Bar Bra - dobrze ze u ciebie juz o wiele lepiej. Co do krążka to ja miałam go założonego w drugiej ciąży. Na codzień wogóle go nie czujesz i tu ważna informacja która też może wyjaśnić twoje wątpliwości czy to były upławy czy wody...przy krążku mogą być intensywniejsze upławy ale jeszcze spytaj się dla pewności. aaa ja przy krązku prawie normalnie funkcjonowałam tym bardziej ze miałam w domu roczne dziecko ale oczywiście sie oszczedzalam tam gdzie mogłam.
Serduszko - wspólczuje Ci,może nie to samo przezywałam i przezywam bo z mlodsza corka tez biegalismy po lekarzach i nikt nie wiedzial co jej jest az w koncu trafilismy na dobrego lekarza ale problemy po roku znow czesciowo powrocilo i jeszcze mamy problemy zdrowotne z synem i caly czas bieganie po lekarzach i czekanie co dalej...ale zycze ci wytrwalosci i duzo zdrowka dla synka)
A u mnie kiepsko bo w swieta mialam skurcze i to co bolesniejsze co 3-4 min przez 4-5h ale mialam zapas tabletek z poprzedniej ciazy i pozniej mnie puscilo,no i od tego czasu codzien praktycznie mecza mnie skurcze raz mniej ,raz wiecej,bardziej lub mniej regularne...wizyte mam dopiero 8.01 i wtedy zobaczymy co sie dzieje.Milego dzionka
Serduszko - wspólczuje Ci,może nie to samo przezywałam i przezywam bo z mlodsza corka tez biegalismy po lekarzach i nikt nie wiedzial co jej jest az w koncu trafilismy na dobrego lekarza ale problemy po roku znow czesciowo powrocilo i jeszcze mamy problemy zdrowotne z synem i caly czas bieganie po lekarzach i czekanie co dalej...ale zycze ci wytrwalosci i duzo zdrowka dla synka)
A u mnie kiepsko bo w swieta mialam skurcze i to co bolesniejsze co 3-4 min przez 4-5h ale mialam zapas tabletek z poprzedniej ciazy i pozniej mnie puscilo,no i od tego czasu codzien praktycznie mecza mnie skurcze raz mniej ,raz wiecej,bardziej lub mniej regularne...wizyte mam dopiero 8.01 i wtedy zobaczymy co sie dzieje.Milego dzionka