CieńWielkiejGóry
Fanka BB :)
A my bylismy z kotem u weterynarza.Okazalo sie ze musial bic sie z jakims kotem i rane mial przy lopatce i zrobil mu sie ropien.Stad zapalenie az na łapke.Przeciela weterynarz ten ropien,dala dwa zastrzyki i leki na 2 dni do domu.Na kontrole w sobote,I za wszystko zaplacilam tylko 45 zl.
I fakt wrocilismy to Tygrys rzucil sie na jedzenie jakby tydzien nie jadl A ostatnie pare dni nie jadl prawie nic.Potem łasil sie strasznie i mruczal,jakby dziekowal za pomoc Teraz spi ale widac ze juz lepiej
I fakt wrocilismy to Tygrys rzucil sie na jedzenie jakby tydzien nie jadl A ostatnie pare dni nie jadl prawie nic.Potem łasil sie strasznie i mruczal,jakby dziekowal za pomoc Teraz spi ale widac ze juz lepiej