reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2015

jak tam z@t grzecznie odpoczywasz w domku czy musimy przyjechać i naprostować abyś kotów nie goniła :-)
i podstawowe pytanie czy się najadłaś

dziś mi 30 na liczniku wyskoczyło minimum 8 tygodni max 10 do wyrobienia długo i krótko

wrześniowe mamy zaczęły się pojawiać ach jak ten czas biegnie

dziś miałam kiepską noc sama nie wiem czy w nocy mnie brzuch bolał czy mi się śniło :dry:
 
reklama
Sunajka odpoczywam:-) troszke kurz poprzecieralam ale szukamy pani do sprzątania raz w tygodniu żeby takie dduże rzeczy robiła właśnie:podłoga, kurz( Zosia ma azs i alergie), łazienka i kuchnia, jakby ktoś coś wiedział na temat miłej pani to praca jest:-)
Sunajka nie zartuj z tym snem...wiesz że mi się dzisiaj śniło że jestem w 40 tc( a nigdy jeszcze nie byłam;-)) i zaczął się poród tylko dość nietypowo:-S bo od za przeproszeniem zrobienia w gacie:*)a potem już na każdym skurczu to samo....no okropny sen. Gratuluję 30 stki na brzuchu;-) mi ta na karku stukneła pod koniec grudnia:-D
 
cześć dziewczęta:) dawno mnie tu nie było :( czasu na wszystko brakuje...
mam do Was pytanko czym będziecie maluszkom pielęgnować pępuszki? ja u mojego pierwszego synalka stosowałam ten fiolet bo tak doradzały w szkole rodzenia wtedy (5 lat temu) a teraz czytałam sobie trochę w necie i już sama nie wiem czego używać:(
niektórzy piszą ze spirytus rozcieńczony z wodą (czyli 70%), inni ten fiolet, znów inni octenisept do psikania, a są tez szkoły że nic tylko wodą....?
a jak u Was? co zamierzacie stosować? bo ja już sama nie wiem co najlepsze:(

pozdrawiam Was wszystkie i obyśmy wszystkie do 38 tc (przynajmniej) wytrzymały w dwupaku:)
 
Witaj fasolka!:-)
Ja byłam uczona ze najlepiej nie ruszać tego pepuszka, ma się suszyć i sam sobie poradzi. Dopiero u mojej pierwszej córki jak odpadł i dalej krwawilo osuszalam jej spirytusem, u Tosiulki chyba też trochę spirytusu poszło. Teraz mam butle octeniceptu przetestowanego wielokrotnie więc to mi wystarczy
 
z@t super ze juz w domku jestes ;-) nieprzemeczaj sie i odpoczywaj cobys Gosi nie kusila ;-) a z ta pania do sprzatania to dobry pomysl bo zawsze was odciazy od prac domowych a Ciebie balagan nie bedzie denerwowal czy kusil do pracy.
fasolka tutaj w UK doradzaja zeby utrzymywac pepuszek suchy i czysty i sam ma odpasc i Ja tak robilam i bylo ok a w Pl wiem ze mizna tez kupic takie waciki jednorazowe do czyszczenia pepuszka pewnie sa nasaczone jakims alkoholem ale nie jestem pewna.
Ja wczoraj bylam na badaniu cukru,przezylam to siedzenie i czekanie bo napoj do picia nawet smaczny byl,nie wiem co w Pl podawaja ale tutaj to jakis napoj cytrynowy ze za jednym razem bez problemow mozna wypic :-) ale potem robilo mi sie slabo,spac mi sie chcialo a na koniec juz mi sie tym zaczelo odbijac :baffled: ale wytrzymalam.
Pogoda u nas dzisiaj moze glowe urwac taki wiatr mocny wieje ze sie chodzic nieda:nerd:
 
fasolka - ja zdecydowanie octenisept... przy Zuzi nie kazali nic używac tylko osuszać i bardzo długo jej się babrał ten pępek... po 3 tygodniach kupiłam takie waciki czy coś w tym stylu nasączone spirytusem do pępucha właśnie i moment odpadł. teraz od razu octenisept zastosuję.

dziewczyny... nigdy nie bałam się porodu... jakoś ogarniałam to mentalnie :-D a od jakiegoś czasu mam normalnie obsesję jakąś...:confused: zaczęłam odczuwać lęk przed porodem....uzbierały się wcześniejsze doświadczenia i ... zonk... oswajam ten lęk i jest już lepiej :-) ale raz na jakis czas coś mnie łapie :dry: a jak u was??? myślicie intensywnie o porodzie czy narazie nie?
 
z@t a jaki dokładnie ten octenisept stosujesz? bo widziałam w aptekach ze są różne tzn jest płyn, jest roztwór i żel, poza tym niektóre są z pompką inne z atomizerem, inne zwykłe z korkiem.... co tu wybrać najlepiej do pępuszka?
 
ja do pępuszka poprzednio stosowałam tą fioletową miksturę
Mai bardzo ładnie i szybko odpadł kikut ważne aby nie był mokry to szybko zasycha
Teraz kupię octenicept
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny.

bylam wczoraj na szkole rodzenia i była dyskusja na temat octaniseptu. Otóż jest to świetny środek do pielęgnacji ran - krocza czy po CC, bo on ma działanie ziarninujace. A te rany musza sie zagoić przez ziarninowanie. Ale nie pępek, bo on musi sie wysuszyć i odpaść, a octanisept temu nie służy. Mozna tym w niektórych wypadkach pogorszyć sprawę, podobno zdarzają sie przypadki, ze trzeba ta ziarnine ambulatoryjnie usuwać. To pewnie pojedyncze przypadki, ale ja sie posłucham i kupie spirytus lub waciki nasadzone spirytusem.
 
reklama
Agaawa ale dałaś do myślenia będę miała co robić poczytam sobie w poniedziałek
rurka ja myślę na razie aby wcześniej nie urodzić, grzecznie leże i ogarniam pracę komputerowo,
jak ogarnianie komputerowe mi się skończy pewnie potem będę schizować
choć ja nie miałam złych wypomnień mi się trochę ciągnęło bo mi wody odeszły i trochę czasu trwało zanim się skurcze pojawiły
Teraz czasem pojawiają mi się skurcze Braxtona-Hicksa na szczęście krótkie i bezbolesne jak bym miała coś w stylu dreszczu
 
Do góry