reklama
jejciu ale się juz mamusiek rozpakowało gratuluje wszystkim i zycze duzo zdrówka dla maluszków, trzymam tez kciuki za serduszko Hani - niech wszystko się dobrze poukłada!!!
ja tak narzekałam na brzuch w koncówce ciąży ze juz mi tak ciężko spać, wkładac buty itp, a teraz dotykam brzuchol i łezka mi się kręci że juz Go tam nie ma, juz nikt tam nie kopie nie faluje i wariuje no ale w zamian mam ślicznego synusia w ramionach co prawda roboty teraz co nie miara i ciagle jakies schizy czy wszystko ok, czemu tak czesto ulewa, czy się najada itp
myslałam ze przy drugim dziecku jest łatwiej się wyluzować.... ale jednak nie!
Dzis kończymy 2 tygodnie - ale ten czas leci a na jutro miałam dopiero termin porodu wyliczony
ja tak narzekałam na brzuch w koncówce ciąży ze juz mi tak ciężko spać, wkładac buty itp, a teraz dotykam brzuchol i łezka mi się kręci że juz Go tam nie ma, juz nikt tam nie kopie nie faluje i wariuje no ale w zamian mam ślicznego synusia w ramionach co prawda roboty teraz co nie miara i ciagle jakies schizy czy wszystko ok, czemu tak czesto ulewa, czy się najada itp
myslałam ze przy drugim dziecku jest łatwiej się wyluzować.... ale jednak nie!
Dzis kończymy 2 tygodnie - ale ten czas leci a na jutro miałam dopiero termin porodu wyliczony
Elżbietka piekny syneczek. Gratuluje! I jaki dorodny!
U nas nas dzis dzien pracowity. Wyganialismy synka. Po wczorajszym masażu szyjki dzisiejszy sex był bolacy. Ale i tak jeszcze sprzątanie, zakupy i do tego 3- godzinny spacer zaliczony. Jak wróciliśmy z meźem, to padlam trupem. Podobno usnęłam w minutę. Ja nie pamietam) a synuś nic - druga najładniejsza data minęła. Smutno troche. Moja mama nas rodziła 2 tyg po terminie i musieli wywoływać, nie chciałam wierzyć, ale wyglada na to, ze geny robią swoje i jak u mamy, tak tez bedzie u córki
U nas nas dzis dzien pracowity. Wyganialismy synka. Po wczorajszym masażu szyjki dzisiejszy sex był bolacy. Ale i tak jeszcze sprzątanie, zakupy i do tego 3- godzinny spacer zaliczony. Jak wróciliśmy z meźem, to padlam trupem. Podobno usnęłam w minutę. Ja nie pamietam) a synuś nic - druga najładniejsza data minęła. Smutno troche. Moja mama nas rodziła 2 tyg po terminie i musieli wywoływać, nie chciałam wierzyć, ale wyglada na to, ze geny robią swoje i jak u mamy, tak tez bedzie u córki
Ja mam dziwaczne bole brzucha.. Takie delikatne cmiace skurczyki co jakiś czas.. Tylek mnie boli i promieniuje w gore po kręgosłupie, ale tez po nogach aż do kostek... Ciągle czuje jakies wiercenie na samiutkim dole brzucha.. Synu jest dziś nad aktywny.. Rozpycha sie od jakiejś 16tej strasznie.. Moze rzeczywiście sie posłuchał i zrobi jutro mamie prezent
A co do brezentow to mój eS. Zabrał mnie dzis do carefourra i kazał mi wybrac sobie kwiatek podobała mi sie taka strzępiasta, żółta orchidea.. Ale ostatecznie wybrałam sobie storczyk w kolorze lodów pistacjowych w buraczkowe kropki.. No piękny jest.. A orchidee jeszcze sobie kupie innym razem bo mam gigantyczny parapet i postanowiłam ze musi stać kilka takich storczykow/ orchidei ale mój nowy kwiat jest przepiękny
A co do brezentow to mój eS. Zabrał mnie dzis do carefourra i kazał mi wybrac sobie kwiatek podobała mi sie taka strzępiasta, żółta orchidea.. Ale ostatecznie wybrałam sobie storczyk w kolorze lodów pistacjowych w buraczkowe kropki.. No piękny jest.. A orchidee jeszcze sobie kupie innym razem bo mam gigantyczny parapet i postanowiłam ze musi stać kilka takich storczykow/ orchidei ale mój nowy kwiat jest przepiękny
Ostatnia edycja:
KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 685
Elzbietka slodzinek z Michalka
czy ktorejs po porodzie spuchly potwornie nogi?????? jak bylam w ciazy to mialam spuchniete, zwlaszcza pod koniec. ale to co bylo wtedy to nic w porownaniu z tym co mam teraz. stopy mam potwornie spuchniete. wygladaja jak rekawiczka gumowa, ktora sie nadmucha jak balon. w zyciu czegos takiego nie widzialam. kostek nie mam wcale. co wiecej opuchlizna obejmuje cale lydki. skora jest napieta starsznie. no i odczulam to o czym pisala Xenian - bol spuchnietych nog.
