reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

Iman85 dziękuję uprzejmię...
Dziewczyny! te wasze lisy są przekozaqckie! to moje pierwsze dzieciątko i raczej ostatnie ale zupełnie mie mam pojęcia co kupowac nigdy nawet nie trzxymałam na rękach małego dziecka.. napewno wasze listy wiele mi wyjasnią..

Xenian napisałaś "- czarno-biało-czerwone obrazki" co to jest??
 
reklama
Te obrazki to taki bardziej mój wymysł niż wymóg. Niemowlęta mają ograniczone widzenie i chętnie skupiają wzrok na czarno-białych wzorach. Widzą też kolor czerwony i chyba jeszcze zielony (nie chcę kłamać:)). W każdym razie bardzo to rozwija i przede wszystkim zajmuje. I warto gdzieś takie elementy umieścić w pobliżu dziecka: na szczebelkach, nad przewijakiem itd.

Pamiętam jak moja bratanica wpatrywała się godzinami w czerwoną naklejkę na meblach, więc przynajmniej bym chciała spróbować ze swoim dzieckiem takich wzorów. A nóż będzie się mniej stresowało przy ubieraniu dzięki temu:)

Sunajka- te pojemniczki to rzeczywiście bardzo fajna sprawa. Mam je na uwadze, ale raczej z nimi poczekam, bo tak naprawdę nie mam pewności, że uda mi się karmić piersią. Jeśli tak, na pewno sobie takie sprawię:) Widziałam też woreczki, które nawet można zamrażać, ale niestety były jednorazowe;/

Od poniedziałku boli mnie gardło i głowa;/ Trzymam się dzielnie, piję litry herbaty z cytryną i tylko raz łyknęłam paracetamol, jak już się rozsypywałam:) W pracy połowa załogi rzęzi i smarka, więc się można śmiało zarażać bez obaw:p Dziś mój mąż zaczął narzekać na bóle mięśni i zmęczenie, więc juhu:) Muszę być twarda i się nie rozchorować:)
 
Witam wszystkie przyszłe marcowe mamy :)
U mnie termin wyznaczony jest na sam koniec marca :) jest to moja pierwsza ciąża i na razie wszystko lekko przeraża ale za razem cieszy. Od kiedy lekarz kazał mi leżeć w domu i nie mogę chodzić do pracy zaczęłam szukać różnych niezbędnych przydatnych informacji (listę którą tu znalazłam już sobie zapisałam). Mam pytanie czy któraś z Was miała problemy z bolesnymi skurczami?
 
Sunajka, ja też uważam że pojemniczki są genialne, mrozilam w nich wszystko, nosiłam obiadki ze sobą...
Urszulka witaj!
Pierwsza ciąża zwykle jest odkrywaniem nieznanych lądów ale zarazem najwiekszych cudów natury:-)
Co do skurczy to ja mam Ale jeszcze większe miałam właśnie w pierwszej ciąży. To takie twardnjenie brzuszka nieraz tak mocne że tchu brakuje...tylko mnie nigdy nie bolały, były mocne ale nie bolały. Bolały dopiero te rozpoczynające poród. Te Brackstona Hicksa nie skracają szyjki, nie wywołują rozwarcia. Trzeba mieć je na oku, kontrolować szyjke ale nie panikować:-)
 
Hej!
Widzę że się zakupowo zrobiło :-)
xenian fajna lista. Ja też robiłam w pierwszej ciąży i szukałam po necie gotowych list i inspiracji.
Z mojego doświadczenia powiem że każda musi do siebie ją dopasować, a to niestety dopiero po porodzie wyjdzie co jest potrzebne, a co było zbędnym zakupem.
Ja np kupiłam niedrapki na rączki a dosłownie ani razu nie założyłam bo mała się nie drapała ;-)
A np kubeczki z Aventa dla mnie bomba. Używam do tej pory, najpierw do pokarmu, potem do obiadków, a że jest w nich miarka to do odmierzania wody np do kaszki lub do odgrzania porcji ze słoiczka.
Muszę teraz kupić nowe, bo tamte się już troszkę zużyły ;-)
z@t ładnie napisałaś że miłość się mnoży a nie dzieli. Ja też mam trochę takie obawy jak to będzie z drugim dzieckiem. Wiem że będę je kochać, ale czas i uwagę będę musiała teraz dzielić na dwoje, a nie tak jak przy Mai gdzie była tylko ona i byłam niemal na każde jej westchnienie ;-)
 
Na lutowkach 2009 zadalam takie samo pytanie. Jjeśli moją pierwszą córeczkę kocham tak że w sekunde życie bym oddała za nią, tak totalnie, do utraty tchu, jej życie jest przedłużeniem mojego i zarazem moim drugim życiem - najwyższym priorytetem, to ja dam radę pokochać tak mocno to dziecko które noszę pod sercem. Ktoś mi tak odpisał i ja dzisiaj mogę w pełni się pod tym podpisać, ba...mogłam już w trakcie porodu. Bez obaw, natura świetnie to wymyśliła. Będziemy kochać tak samo mocno nawet mały sztab wojska swoich pociech.:-)
 
Wprawdzie czekam na pierwsze,ale patrząc na otoczenie i znajomych nie mogę powiedzieć, że kochają dzieci w ten sam sposób. Ja myślę, że każde kolejne kocha się tak samo mocno i intensywnie, ale inaczej i "za coś innego".

Ja bym się chyba nie bała, że nie będę kochać drugiego tak samo jak pierwsze tylko chyba odwrotnie;) Obawiałabym się, że nie będę w stanie obdarzyć starsze dziecko wymaganą przez nie ilością uwagi i ciepłem, opiekując się jednocześnie malutkim i cieplutkim noworodkiem. Biorąc pod uwagę jak bardzo czasochłonna jest opieka nad maleństwem, może być ciężko znaleźć siły i czas dla starszego.

No i przecież praktycznie w każdym przypadku to najmłodsze dziecko jest rozpieszczane i ulubione, więc będzie dobrze, dziewczyny:)
 
reklama
Hej, witam się z końcem intensywnego weekendu. Udało nam się kupić łóżeczko z materacykiem, rożek, pościel i kołderkę. :-)
łóżeczko.jpgzakupy.jpg
Jutro mam glukozę, także mam nadzieję, że wszystko pójdzie jak trzeba i szybko przebrnę przez to badanie.
 

Załączniki

  • łóżeczko.jpg
    łóżeczko.jpg
    20,6 KB · Wyświetleń: 38
  • zakupy.jpg
    zakupy.jpg
    22,1 KB · Wyświetleń: 39
Do góry