reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Madwa ja non stop się rozlkejam jak widzę dzieci,jak widzę ubranka dziecięce, łóżeczka, reklamy od razu normalnie się wzruszam więc Cię rozumiem.

Kapusniak bym zjadła uwielbiam
 
reklama
Kasikz ja jestem z pod Warszawy, więc chętnie się spotkam:)

Co do smaków na początku ciąży był szał na kwaśne, a gdzieś od 10tc tylko słodycze;)

Żgutek czekam na zdjęcie Twojego maluszka :))
 
Wy juz kupujecie....ja juz tez chce!ale obiecalam sobie ze po polowkowym....jak narazie mam tylko 5 sztuk kolorowych pieluch flanelowych;)dzis dzien mega sprzatajacy i gotujacy a z rana pisalam ze w weekend siedzimy i nic nie robimy...i po godz zadzwonila znajoma ze organizuja ognicho....ognicho????pieczona kielbacha i ziemniaczki???;)))jak ja moglam odmowic tym bardziej ze zapewne tych pieknych weekendow juz coraz mniej...
 
konwalinka - to sen, czy zeczywiście zemdlałaś w pociągu?

to akurat to niestety jawa, nie sen..zdarzyło mi się juuż z 3 razy.. w I ciąży tez zaliczałam "glebę" w pociągu zwłaszcza zimą (zbyt duża różnica temperatur)

A jeszcze jedno ostatnio czytalam ze ktoras z was ma dwukrotnie.podwyzszone crp?konwalianka to ty?ile. Masz?Ja mam crp 9 i moj lekarz nie kaze.mi sie przejmowac mowi ze to norma dla ciezarnych....ech sama nie wiem

no to ja mam, wynik: 14

Kropelka imie fajne i fajnie ze macie. Ja dla chlopaka nie mam pojecia. Kompletnie pustka..
A propo dZiewczyny chlopakowe macie inne smaki? Ciekawa jestem czy sie sprawdza ze na kwasne i slone to chlopak?

A propo dziewczyny z Wawy mozemy sie jakos spotakc , poli sie turalmy;)
Ja jestem spod bliskiej W-wy, chętnie się spotkam.. co do smaków.. to owszem..lubie wyraziste, ostre, ale odrzuca mnie od mięsa..

właśnie wciągam kapuśniak z kwaśnej kapusty...może poczęstować????

poproszę, uwielbiam kapuśniak, zwłaszcza kwaśny!
 
Hej kochane :) jak to dobrze, że już piątek!!! w pracy nawał oroboty, do domu przychodze padnięta jak pies, tylko prysznic i spać !!! Nawet nie mam czasu pooglądać TV czy na kompa wejść...Na dodatek zepsuł nam się samochód...ale w przyszłym tygodniu już powinno być luźniej chociaż w pracy!!!

Żgutek ogromne kciukasy za wizytę koniecznie zdaj dokładną relację !!!

Mam wrażenie, że wczoraj moje maleństwo lekko się ruszyło wieczorem, ale nie jestem pewna... Chciałabym już je czuć :)

Zaraz uciekam do domu, bo musze lecieć na pocztę :-D

Buziaki i miłego dnia dla was !!!
 
Dzień dobry :)
Dłuższą chwilę mnie nie było i pewnie Was nie nadrobię... ale gdzieś tam przemknęły mi posty o ruchach. Ja coraz częściej mam wrażenie, że coś czuję, jakby w środku coś się poruszało. Ale szczerze? Czasem, jak mam wzdęcia albo inne ciążowe problemy z jelitami to podobnie kiszki mi drżą w brzuchu :p podobno jeśli to mocno poniżej pępka to jest szansa, że to maluch. Czasem mam bardzo nisko... ale nie wiem. chcę zobaczyć małego za tydzień bo dawno nie widziałam i się martwię!
Patrycja, Ty jesteś stereotypową mamą dziewczynki, jeśli chodzi o smaki :) bo najpierw chwilę kwaśne, a potem słodkie. Ja typowa mama chłopca, pikantne, słone i wyraziste :)
kobita, ja też z zakupami się wstrzymuję, najpierw mówiłam, że do poznania płci a teraz mówię, że zacznę po połówkowym :) mam tylko te jedne śpioszki, co kupiłam po to, aby mieć coś dla malucha i móc na to patrzeć i się cieszyć :) ale zakupy zaczniemy chyba od listopada. Wózek w okolicach grudnia, łóżeczko pewnie też jakoś tak :) więc nie jesteś sama! :tak:
żgutek, kochana trzymam kciuki za wizytę. Zdaj relację, jak tylko wrócisz :-D

Szykuję gulasz wołowy na obiad, do tego buraczki ;) wszystkie składniki dobrane pod kątem podniesienia sobie czerwonych krwinek :)

nie jestem z Wawy ani nie mam do niej blisko, ale też chciałabym się spotkać! ;-);-)
 
To może ustalimy termin jakiegoś większego spotkania ? :) było by super!

U mnie dzisiaj szaleństwo na obiad :D polędwiczki z cebulką i uwaga! Kieliszek wina! Oczywiście bez alkoholowego ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też rzut beretem od Warszawy, więc bardzo chętnie. W tygodniu niestety pracuję, więc w centrum mogę być przed 17-tą dopiero, chyba, że się urwę z pracy i byłabym przed 16-tą. Wcześniej nie mam szans... Chyba, że jakiś weekend? Proszę zadecydować:-)

Rany, jaki dzień... Pomyliłam tego fryzjera, więc wróciłam do domu ze świeżutkimi bułeczkami i śledziami w buraczkach. W domu je oczywiście wciągnęłam:-) 12-ta fryzjer, potem zdjęcia do prawa jazdy, zakupy biustonoszowe i wymiana książek w bibliotece, wydział komunikacji i załatwienie papierków, odbiów siostrzenicy ze szkoły i odwiezienie jej do domu, załatwienie sprawy w aptece, odbir syna ze szkoły, ugotowanie makaronu do rosołu, który ugotowałam raniutko z okazji pomyłki godzinowej u fryzjera, i usiadłam...
 
Do góry