reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2018

Jestem .
Juz piszę jak było. Zacznę od tego , że u tego lekarza i w tej przychodni byłam po raz pierwszy bo obie moje doktorowe na urlopach. Wyszukałam na znanym lekarzu tego lekarza , uznałam , że złych opinii za wiele nie ma , cena za usługę przystępna i stamtąd będę miała blisko do babci to ją odwiedzę.
Najpierw dodam , że jechałam tam godzinę i 12 minut 3-ma autobusami. Z jednego prawie wysiadłam bo duchota sprawiła, że było mi tak niedobrze, że myślałam , że zwymiotuję , nie dam rady dłużej wytrzymać, ale jakoś powiało z okna i mi troszkę przeszło. W gabinecie Justyna ze mną była ,ale nic nie widziała bo Pan doktor zasunął kotarę, więc nie musiałam jej dawać bajek do oglądania i czułam się całkiem komfortowo. Sprzęt całkiem całkiem. Jak włożył mi tą kamerkę na tym wibratorze , to od razu modliłam się by na ekranie coś się pojawiło, coś w kształcie fasolki . Odetchnęłam ... widziałam bijące serce. Ale jakoś wielkiej radości nie było. We wrześniu tamtego roku też tak było a w listopadzie radość się zakończyła. No ale maleństwo widziałam , wydawało mi się , że widziałam rączki. CRL 12 mm i na tym USG 7tydzień 2 dzień ale doktor powiedział, że późniejsze pomiary będą dokładniejsze. Powiedziałam mu swoją historię , że to 7 ciąża i tylko jedno dziecko. Ogromnie się zdziwił , że prowadząca mnie doktorowa , nie kazała mi zrobić badań w kierunku zakrzepicy i , że nie brałam heparyny w zastrzykach . On mi powiedział, że pierwsze co mu się nasuwa na myśl po tym jaką miałam sytuację , że poronienia generalnie do 8 - 9 tyg i że aż tyle , i że badania genetyczne wykluczyły powody poronień to problemy z układem krzepnięcia i , że od razu powinnam brać heparynę do końca ciąży. Tak mi też przepisał na recepcie heparynę w leku o nazwie Clexane kazał przyjść 19-go sierpnia na kolejną wizytę ze zrobionymi dwoma badaniami jedno na białko c jakieś tam i białko s jakieś tam . To clexane to powiedział , że od dziś , bo każdy dzień się waży .

Powiem tak, namieszał mi w głowie , że sama nie wiem co o tym myśleć. Ale jestem w stanie mu uwierzyć . Lek wykupiłam , nie ukrywam , że przeraziłam się tym , że powiedział , że jest sprawa pilna i każdy dzień się liczy. Problem z tym lekiem taki , że sa to zastrzyki a ja boję się igieł i sama sobie nie zrobię.

A piszę tak późno bo padła mi komóra u babci , bo zaraz po wizycie poszłam do babci i dałam dziecku obiecaną bajkę na telefonie, jak zaczęła oglądać a później pokazywać zdjęcia i filmiki to w końcu telefon umarł. A dopiero teraz weszłam do domu bo zaszłyśmy jeszcze na plac zabaw.

A no i u babci byłam moja chrzestna z wujkiem. całej trójce powiedziałam , że jestem w ciąży.

To chyba dobry znak,że w końcu jakis lekarz zagłębił się w Twoją historię.Znam kilka przypadkow,gdzie dopiero po pochyleniu się lakarza nad problemem okazywało się,że w prosty sposób mozna bylo uniknąć wczesniejszych tragedii.Ja z Clexane mialam do czynienia chwilowo,po cc i za kazdym razem dawalam ramię do zastrzyku i chodziłam potem,jak pobita.Stanowczo lepiej brzuch te zastrzyki przyjmuje,bezboleśnie i bez śladu.Może małżonek będzie chętny do opieki nad żoną i zabawy ze skrzykawką?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam Drogie Mamusie i przyszłe Mamusie Odkopałam swoje konto, pisałam na grupie wrześniowych 2011 mamusiek
Mam na imię Sylwia i mam 33 lata, jestem mamą 2 cudownych córek (10 i 6 ), w brzuszku nosze 8tyg Fasolkę ,wszystkie Szczęścia były planowane i oczekiwane, teraz jak i za drugim razem myślałam, że się już nie uda ale jak sobie odpuscilam ,zobaczyłam upragnione II kreseczki w czwartek na usg widziałam pięknie bijące serduszko, strasznie się bałam,ze nic nie zobaczę bo objawów mam niewiele, w poprzednich ciązach od początku miałam mdłości, awersje do zapachów i wiele innych. Ale teraz śpiączki potworne mnie łapią
Niektórzy nie dowierzaja, ze świadomie zdecydowaliśmy się na 3 dziecko
Pozdrawiam Was cieplutko
 
Witaj, widzę ze większa mam jest już na zamkniętym forum lub na fb w zamkniętej grupie. Ale jak najbardziej witam i zapraszam, gratuluje fasolki.
 
Napisz do @LizkaELIZKA żeby Ciebie przeniosła na grupe zamkniętą
emoji6.png
emoji6.png
emoji6.png

A wcześniejszy link to pomyłka.
 
reklama
Do góry