reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

Juana zdrowka dla meza!! I dla Ciebie tez:)

Ja mam dzisiaj ciezki dzien. Tesciu wyprowadzil mnie wczoraj z rownowagi i nie moge dojsc do siebie:/ i chyba Olus wyczuwa mamusi nerwy i nawet kopac nie chce. Raz na jakis czas tylko da o sobie znac:(

Ide zaparzyc melise, wyciagne koc i bede udawala ze mnie dzisiaj nie ma.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Juana trzymamy kciuki za Twojego męża.. będzie dobrze.. już jest po więc nieco spokoju pewnie na ciebie splynęło.. :tak:

Ja już na nogach bo jakoś spać nie mogę a do mnie to wczesna godzina;)
Mój nie gotuje bo nie potrafi a co do sprzątania kuchni to wolę sama bo potem pewnie i tak musiałaby poprawiać i nic bym pewnie nie znalazła ;)
I to jest błąd.. ja tak robiłam wiele lat więc wcale się nie starał dokładnie robić..
Potem zmęczyło mnie, że dlaczego ja mam za niego sprzątać.. skoro w tym czasie ja coś innego robię jak on gotuje itd..
Za każdym razem po czasie po cichu dokańczałam sprzątanie, aż z czasem zaczęłam tłumaczyć, że to także trzeba czyścić, odkładać na miejsce itd.. a ostatnio jak stwierdził, że jest czysto mówię, że dla mnie czysto to czyste blaty i stół! I wiecie, że pomogło.. od razu kuchnia inaczej wygląda.. a że z czasem coś tam jeszcze po swojemu przestawię.. :sorry:

U nas leje.. brzydko, paskudnie, i nudno..
Mam jechać do koleżanki do pracy swojej zawieźć jej kompa bo dała do naprawy i jakoś mi się nie chce.. a jeszcze w piątek jak się umawiałyśmy to cieszyłam się, że zobaczę swoje miejsce pracy, poczuję tą atmosferę.. :baffled:
Dobija mnie to, że ostatnio nic mi się nie chce.. planuję coś a najlepiej jakbym się położyła,.
 
Juana zdrówka dla męża !

Ja też zawsze sprzątalam po mężu ,aż powiedzialam dosyć tego ! Teraz jak czegoś nie zrobi to ja chodzę za nim i mówię "to popraw" " z biurka posprzątaj " wytrzyj lazienke" " zamknij drzwi " a robie po złości jak on klapnie na kanapę -wtedy znajduje kolejne rzeczy ,które nasyfil, bądź nie zrobił po sobie ;) a jeszcze jak wstaje rano i mnie zdenerwuje bałagan jaki zostawia przed wyjściem do pracy to biorę wszystko i wrzucam mu do szafki jego ;D czasami juz mam dość i zaczęłam tak robić i powiem Wam ,że widzę postępy... zaczął po sobie chować przynajmniej część rzeczy itp. ;)

Ja dziś nie mam mocy na nic ,najchętniej przelezalabym w łóżku cały dzień , teraz moje chłopaki śpią ,a ja siadam i pije kawę , obiad zrobiłam na dwa dni -żeby jutro nie gotować. Pogoda do du.... a musze podjechać do galerii wymienić pajace wczorajsze i zerknąć na coś na chrzciny dla męża chrzesniaka -tak mi się nie chce ...
 
Juana wszystko będzie dobrze :) i zdrowka dla niego ;)
Teściowa mi dzownola zebym zebrała się i pojechała pojechała nia do jej siostry pooglądać jeszcze rzeczy które ona ma po małym a tak jakoś średnio mi sie chce :p wogole nic mi sie nie chce :D
 
Wracam już z "pracy" i powiem wam że nic kompletnie nie czułam tam. Myślałam że tęsknię za tym miejscem że będzie mi żal itd A tu zaskoczyło mnie że zero uczuć pozytywnych. Nawet zapach wydawał mi się jakiś obcy nie mojego ukochanego miejsca. Światło jakieś inne mi się wydało. Dziwnie się z tym czuje bo myślałam że ciężko będzie mi wyjść z tamtąd a tu cieszyłam się że wychodzę. Tego się nie spodziewałam.
I mój bronus dostał prezent body pajacyk i skarpetki takie śliczne.
Ale pogoda w żaden sposób nie zachęcała do wyjścia z domu. Masakra. Nawet mój pies dziś w trybie ekspresowym załatwia co trzeba i ucieka do domu. Dobrze że ja tylko z pociągu do auta i do domku.
 
U nas dzis leniwa niedziela :) pogoda nie zachecila nas do niczego, tragicznie wieje, padalo wczesniej wiec nic ciekawego :)
Teraz wzielismy sie za robienie owieczek i plotu w Paincie bo bedziemy przyklejac na sciane u Alka, a wczoraj powiesilismy zaslony, troche nietypowe bo czarne :D I oswietlilismy je takimi serduszkami na gorze. W sumie dopiero zaczynamy to DIY w tym pokoiku a juz wiem, ze bedzie super :D Bede wrzucac fotki.
Juana zdrowka dla meza !
Mlodamama wytrwalosci zycze i cierpliwosci bez partnera :) oby Wam sie udal wypad do Warszawy :D
Fanti, no coz teraz Bronek jest w centrum zainteresowania to jak mialabys z ochota wraca do pracy ? :p relaksuj sie poki mozesz :D
I ale sie wkurzylam przed chwila na siebie !!! Znalazlam aukcje na ebauy 64 ciuszki new born przesliczne rozne rodzaje na licytacje, zostalo do konca 40 min wiec zajelam sie czyms innym i przypomnialam sobie jak juz sie zakonczyla ! A najlepsze, ze poszly za £4,60 ! No czyli praktycznie za darmo..
A taka jedna niepokojaca rzecz to moje dziecie prawie sie nie rusza :( Wczoraj rano dostalam kopniaczka pozniej caaly dzien cisza, dzis rano przeplyna i dalej cisza i przed chwila kopnal raz i cisza :( czytalam, ze jak jest lozysko na przedniej scianie to nawet do konca moge czuc tylko minimalne ruchy.. nie podoba mi sie to
 
A ja w końcu zaczęłam czuć pierwsze ruchy mojego Maleństwa!! :)
Wreszcie, w 22 tygodniu pierwsze ruchy!!
W dzień sie nie rusza, może też go nie wyczuwam będąc ciagle w biegu, ale jak idę spać to dostaje kilka kopniaczków. Po tacie będzie chyba grał na perkusji, tak wali z podwójnej stopy! :D
 
reklama
Manka ja tez mam lozysko na przedniej scianie. Czuje dziecko w tej chwili kilka razy dziennie,ale jednak w ciagu dnia to bardzo slabo. Najlepiej jak sie poloze wieczorem. Ale za to nadal mam skurcze. Kilka razy dziennie na pewno sie pojawiaja :(
 
Do góry