Wiecie co kilka dni temu skończyło mi się rennie i jakoś tak zapominam o nim żeby kupić. Był czas co brałam codziennie, a od 2 dni bez jego brania zgaga jest prawie że nie uciążliwa :O
Isia ja mam wrażenie ze mój opadł z dnia na dzień już z miesiąc temu, nagle nie mogłam paska zapiąć, teraz wszystko na czuja robie... całą dłoń tez juz dawno pod biustem mogę położyć
Juana mój lozeczko maluje od kilku miesięcy, w końcu usłyszałam ze po co ma to robić
juz mu rano zapowiedziałam żebyśmy przynieśli i pomalowali w końcu, przymierzylibysmy go od razu na miejsce w sypialni, musze to zrobić żeby znaleźć koncepcje gdzie wieszać półki, stawiać przewijak itp
Sarna oby Cię długo skurcze nie meczyly, ja się meczylam tak cały miesiąc i po wczorajszym widzę ze chyba będzie powtórka z rozrywki :/ no cóż, oby wytrzymać do 8 marca, taki mam teraz plan
Serduszko dzielny ten Twój synek z tymi zastrzykami! I tymi badaniami, ech mus to mus... jeszcze chwila i będziecie mogli odetchnąć
Agiszonek mi jest ciężko powiedzieć, bo moja córka bardzo jest niechetna do nowych potraw, a to czego zjestem pewna że zje to mogę policzyć na palcach i jednej ręki... dla mnie też mitem jest ze jak się jadło coś w ciąży namiętnie to potem dziecko to lubi, no cóż Lalka nie tknie ani ogorkowej ani np kapusniaku , a to mogłam jeść na okrągło
Ja firanki mam tylko w kuchni i w salonie, wieszam mokre i nie trzeba ich prasować (no chyba ze zasłony w salonie, ale tak mnie drażnią, że najchętniej bym się ich pozbył, z tym ze bez nich pusto jest) .obrusów juz dawno nie kładę przy moim eleganckim dziecku co nie potrafi bez wylewania czegokolwiek zjeść posiłku
Niby wczoraj wcześnie się położyłam, wstałam przed 8 pełna energii, śniadanie zjadłam i jeszcze bym się położyła, a tu mamo, zrób mimcostam, mamo gdzie moje kredki, mama włącz mi inną bajkę, odklej mi naklejkę itp... teraz księżniczka sama zasnęła, a tu obiad trzeba dokończyć i tyle mi z tego spania