reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

reklama
U nas w pracy wiosną była taka sytuacja, że 3 na raz zaszłyśmy. Ja miałam termin na ok 19 grudnia, druga na 20, a trzecia na 21. I została się tylko jedna. Koleżanka poroniła 10 dni po mnie.
 
Kasikz gratuluję maleństwa i udanego urlopu!

My jeszcze nikomu z rodziny nie mówiliśmy. Jak będę po wizycie w środę u gina to wtedy się ujawnimy. Chcę, aby lekarz potwierdził ciążę i powiedział, ze wszystko jest ok.
 
u mnie wie moja przyjaciolka stad no i kuzynka w pl - bo obie wiedzialy, ze planujemy Dzidzie. reszta nie wie nic o planach nawet. chcemy poczekac co najmniej do 10tc a najlepiej to jak zacznie sie drugi trymestr. przynajmniej jesli chodzi o rodzine mojego M, ktora w wiekszej czesci mieszka w Szwecji. zastanawiam sie tylko nad moja mama. bo akurat jest u mnie w dluzszych odwiedzinach, w niedziele wraca do pl i nie wiem czy jej jednej nie powiem przed samym wyjazdem.
poprzednio jak u nas byla do w killa dni po jej wyjezdzie wzielismy slub - tylko ze swiadkami, ktorzy dowiedzieli sie w dzien slubu a wlasciwie w urzedzie ;). i tak sobie mysle, ze biedna ta moja mama znow by wyjechala by niedlugo potem dowiedziec sie o kolejnym waznym wydarzeniu. ehh... sama nie wiem. a jak sie wygada?
no i jeszcze kwestia tego, ze rodzice M przyjezdzaja teraz na jakies 2 tyg. i tak mojej mamie mowic a im nie? a jakos nie chce tego im ani teraz ani ma zywo mowic. a juz zwlaszcza tesciowej. i jak tu wybrnac?
 
Krropelka ale z Was numery :0 hehe biedna mama pewnie się rozczarowała. U nas wie większość dowiadywali się w różnych okresach stwierdziliśmy ze co ma być to będzie trudno jeśli nie będzie więc po usg powiedzieliśmy tym ważnym dla nas osobom. Moja mama dowiedziała się tydzien przed tesciami u oczywiście poslala wiadomość dalej ;) z Arlenka cudowalismy by nikt się nie dowiedział teraz w sumie niewiem dlaczego,żeby ew nikt nie dowiedział się o stracie? Generalnie to gorzej bo nie ma z kim o tym pogadać. Jak byłam w pierwszej ciąży chodziły plotki ze w ciąży jestem i to takie potwierdzone :0 tydzień później dowiedziałam się że jestem naprawdę a dwa tygodnie później byłam po zabiegu, nikt nie miał potwierdzenia ale też nikt nie pytał.
 
jaaa a ja taka gaduła mam wrażenie ze juz wszyscy wiedzą o tym ze jestem w ciąży, gaduła ze mnie (tylko na fejsie nie opisałam żeby nie było):angry::-) ale stwierdziłąm ze czy powiem czy tez nie to i tak będzie co ma być więc cieszę się tym więc mówie o tym:-)

a dziś mega się zmartwiłam, w sumie martwie sie juz od jakiegos czasu ale staram sie zawsze to jakoś wytłumaczyc ale dzis znów naszły mnie myśli....ze mój 3 latek jest za mały:no:co nie spotkam jakies dziecko to to dziecko jest wyższe od mojego i ciągle słysze wkoło jeju ale masz drobnego syna....za miesiąc kończy 3 latka ma 94cm wzrostu....anjgorsze ze jak mówie komuś ze sie martwie to mnie wysmiewaja...mąż mówi ze karmie go w miare zdrowo wiec nie pakuje go chemią ani hormonami wiec jest normalny(moim zdaniem za niski) a przynajmniej zdrowy..... myslicie ze przesadzam??:eek:az mi sie ryczec chce:no:
 
U nas wiedza moi rodzice, paru naszych przyjaciol, moja szefowa I dwie inne osoby z pracy z którymi sie przyjaznie. A no i moja babcia ktora z nami mieszka. Wiem ze tym osobom i tak bym powiedziala o stracie wiec po co sie kryc.... synowi powiemy 13ego po wizycie jak tylko wszystko będzie ok.

Na tvn jest super film o epidemii a ja muszę isc spac. Ale nagram sobie. :) nie wiem czy to mądry pomysl jak straszą wirusem ebola...
 
reklama
kobita mysle ze to hormony ci wariuja. Bylas z synem u lekarza? A wy jesteście wysocy? Jesli jest zdrowy i prawidłowo sie rozwija to raczej nie ma sie czym martwić. Ale najlepiej po prostu isc do.lekarza i skreslic problem z listy. :)

Dobra ide spac bo brzuch mnie boli a jutro musze isc do pracy bo musze zamknac miesiąc. :(
 
Do góry