reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

reklama
Sunajka sama pstrykałam. Samowyzwalacz + zdjęcia seryjne i mnóstwo powtórek bo nawet lustra dużego nie miałam wiec wszystko na czuja. Ale najważniejsze, że jestem zadowolona z efektów. Dla chcącego nic trudnego :)
A jakieś zdjęcia chciałam mieć i zbierałam się do tego jak pies do jeża... A czas płynie :)
 
Kradz rewelacja z tĄ sesją. My marzymy o takiej sesji z brzuszkiem na Walentynki, ale nie wiem czy podolamy jeszcze finansowo bo Michał po zbudowaniu szaf wziął się za szukanie bryki dla naszej sporej rodzinki i wiem że to już wyżyłuje nasze oszczędności ale mus to mus.
Charlie to Ty byłaś młodziutka Panna Młoda, podziwiam za odwagę i decyzje, ja chyba w tym wieku 18 lat miałam jeszcze pstro w głowie, wypchana ideałami o przeznaczeniu, idealizowalam każdego mojego chłopaka jako tego jedynego, a tu tego jedynego poznałam dopiero w wieku 28 lat. Ale mam przyjaciół którzy są ze sobą od 15 rz i są mega szczesliwi!!!
 
Dzięki :) mi trochę szkoda było kasy, a wiedziałam że spokojnie dam radę bo trochę się bawię lustrzanką wiec co więcej trzeba... Może wielkiego artyzmu w tym nie ma ale mi wystarczy taką pamiątka.
Hah ja na walentynki będę już wyglądała jak mały słonik. Mój brzucho wygląda w porównaniu do twojego czy Sunajki jakbym miała mieć bliźniaki :p
Ja jestem ze swoim S od 16 r.ż. Ale wcale go nie idealizowalam w ogóle na początku nie brałam tego związku na poważnie, a tu proszę. W tym roku stuknie na 10 lat razem (bez żadnej przerwy), ale po ślubie dopiero 2 :)
 
To mi normalnie głupio teraz.. Jakie wy macie staze.. Ja pochodze z patologicznej rodziny i od 3 roku zycia miałam mnóstwo przygód i przeżyć.. Z eS. Znamy sie od 2011 roku ale para jestesmy od maja 2014i odrazu postanowiliśmy poprostu być ze sobą juz zawsze :) i zwieczyc to wspolna krwią...
 
wow niezłe staże macie :) my się zaręczyliśmy na 10 spotkaniu (widzieliśmy się co weekend ja w Lublinie studiowałam a mój do mnie przyjeżdżał... albo ja do niego) to w Sylwestra było a w maju ślub cywilny półtora roku później kościelny ... i tak już 8 rocznica w maju minie :-) a przeszliśmy przez ten czas tyle co stare małżeństwo z 30 letnim stażem chyba :tak:
 
Sunajka to bardzo niedrogo. A ile zdjęć dostałaś? U nas ceny znacznie wyższe. Ktoś mi ostatnio mówił o 500 zł za 20 fotek. Masakra!

Rurka, ale właśnie te przeżycia cementują związek. Wtedy wiesz, że warto się starać i doceniasz drugą osobę i jej wsparcie.
Mimo ze uważam, że warto się naprawdę dobrze poznać wcześniej to jestem pełna podziwu jak ktoś po stosunkowo krótkim czasie decyduje się na bycie razem i mocno kibicuję takim parom.
 
Aknytsuj,dobrze że masz swojego es koło siebie. Życia ani rodziny sobie nie wybieramy, wybrać możemy tylko swoją drogę, i albo iść i mierzyć wyżej albo spadać lub po prostu tkwić w maraźmie i powoli umierać. Ja do 20 rz również wielokrotnie odbijalam się od dna, albo od dna dna o ile takie jest i ten hart jaki zdobyłam jako małe dziecko później mega zbuntowana,schorowana nastolatka nie pozwoliły mi pozwolić komuś rzucać mi nędzne ochłapy. Przeszłam 10 lat terapii i myślę ze to była najlepsza inwestycja w cale moje( moje i moich dzieci) życie. Niezależnie od tego jak ten mój wywód brzmi patetycznie;-) myślę że nie nikt nie ma limitu na złe i dobre wydarzenia w życiu, ja dokładam wszelkich starań aby prowokować dobre wydarzenia. Zastrzeliłam wiarę w ślepy los, farta i pecha, postawiłam na mózg i pracę:-)działanie, działanie, działanie.
Och to sobie pogadałam po swojemu:-Dbeznadziejna dzisiaj pogoda, idę z dziewczynkami do kolorado bo cos czuję że na placu zabaw nie można posiedzieć nawet:-(
 
reklama
Do góry