Akurat u nas w kujawsko pomorskim zezwolili na porody rodzinne. Niebawem wszystkie województwa powinny dostać zielone światło na porody rodzinne ze względu na skargi napływajace do ministerstwa zdrowia oraz sprawą zajęła się fundacja rodzić po ludzku.
Ooo, super wiadomość 😄 No marzy mi się by rodzić z partnerem.
 
reklama
Akurat u nas w kujawsko pomorskim zezwolili na porody rodzinne. Niebawem wszystkie województwa powinny dostać zielone światło na porody rodzinne ze względu na skargi napływajace do ministerstwa zdrowia oraz sprawą zajęła się fundacja rodzić po ludzku.
To byłoby super ale co z pobytem potem czy tata tez będzie mógł być obecny. Moje koleżanki jak rodziły to ich mężowie przez te 3 dni pomagali im przebywali cały dzień w szpitalu, a teraz ja jestem przerażona. Moje pierwsze dziecko a zostanę sama
 
W wawie sa porody rodzinne, ale tata zostaje tylko te dwie godziny po porodzie. Odwiedzin nie ma. Może co najwyżej dowieźć rzeczy i przekazać salowej po umówieniu.
Moje tez pierwsze, damy radę ;)
W sumie nie mamy wyjścia ale stres jest większy🙂moja koleżanka mówi a czego się boisz dasz rade nie jest źle a ja mówię ze mąż byłby wsparciem a ona ze co Ty dasz rade sama a potem pytam a Ty byłaś sama a ona ze nie no coś Ty mąż był cały czas przez 3 dni od 7 do 21. Heh
 
W sumie nie mamy wyjścia ale stres jest większy🙂moja koleżanka mówi a czego się boisz dasz rade nie jest źle a ja mówię ze mąż byłby wsparciem a ona ze co Ty dasz rade sama a potem pytam a Ty byłaś sama a ona ze nie no coś Ty mąż był cały czas przez 3 dni od 7 do 21. Heh
Jeśli myślisz, że ci źle to zapytaj swoją mamę jak było kiedyś. Mi część obaw od razu odeszła.
 
Nie porównujmy tamtych czasów 😜 wiem ze nie było tak kolorowo. To nie zmienia faktu ze się boję
Ja też się boje. Ale z drugiej strony myślę że nie będzie nic ważniejszego niz to, żeby po prostu skupić się na wydaniu dziecka na świat. I cała ta reszta która teraz nas przeraża w kulminacyjnym momencie nie będzie miała znaczenia bo o tym zapomnimy.
 
reklama
Ja też się boje. Ale z drugiej strony myślę że nie będzie nic ważniejszego niz to, żeby po prostu skupić się na wydaniu dziecka na świat. I cała ta reszta która teraz nas przeraża w kulminacyjnym momencie nie będzie miała znaczenia bo o tym zapomnimy.
Oczywiście że tak. Mi tylko zależy by mój mnie wspierał w trakcie, i zobaczył młodą po narodzinach, a potem niech jedzie 😄 poświętuje a potem będzie w domu się musiał zaangażować jak wrócimy.
 
Do góry