Bursztynek gratulacje
Mnie bardzo ciekawi czy Zuzka Twoja ma włosy
Już te loczki widzę na jej główce
Wiem co czujesz, że nikt nie moze odwiedzić, a mąż nawet zobaczyć
Ale czas szybko zleci, szczególnie jak będziesz miała Zuzkę koło siebie
A śniadania się doczekałaś? Bo ja na drugi dzień po cesarce nie dostałam nic na śniadanie
KubusiowaMama ja polecałam ********** na laktację. Ja pije jedną saszetkę, pokarmu mam dużo. Jednego dnia wypiłam dwie (pisze na opakowaniu 1-2 saszetek dziennie) bo wydawało mi się, ze mało mam pokarmu, to wieczorem musiałam odciągnąć, ale nie wiem czy to kwestia przypadku czy tej cudownej mikstury
Jak wychodziłam ze szpitala to pokarmu miałam mało, bo musiałam małego dokarmiać, a jak była położna u ans to przybrał ponad 200g
Volka tez miałam ten problem co Ty po cc. Czopek mnie nie ruszył i na drugi dzień rano na obchodzie mówię lekarzowi, że po czopku nic się nie działo to dał mi inny to potem myślałam, że do toalety nie nadążę chodzić ;P
A wstać szybko z łóżka po cesarce ciężko
No ale od razu mi lepiej było jak się wypróżniłam.
Cień a co u Ciebie? Bo jakoś chyba dzisiaj mało aktywna, albo coś przegapiłam ?
Sarna ciesz się jeszcze ostatnimi dniami "wolności"
Nadejdzie czas to mały wyjdzie na świat
BarBra ze mną na sali leżała dziewczyna, której córeczka musiała też być naświetlana to przynosili jej ją tylko do karmienia (bo karmiła piersią) i zaraz z powrotem na naświetlanie. Naświetlania jej córeczkę pomogły, więc Grzesiu raz dwa i będzie z Tobą.
