reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

Sunajka uciążliwe??? ja mam zero seksu od 1 września a leże już ponad 3 miechy. do tego nawet brzucha głaskać mi nie wolno a dotykaniu piersi nie wspomnę... stajesz przzed faktem i już. albo sie poświecasz albo nie... nawet nie wiecie jak mnie wszystko swędzi czasem od tego "nie wolno ci tego, nie wolno ci tamtego... czemu wstajesz???" albo: "Boże, jak ja ci zazdroszczę tego leżenia, też bym tak chciał/chciała...."
Dobrze mamuśka że w domu będziesz! szpitale dobijają! trzymam kciuki i wspieram!!!::)
 
reklama
"Czlowiek nie wie ile moze zniesc. i wlasnie to jest nie do zniesienia".

jak sie patrzy na rozne rzeczy teoretycznie to wiele wydaje sie nie do przejscia. ale jak stajemy przed faktem to po prostu nie ma wyjscia.
wyobraznia pewnych zjawisk nie ogarnia a zycie musi i tyle.
w lezeniu w ciazy nie mam zadnych doswiadczen wiec sie nie wypowiem. ale zostalam sama w pierwszej ciazy. kazdego dnia myslalam, ze nie dam rady ani dnia dluzej. ze sie rozsypie na kawalki. a jednak plynal dzien za dniem. powoli. bolesnie. jednak plynal. wszystko idzie przezyc.
 
Sama piszesz że masz dość leżenia i chciałabyś inaczej przeżyć ciążę niż leżąc...
Nie napisałam że ma się nie słuchać i nie poświęcić tylko że leżenie w ciąży nie jest szczytem marzeń
Jak masz lepsze słowo proszę możesz go użyć ja znalazłam takie.
 
Dziewczyny nie kłóćcie się.. sunajka chyba rozumiem co Cię gryzie bo mam myśle podobne odczucia.. ale spoookojnie :) lepiej napisz jaks ię czujesz.. :D ponarzekaj może mi troche bo i ja coraz bardziej moge narzekac :p
 
Witam wszystkie Marcowe Mamuski :-) Jestem nowa na forum, jak też i nowa w tych tematach, dlatego cieszę się, że jest nas tyle :-) pozdrawiam wszystkie Mamuski i zycze duzo zdrówka :-)


 
Ostatnia edycja:
Ellka witaj, rozgość się i pisz, pisz, pisz
aknytsuj dziękuję dobrze się czuję,a Ty co tam czujesz chwilowe przytłoczenie życiem czasem nie chce się zwlec z łózka do pracy?
Taki złoty środek na ciąże by się przydał trochę pracy, trochę leżenia, miłości i zrozumienia.
A u nas w pracach plastycznych z córą poszły pod nóż święta
Dzieło mojej Mai
dla lepszego nastroju
Obrazek1.jpg
 

Załączniki

  • Obrazek1.jpg
    Obrazek1.jpg
    24,3 KB · Wyświetleń: 55
Ooooo Maja ma talenta.. Bardzo ladna sysunia :) hmmm.. Co do przytloczenia to rwczej nie mam.. Dosc chetnie wstaje do pracy , ale juz z utesknieniem czekam na wolne.. 19 teogo ostatni raz przed swietami.. Z checia sobie odpoczne.. Na swieta jedIemy do dziadkow moich do zielonej gory wiec nie moge sie doczekac :p
ciagle mecza mnie bole dupska.. Paralizuje mi nogi.. Uciazliwe ale wole pracowqc niz lezec plackiem i jeczec z braku zajecia.. Heh..

Dzis Niunio ma slabszy dzien.. Troche mniej fika.. Moze zmeczyly go skurcze ktore mialam w weekend.. Sama nie wiem.. Mam nadzieje ze jutro juz bedzie mial lepszy dzien.. Uwielbiqm mine mojego piesa gdy lezy obok mocno przytulona do mojego brzucha i jak dostanie kopa to oatrzy nq mnie zdziwiona.. Bezcennne ;)

ale sie rozgqdalam dzis
 
No to sobie odpoczniesz
całych przygotowan do świat nie masz na głowie to dobrze ciekawe. Jak to u mnie w tym roku będzie wyglądać
Pupa do wycałowania do męża
Nogi do góry aby krew odplynela
W pracy powinny być lezanki do kobiet w ciąży na chwilowy odpoczynek
Mi na dłuższą metę jedna pozycja też nie służy
U mnie dziś popoludniu i wieczorem brzuch daje się we znaki albo dziecko sama nie wiem momentami twardnieje ale tylko góra
Więc od 17 sciemniam zmieniając kanpy
 
Ostatnia edycja:
Witam się w nowym tygodniu. Miałam mega aktywny weekend. Byłam we Wrocku na Jarmarku, zaliczyłam spotkanie z dziewczynami ze studiów - naładowałam baterie chyba do samych świąt. W niedzielę przy okazji były Mikołajki u chrześnicy mojego S. (córki szwagierki) i dostaliśmy na święta zaproszenie do nich.

Współczuję leżącym, wiadomo, że nikt Wam nie zazdrości, a cel jest jeden.

Też nie jestem w stanie w jednej pozycji za długo wytrzymać. Cieszę się, że się zdecydowałam na l4, początkowo zakładałam pracę do 15.12, ale w sumie w domu się nie nudzę, a siedzenie przed kompem 8 godzin to by była katorga. Zwłaszcza, że biuro małe i ile można chodzić między dwoma biurkami... Na szczęście miał mnie kto zastąpić.
 
reklama
Hej
Wspolczuje lezenia i tfu tfu mam nadzieje tym razem mnie to ominie...
Kradz oj tez juz bym sie pobyczyla ale poki co sie nie zapowiada ;( dobrze ze w domku odpoczywaj ile wlezie;)
 
Do góry