reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

Fanti bardzo dobrze ze walczysz żeby się małemu nic nie działo :)
a nie boisz się ze później będą się dzieci z niego śmiały?
ŻE mama musi go bronic czy cos?
 
reklama
Fanti bardzo dobrze ze walczysz żeby się małemu nic nie działo :)
a nie boisz się ze później będą się dzieci z niego śmiały?
ŻE mama musi go bronic czy cos?

No właśnie uczę go jak ma sam reagować ale opornie mu to idzie . I za dużo ma wbite do głowy na taekwondo że nie wolno się bić poza treningiem. Mówię nie raz daj mu kopa ale tak żeby nikt nie widział. A on mówi że mniejszych bić nie można. Nauczyłam go trzymać takiego kurdupla na prostej wyciągniętej ręce trzymając za głowę i stojąc z boku. W ten sposób ma przewagę odległości. tamten się zmeczy pomacha kończynami i znudzi mu się. Sprawdził już że działa. Ale ten gnojek jest inny. 4 klasa A on do nauczycielki wola że cytuje "będzie ją ruchal" i wyzwanie ojca do szkoły nic nie daje.
 
Lilith ja też nie ogarniam. Teraz w notatniku spisałam.

Fanti z innymi czasami się nie da inaczej. Przynajmniej będzie miał respekt.

Cień uważaj. Następnym razem po prostu może ktoś wcześniej odbierze. Jeszcze tętno ciśnienie dochodzi, więc lepiej uważaj.
 
Czy któraś z was czytała serię Virginii C. Andrews kwiaty na poddaszu?
Ja jakiś czas temu czytałam całą serię A teraz jestem po seansie 2 części filmu. Ciekawa jestem waszego zdania. Właśnie włączam 3 część A jeśli ciernie.
 
Fani ale sytuacja -zrobiłabym pewnie to samo ;) a Twój syn jaka musiał czuć dumę ,że mama go pokonała ;)

Lilith -pamiątkę masz super. :)

Cień na przyszłość jak się nie czujesz na siłach to po prostu może nie idź nie prowadź małej do przedszkola ,niech zostanie w domu. Albo kurcze z kimś się dogadać żeby pomógł .. nie macie kogoś w jej grupie co mieszka niedaleko Was aby mógł ją po drodze zabierać ? Musicie z mężem znaleźć jakieś rozwiązanie w tej sytuacji -no chyba ze chcesz złamać nasza zasadę i pójść do szpitala , a miała żadna juz nie iść do porodu ;)

Młoda mama ja jutro miałam iść do koleżanki fryzjerki podciac włoski i du... zadzwoniła ze ma wirusowke, może też smocze brwi zrobić jak znajdę trochę czasu aby coś zmienić ;)
 
Ja cały dzień na nogach zakupy potem pierogi potem spotkanie z kumpela potem obiad i kolejne spotkanie że znajomymi a potem zanioslam mojego na ur kumpla i teraz w domku jestem leże i odpoczywam bo padam więc mogę zaraz zasnąć :( nad robilam was ale odpisac siły nie mam sorki :(
 
I rano
Noc taka sobie. Wczoraj miałam zakręcony dzień. Fryzjer i potem zebranie w przedszkolu. Jeszcze syn ma kolegę na noc i właśnie wstali. A ja bym pospała jeszcze
 
Dzień dobry :) a ja się wczoraj wieczorem wkurzylam na mojego na maksa... przyjechał o 20, zjedliśmy kolacje i polozyl Zuzke spać. Potem wszedł do łóżka i zaczął chrapac oczywiście przy włączonym tv-nigdy więcej tv w sypialni!!!! On w ogóle ma manie zasypiania przy włączonym tv. Pytam się go czy zgasi tv? Nie bo oglądam... a oczy zamknięte i już słyszę że coraz bardziej pochrapuje. Więc mówię mu, że rano mam to durne szkolenie i czy może zgasic. Ale ja Isiu oglądam... No to poszlam spać do Zuzki a on obrażony, że nie chce z nim spać w sypialni ;) wróciłam do sypialni o 3 w nocy jak się obudziłam na siku i teraz wstalismy. A ten mój chłop miał iść do fryzjera na 7 a o 7 30 odebrać jakieś blachy... ale przynajmniej się wyspal ;)
 
reklama
Cień dziewczyny mają rację z tym przedszkolem. Musisz coś wymyślić bo nie możesz taki kawał chodzić na piechotę. Odbierajcie dziecko zaraz po obiedzie albo zostaw ją w domu przez jakiś czas...niech Twoj mąż ją zaprowadza i przyprowadza przed pracą. Ja jak np wracam z zakupów o 13 godz to już wtedy odbieram Zuzke po to, żebym nie musiała drugi raz wychodzić z domu jak już bardzo padnięta jestem... a normalnie odbieramy ją o godz 16....
 
Do góry