reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

I właśnie się dowiedziałam że druga dziewczyna w naszej firmie jest w ciąży. .. jest nas tylko dwie, reszta to faceci więc się dziwnie złożyło. Ona akurat pracuje w biurze i ma na prawdę mało obowiązków. Ale chce iść nq zwolnienie za tydzień czyli w 9tc... widzicie a my się ru zastanawiamy czy 16-17tc to nie za wcześnie ;) olać to. Od poniedziałku też idę! O! :)
 
reklama
Podlatwilas sobie nerki. Bedziesz zyc, spokojnie, zdaza sie w ciazy :)
Nie czytaj w necie tylko jak coś dzwoń do lekarza to Cie uspokoi. Poza tym sladowa ilosc białka w ciazy sie zdaza.
 
Widzę że na tapecie pranie, prasowanie, odebranie wyników badań à fantastyczne diagnozy ha ha

Cytrusy super myśl dzisiaj mój na zakupy idzie to poproszę o cytrusy może i pomelo się uda, bo chodzi za Mną Iman wszystko Twoja wina

Ja już nie czytam zwłaszcza o twardnieniu brzucha po prostu odpoczywam dzisiaj, chociaż trochę też sprzątam i pranie zrobiłam.

Ana i idz na L-4 :-)

A propo ssania tez mam ssanie

Buziaki dla wszystkich leżakowa Brzuchatka ;-)
 
KasikP, niestety myślę, że niektórzy rodzice to za trudne przypadki nawet dla psychologa.

Heven, przepraszam, ale parsknęłam w monitor herbatą jak przeczytałam o twojej białaczce:zawstydzona/y: Tak, internet to kopalnia, ale czasem my ciężarni górnicy musimy się wstrzymać z kopaniem :-D Mojej koleżance lekarz zakazał w ogóle czytać cokolwiek o ciąży w internecie. Z jednej strony to przesada, ale z drugiej na pewno zaoszczędziło jej trochę nerwów (prawda Żgutek?).:happy:

Iman, jak taka pogoda na dworze to na lody nawet patrzeć nie mogę, brrr!

Jak ja nie znoszę prasować, dziewczyny, na szczęście mąż lubi :cool2::cool2::cool2:

Co do jedzenia i apetytu o mój przystopował trochę, jem tylko trochę więcej, bo częściej. Ale nie wiem co waga na to, jutro wizyta więc na pewno sprawdzimy.

Ana, ty to już dawno z twoją pracą powinnaś uciec na l4. A koleżanka idzie na zwolnienie, bo jest w ciąży czy źle się czuje?:sorry:
 
Patrycja, czyli inny lekarz.. ja byłam u dr Ryszard Jęczeń jeszcze na monitoringu i wtedy mi się tak spodobał, że byłam u niego na usg przed 10tc i w 13tc genetycznym i teraz zapisałam się na połówkowe, ale zastanawiam się po prostu czy jest ktoś lepszy:rofl2: Do tego nie mam nic, ale z ciekawości.. to genetyczne trwało u nas 40min i doskonale mi wszystko tłumaczył (zastanawialiśmy się nad testem PAPA), on w przeciwieństwie do tego co TY napisałaś, od początku mówi, jak tylko pojawi się obraz, nie robi żadnych przestoi, dzięki czemu nie mam kiedy się zdenerwować.. nawet jak maluch nie chciał współpracować i był odwrotnie ułożony do zbadania przezierności, to powiedział, aby się nie denerwować, że na oko widzi, że jest w porządku, odwrócił się, abym się nie krępowała i kazał porobić akrobacje, aby się dzieć obrócił, co i tak nic nie pomogło, więc mówi, że ma sposób na takich delikwentów, wręczył mi batonik, kazał zjeść i faktycznie od razu maluszek się obrócił :-D mój mąż zadowolony, mówił, że wzbudza zaufanie i zachowaniem i gadką na kompetentnego, a że byliśmy z synem, to powiedział do Tymcia: " Ty braciszku musisz teraz być bardzo cicho, abym mógł się w spokoju, bez rozpraszania przyjrzał maluszkowi w brzuszku" i moje dziecię siedziało, jak mysz pod miotłą..

Kasik - u mnie na obiad omidorowa z ryżem, na II makaron z gulaszem.. na jutro robię gołąbki
 
Kradz zgadzam się w 100% jak coś czytam Was :-), dzisiaj widze ze brzuszek się mi nieco zmniejszył chyba powietrze uchodzi ze Mnie ha ha.
 
Ja włąsnie wciągłam mega miche pomidorowej z wczoraj:-D,
a na drugie mam pierogi z mięskiem ale to potem teraz idę pracować, mała nakarmiona więc pójdzie spać w brzuchu mamy.
Jutro robie pieczarkową , a na drugie nie mam pomysłu:cool:
 
kradz, koleżanka idzie bo nie chce jej się przyjeżdżać do pracy :) prawda jest taka, że w ostatnich tygodniach adoptowali pieska ze schroniska i z nim do biura przyjeżdżała (co już jest dla mnie bzdurą, tym bardziej, że na dole szykujemy ciasta i inne słodkości, a ten pies kilka razy dziennie tamtędy przechodzi, gdy idzie z nią na dwór) także powiedziała mi, że chce zająć się sobą i pieskiem w domu. Dlatego idzie na zwolnienie.... ja też powinnam już wcześniej, ale nie chciałam zostawiać firmy na lodzie tak szybko. Teraz rozumiem, że mi się to należy, szczególnie przy takiej pracy i dlatego się zdecydowałam na leżakowanie w domku.
żgutek, super, że już lepiej :) dzidzia potrzebowała odpocząć i teraz spokojna jest, więc i mamie daje odetchnąć ;)
konwalianka u mnie dzisiaj też pomidorowa, ale z makaronem, na drugie zrobię chyba sałatkę z tuńczykiem. Zwykle nie jemy dwóch dań, ale zupy jest tak na dwa talerze więc dorabiam coś lekkiego na drugie :)

Dziewczyny, wczoraj nie mogłam się powstrzymać... no i kupiłam pierwsze wdzianko dla mojego Olka :)
WP_20140925_004.jpg

:-):-):-):-)
 

Załączniki

  • WP_20140925_004.jpg
    WP_20140925_004.jpg
    25,4 KB · Wyświetleń: 23
reklama
Do góry