w poprzedniej ciazy a raczej po niej, nie mialam czegos takiego. czytalam, ze to. normalne. tyle, ze nke wiem czy az w takim stopniu? po urodzeniu opuchlizna z czasow ciazy mi zeszla szybko. a potem naszla nowa. nie wiem co mam z tym zrobic... i czy w ogole sie cos da zrpbic czy mam po prostu czekac az orgaznizm sam to jakos zwalczy??
czy ktorejs po porodzie spuchly potwornie nogi?????? jak bylam w ciazy to mialam spuchniete, zwlaszcza pod koniec. ale to co bylo wtedy to nic w porownaniu z tym co mam teraz. stopy mam potwornie spuchniete. wygladaja jak rekawiczka gumowa, ktora sie nadmucha jak balon. w zyciu czegos takiego nie widzialam. kostek nie mam wcale. co wiecej opuchlizna obejmuje cale lydki. skora jest napieta starsznie. no i odczulam to o czym pisala Xenian - bol spuchnietych nog.
w poprzedniej ciazy a raczej po niej, nie mialam czegos takiego. czytalam, ze to. normalne. tyle, ze nke wiem czy az w takim stopniu? po urodzeniu opuchlizna z czasow ciazy mi zeszla szybko. a potem naszla nowa. nie wiem co mam z tym zrobic... i czy w ogole sie cos da zrpbic czy mam po prostu czekac az orgaznizm sam to jakos zwalczy??
sunajka897
Fanka BB :)
uwielbiam storczyki piękne
Krropelka mi poprzednio po porodzie spuchły to był szok bańki normalnie na trzeci dzień masakra powtarzali mi że samo zejdzie
Zabrali mi wtedy Maję pod lamy z powodu żółtaczki a ja ryczałam pół dnia jak bóbr i opuchlizna zeszła nie wiem czy od płaczu czy od stresu ale następnego dnia nie było śladu
kto robi dziś sobie prezent na dzień kobiet :-)
Mi w nocy śniło się że rodzę obudziłam się normalnie mokra
Krropelka mi poprzednio po porodzie spuchły to był szok bańki normalnie na trzeci dzień masakra powtarzali mi że samo zejdzie
Zabrali mi wtedy Maję pod lamy z powodu żółtaczki a ja ryczałam pół dnia jak bóbr i opuchlizna zeszła nie wiem czy od płaczu czy od stresu ale następnego dnia nie było śladu
kto robi dziś sobie prezent na dzień kobiet :-)
Mi w nocy śniło się że rodzę obudziłam się normalnie mokra
KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 685
Sunajka ja sobie co prawda nie moge zrobic prezentu w postaci urodzenia Dzidzi. ale za to robie sobie dzis inny prezent - jedziemy dzis do domku :-)
moze powinnam poryczec na te spuchniete stopy? tylko jakos nie jestem w placzliwym nastroju. co prawda moje mleczarnie pozostawiaja jeszcze mnostwo do zyczenia, ale jakos nie budzi to u mnie rozzalenia i paniki.
jedynie co mi wczoraj towarzyszylo to ostre wkurzenie - po rozmowie z tesciowa - ale to nic nie pomaga chyba na odpulchnienie stop
moze powinnam poryczec na te spuchniete stopy? tylko jakos nie jestem w placzliwym nastroju. co prawda moje mleczarnie pozostawiaja jeszcze mnostwo do zyczenia, ale jakos nie budzi to u mnie rozzalenia i paniki.
jedynie co mi wczoraj towarzyszylo to ostre wkurzenie - po rozmowie z tesciowa - ale to nic nie pomaga chyba na odpulchnienie stop
No witam jeszcze w dwupaku , ale jeszcze do konca 8ego pare godzin jest nogi mi dokuczają i te plecy ćmią.. Maly pcha się do dołu chyba się ustawia bo czuje takie wiercenie w okolicy szybki ze szok.. Takie mrowienie jakbym robaki tam mi się wily.. Na 14ta do teściowe na obiad idziemy.. Dzis moja Babcia ma urodziny i szwagier eS. Wiec jakby nie patrzę obsadzony dzień juz babcia moja to chyba by padla z dumy jakby dzidzio dzis zechcial wyjść ale myślę ze poczeka jeszcze kilka dni..
reklama
z@t
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2014
- Postów
- 2 431
Dziewczyny ja tak z innej paki...przepraszam że nie odpisuje każdej Ale raz mi nigdy nie puchly nogi, a dwa cierpię na przerastajace mnie obniżenie nastroju i chroniczny brak czasu. Muszę się poradzić...czy myślicie że w ósmej dobie w temperaturze ok 5 stopni możemy zacząć wychodzić? Ja już od wwtorku wracam do pracy i muszę większość sama ogarnaic a nie chce zrobić też krzywdy Gosi?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 22 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 170 tys
Podziel się: