reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

kasikz, jaka wam wyszła przezierność na genetycznym?
bo teraz to i ja zaczynam trząść portkami... w piątek mam usg


ana89, ja miałam cesarke w państwowym szpitalu, takim PRL-owskim bym powiedziała. ale bliznę mam ledwie widoczną. ma dosłownie 1-2 mm


patrycja, gdyby mój abonament obejmował poród - poszła bym bez zastanowienia :-D. albo gdyby chociaż dawał wiekszą zniżkę ;-)
a tak ciągle się waham, bo to jednak nie najmniejsze pieniądze.
wybór mam pomiedzy medocover a piasecznem.
 
reklama
Ewka, to na razie tylko ja mam ten 'objaw' :p
Dziewczyny, wstyd mi, że zapomniałam które z Was są z okolic Poznania.... ale czy któraś z Was rodziła już kiedyś w szpitalu Św. Rodziny w Poznaniu? Bo jak już Patrycja zaczęła temat porodu to i ja podpytam o opinie :) może macie kogoś znajomego, kto tam rodził? Ja niestety nikogo takiego nie znam, a zastanawiałam się nad tym miejscem.
margerrita, właśnie to jest to 'polskie' podejście do kobiet w ciąży i dlatego ja się nie wychylam i pewnie robię błąd bo mam do tego prawo. Jak ostatnio pojechałam na pętlę tramwajową, żeby wyrobić sobie kartę na komunikację miejską to kolejka nie z tej ziemi, chyba z 50 osób. Stanęłam ostatnia i stoję. Zaraz za mną stanęła Pani i bez słowa mi pokazuje ręką, że mam podejść na początek kolejki. Machnęłam głową, że nie. A Pani na to "należy Ci się, jesteś w ciąży i nie powinnaś stać na nogach bez ruchu. Odbieram porody od 20 lat to wiem, jak to jest". To przyznałam się, że nie dalej jak tydzień temu w tym samym miejscu inna Pani mnie głośno skomentowała jak ktoś mnie przepuścił i nie chcę się narażać. Nikt w tej kolejce się nawet nie obejrzał słysząc tę rozmowę.... wiecie jak to jest, jak patrzą na Ciebie to mają poczucie winy, że nie wpuścili Cię do przodu, więc wolą się nawet nie oglądać i udawać, że nie słyszą...
 
Elżbietka mnie też ta cena powstrzymuje, ale ciągle mam porod tam na uwadze. Jestem też jak na razie zadowolona z wizyt na Inflanckiej. Na podjęcie decyzji mam jeszcze czas na szczęście :)

Margerrita kazdy ma prawo do swojego zdania, ale to jakimi słowami je wypowiada też jest istotne.
 
ja inflanckę tez rozważam, zwłaszcza, że mój lekarz prowadzący tam dyżuruje.
ale inflancka zdecydowanie mi nie po drodze :/. ale nawet nie chodzi o odległość, bo to sie zdąży. ale gorzej później mężowi pogodzić bycie ze mną i zajęcie sie starszym dzieckiem. zwłaszcza że on pracuje na mokotowie a mieszkamy koło magdalenki.
a do piaseczn ajakby co to sama dojadę :-D
 
Ana89 ja rodziłam w Poznaniu na Polnej i sama porodówka ok..,byłam sama,bo tak szybko akcja szła,że się spóźnił,ale pomagały mi studentki,położna atmosfera super..nawet mi połozna użyczyła swojego tel.za to źle wspominam pobyt z dzieckiem po porodzie....mi Małą od razu zabrali do innego szpitala,ale mnie położyli do pokoju gdzie były mamy z dziećmi...to był koszmar...jakie tam panują zasady...chyba żadne!!!!

znajoma rodziła właśnie w szpitalu Św Rodziny i była bardzo niezadowolona i drugi poród juz był na Polnej i chwali sobie!!!no chyba,że gwiazdorzyła!!!
 
Elżbietka my mieszkamy w Kobyłce i dojazd zdecydowanie lepszy mam na Inflancką 20-30min. Do Medicover tez nie jest najgorzej normalnie, ale przebudowują drogę w Ząbkach i są mega korki. Ostatnio w dzień dość szybko dojechaliśmy, ale kto wie o ktorej może się zaczac cos dziać.
 
heven, dziękuję za opinię :) nie zastanawiałam się nad osobistą wizytą w szpitalu i obejrzeniu sali, ale chyba mogłabym to zrobić? Nikt nie powinien zabronić mi się rozejrzeć prawda? Kurcze, nie znam lekarzy z żadnego z tych szpitali i w sumie waham się bardzo. Dobrze, że mam czas...
Elżbietka, no więc nigdy nie ma reguły. Jedna z koleżanek została tak ładnie zszyta, że bliznę po wyrostku miała większą niż po cesarce. A inna z kolei wygląda bardzo nieciekawie, blizna mocno się rozeszła... wiem, że to też kwestia skóry. U każdego goi się inaczej.
Patrycja, ja nie ukrywam, że nie byłam zadowolona z opieki w szpitalu lux med, bo rzeczywiście traktowali mnie z udawanym zainteresowaniem... ale nie oceniam w żaden sposób medicovera bo nie znam placówki ani żadnego lekarza stamtąd, poza tym każda z nas ma prawo do własnej decyzji, poród jest ogromnym przeżyciem i musimy czuć się komfortowo. Nie chciałabym, żebyś odebrała mnie negatywnie :)

Napiłam się soku i poczułam takie mocne puknięcie w brzuchu. Mam nadzieję, że to mały, a nie wzdęcie po obiedzie :p
W piątek wizyta... jeszcze tylko dwa dni... :)
 
Ana absolutnie rozumiem Twoją opinię. Wydaje mi się, że w dużej mierze wszystko zależy od lekarzy na jakich się trafi. Na początku ciazy miałam jakiś horror z lekarzami na NFZ i pewnie stąd moje silne obawy. Teraz jestem bardzo zadowolona z opieki medycznej na Inflanckiej i to też jest publiczna służba zdrowia.

Moja dzidzia też się wierci:)
 
Ja jutro rano wizytuję połówkowo:-)
Jeśli chodzi o poród, to rodziłam pod Warszawa, w Pruszkowie. Bardzo byłam zadowolona z położnej, którą dostałam z nfz. Pielęgniarki super. Wykupiliśmy sobie poród rodzinny. Płaciliśmy 400zl, ale za to mieliśmy salę dwuosobową poporodową, dużą, z wielką łazienką, a M mógł z nami siedzieć od rana do nocy. Lekarze uprzejmi, oprócz ordynatora, ha, ha. On uprzejmie robił mi w czasie porodu masaż szyjki macicy... Uuuuu, nie polecam. Chyba poród był lżejszy;-)
 
reklama
Do góry