reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

A no jest to oddzielne imię i to już od ok 30 lat. Tylko trzeba się uprzeć.
Ponadto wyczytałam, że od tego roku jest możliwość rejestracji kolejnych imion w formie zdrobniałej, np. Basia, Kasia. Tylko gdzie to było....:confused:
I jeśli będzie chłopak to tak sobie myślę, że byłoby fajnie Bartek a nie Bartłomiej czy Bartosz. Mój małż też jest Leszek a nie Lesław czy Lech :-p
Mam dziś ochotę na chikenburgera po domowemu :cool2:
 
reklama
krropelka, z imieniem Gabriel było u mnie dokładnie tak samo! zaproponowałam, a mój spojrzał na mnie jak na głupią i mówi "archanioł? chyba Cię powaliło"... więc na razie nie wspominam o tym imieniu, choć podoba mi się bardzo :)
anulka_marcowa, faceci to jednak nierozumne stworzenia - która kobieta tyje tylko w brzuchu? :D
zarunia, żeby nie wstawać w nocy to nie pij późno, wiem to ciężkie bo ja ciągle mam saharę w ustach :) ale mi pomogło, wstaję tylko raz, i to nad ranem już.
Byłam dziś na tej drugiej uczelni, kazali napisać wniosek i załączyć sylabusy, jutro zanoszę wszystko do rozpatrzenia. Jeśli się uda to będę w szoku... ale warto mieć nadzieję, bo nigdy nic nie wiadomo... już wiem, że tamtej szkoły nie skończę w terminie. Skoro oni na rękę nie idą z wpisami do indeksów to co z ewentualnymi zmianami terminów egzaminów itp? nie widzę szans. Czekam...
Jutro mam wizytę, zobaczę dzidziulka i dowiem się czy muszę iść już teraz na L4 czy mogę od października. Ten mój lekarz mnie ciśnie, żebym szła jak najszybciej (ze względu na rodzaj pracy) ale zobaczymy co jutro powie... :)
U mnie też dziś rosół, właśnie się delikatnie gotuje, jeszcze z pół godziny i będzie gotowy, pachnie tak że zaraz wyjem z tego gara wszystko :)
 
Ostatnia edycja:
o kurcze to tego nie wiedziałam :) myslałam, że jest Jakub a Kuba to zdrobnienie :) ale Bartłomiej brzmi dumnie i już myslałam, że mamimie dla chłopca a tu znowu dwa do wyboru :)
 
ana89 superrrrrr !!!!! &&&&&&&&&&&&& żeby wszystko poszło po Twojej myśli:tak:
Imie to ważna sprawa, my coś tam mamy na mysli czekamy na jutrzejsze usg aby potwierdzić drugi raz płeć i wtedy już ustalimy imie:-)
Ja byłam na spacerku z pieskiem a teraz ide sie grzać na słonku i łapać witaminę D:-)
 
Cześć Ewka, witamy i rozgość się u nas :) co tak późno się ujawniasz? :) wejdź w listę marcówek i dopisz swoją datę i kilka informacji o sobie. A Patrycja na pewno załatwi Ci dostęp do naszych zamkniętych wątków :)
 
cześć laseczki!!
o 10 przyjeechałam na IP, dla mnie to jest chore że na dole pytają o uczulenia, choroby, ciąże itp, a potem na górze na oddziale znów pytają o to samo!!! nie mogliby sobie przekazywać tych informacji?? dr na wizycie mi mówił że zabieg na środę, we wtorek zrobimy badania i wszystko na spokojnie. a dziś mnie pytają czy jadłam bo zabieg mógłby być dziś!!! wściekłam się bo oczywiście że jadłam, wiedziałam że na IP zejdzie długo a do obiadu daleko... tak bym wyszła dzień wcześniej...

kwitnę w łóżku i głodna jestem...ech..
a do tego boli mnie gardło jakbym jakąś anginę miała. anestezjolog powiedział że nie ma to większego wpływu na narkozę. i dobrze, że chociaż tyle dobrego...
kolacja!
 
reklama
zaraz se leb ukrece tak mnie boli... nie pomogl panadol, nie pomogl grejfriut, nie pomogla drzemka... teraz leze z mokra sxierka na glowie, ale to tez nie dziala...
i jeszcze zadzwonila polozna, ze w mojej probce miczu cos wykryto i mam infekcje drog moczowych i recepta czeka w aptece. takze moj M pognal do apteki juz to wykupic.
biedny on ze mna jest , bo zaden ze mnie pozytek... on pracuje, sprzata. a ja nie gotuje i wlasxiwie nic nie robie poza odprowadzeniem Filipa do szkoly i odebraniem go stamtad. z seksu tez nici przez ta cewke moczowa... a biedny M tylko na cycki mi patrzy i slina do pasa...
on to w sumie swietnie znosi i nie narzeka. jeszcze tylko wkolko powtarza, ze mnie kocha itd. no, ale widze, ze sie facet meczy, bo wkoncu zdrowy jest i potrzeby ma.
 
Do góry