reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

Kradz- piękne łóżeczko. Ja też lubię białe meble w dziecięcym pokoju, ale trafiła się okazja na sosnowe, więc nie chciałam kręcić nosem:) Teraz intensywnie poszukuję komody do przewijania, będę też miała miejsce na rosnącą stertę ubranek i innych cudów;)

Badanie po podaniu glukozy nie jest najprzyjemniejsze. Nie wiem, czy jest to możliwe, żeby smak był tak słodki, że aż gorzki ale tak właśnie smakuje glukoza. W każdym razie przeżyć trzeba. Dla dobra naszych maleństw:):):)

My dziś wybraliśmy się na zakupy świąteczne- co roku wysyłamy do Polski prezenty dla naszych najbliższych. Wykopałam zupełnie przez przypadek duży kocyk dzianinowy (wygląda jakby był robiony na drutach). Cena była zredukowana do równowartości 25 zł. Jestem zadowolona:D:D:D:D
 
reklama
Kradz gratuluję udanych zakupów!
Xenian też się bałam bardzo o tą uwagę dla starszej Zosi, zwłaszcza że moje starsze dziecko bardzo tej uwagi potrzebuje, takiej mądrej, czułej obecnosci z racji swoich problemów. Teraz mam wrażenie że natura nie daje więcej niz umiemy udźwignąć. W jakiś magiczny sposób, Tosia była cichutka, spała na okraglo przez pierwszy rok życia, bardzo dużo czasu miałam dla Zosi, całe dnie na dworze spędzaliśmy z Tosia w chuscie, na placach zabaw, robilysmy to co zawsze. Zosia była też super siostrą, bardzo serdecznie przyjęła siostrę, bardzo się kochają. Ale ona wogóle jest bardzo serdecznym dzieckiem, dobroć z niej aż bije, każdy kto spędza z nią czas i uczy się jej świata mówi że bardzo dużo zyskuje :-)
 
Cześć dziewczyny! Ja już po badaniach. Wyniki z palca wyszły dobre, także nie martwię się o resztę.
Co do samego badania spodziewałam się gorszego samopoczucia. Nie czułam się słabo, może trochę ziewałam, ale nie jestem pewna czy z niewyspania czy od glukozy. Ogólnie stwierdzam wszem i wobec, że bywały o wiele gorsze rzeczy :-)
Mogłam sobie wcisnąć cytrynkę i smak faktycznie przyjemniejszy niż sama glukoza. Przechyliłam na raz :tak:
 
Hej nareszcie moge do Was popisać :p hmm.. Kradz mamy takie łóżeczko tylko że beżowe, i z mega przydatną szufladą.. :) dostaliśmy od znajomych :) chcemy je odswierzyć.. przemalować na inny kolor prawdopodobnie zielony :) ale musimy dokupić materac i pościel wiec troche Ci zazdroszcze ze to za wami :p hihi.. co do glukozy.. ja mam 10 grudnia dopiero.. ale na samą myśl robi mi się niedobrze :p
 
Glukoza zupełnie do przeżycia. Słodkie bardzo, ale bez problemu można wypić. Nie ma co się stresować :)
Szuflada jest faktycznie przydatna, szczególnie jeśli ma się ograniczone miejsce na przechowywanie. My mieszkamy w domku więc akurat nie jest nam niezbędne. Ale już przy kolejnych łóżkach czy to naszym czy to dzieci nie wyobrażam sobie rezygnować z tej przestrzeni.
 
no my też mieszkamy w domu ale niestety w niedużym pokoju.. al jakoś się mieścimy i fakt szuflada tu pełni dokładne zastosowanie jakie wymieniłas :) ale generalnie to widzę w niej piluchy poprostu :p gdzie tam bede je po szafkach upychać :p
 
My mamy dla Hani komode. Powinno się wszystko zmieścić :) ewentualnie dokupimy jej szafe. Na razie jej pokój stoi pusty. Jest pomalowany i gotowy, ale nie umeblowany. Łóżeczko i komode stoją w naszej sypialni i tak przez dłuższy czas będzie. Jak będzie "dużą dziewczynka" będziemy szaleć z wystrojem i dodatkami
 
Ja się wciąż nie mogę zdecydować jak logistycznie postawić mebelki. Chyba póki co łóżeczko i przewijak będą w naszej sypialni pomimo kołyski. Planowałam do tej pory te dwa elementy mieć w osobnym pokoju i kłaść dziecko tam dziecko na dzienne drzemki.Ale to chyba bez sensu, bo jeśli postawię je w pokoju Frania, gdzie będę go przewijać w nocy przez pierwsze tygodnie? Przecież nie będę się z nim nosić;/ Mój M. mówi, że nie ma co planować bo takie sprawy wychodzą "w praniu".

Potrzebuję Waszej rady. Wiele kobiet w ciąży łyka lekarstwa garściami- ja nie. Od czasu do czasu jak mi się przypomni, zażyję kapsułkę witamin dla ciężarnych,ale na pewno nie jest to codziennie. Mam dobre wyniki, nie mam żadnych niedoborów więc już z tym trochę wyluzowałam. Bo w pierwszym trymestrze i przed zajściem w ciążę pilnowałam tego bardzo:) Teraz zastanawiam się nad włączeniem tranu. Stosuje go któraś z Was? Wiem, że ma dużo cennych dla mózgu maluszka związków a poza tym wzmacnia odporność,więc myślę, że warto. Nie jestem tylko pewna, jaki rodzaj jest dobry, jaka firma itd. No i właśnie nie wiem, czy kupować jakiś specjalny ciążowy, czy zwykły...
 
reklama
Xenian ja też zapomniałam już o witaminach, nie mam również niedoborów, anemii ani nic złego się nie dzieje.Ale wczoraj na wizycie dostałam tabun leków na stałe: witaminy coś na o, skopolan w tabletkach i nospe forte na stałe, witaminę D i już się boję że będę zapominała brać:-( ale jak ma to pomóc w terminowym donoszeniu Gosi... Alarm sobie nastawię.
Ach no i ważymy już 850 gram:-) to wciąż mało jak na moje dwie starsze córeczki, zwłaszcza pierwszą która nigdy nie mieściła się w centylach( na tym samym etapie miała 1050 kg;-)) ale cieszę się ze wszystko w normie i wiem że ja mam po prostu rozjechane normy( mój były mąż i tata biologiczny moich dwóch coreczek ma równo 2 metry wzrostu do tego ja przy porodzie miałam ponad 5 kg).
Tak czy inaczej schudłam 1 kg od wizyty i to mnie zmartwilo bo niby jem normalnie, na odpoczynek czasu brak i dużo chodzę ale zdecydowanie nie powinnam teraz schudnąć. Muszę się przyjrzec swojej diecie...no i szyjka na szczęście trzyma i się nie skraca dalej mimo częstych skurczy...ufff
 
Do góry