KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 685
witam :-)
u nas ma dzis ponoc byc 20 st i slonce. wariuje nam ta pogoda. ciagle sie husta w te i nazad. nadazyc sie nie da.
moje dziecie ma dzis wolne od szkoly wiec po spozyciu sniadania oglada sobie tradycyjna piatkowa baje z plyty. a ja lezakuje jeszcze.
na 15musze sie wybrac do mojej szkoly na indywidualna rozmowe z nauczycielka. postanowila w ten sposob poznac kazdego z nas. takze czeka mnie 15 minut indywidualnej produkcji. oby mnie nie mdlilo. mlodego wezme ze soba. posiedzi cichutko w kaciku i porysuje. a potem moze wezme go na lody. wkoncu bedziemy w centrum miasta. moze jakis park i plac zabaw? kto wie?
wcz odwiedzilam moj ukochany lumpek i nabylam body-koszule w rozmiarze 62. byla przeslodka i nie moglam sie oprzec. to pierwsza typowo meska rzecz jaka kupilam dla Dzidzi. jakos czuje, ze to bedzie drugi chlooczyk. a jak nie to trudno, body nie wykorzystam. a przynajmniej nie wydalam zbyt wiele ;-).
w srode czeka mnie kolejne USG i moze wkoncu tym razem Dzidzia zechce ustawic sie tak zeby ten karczek jej pomierzyc. no a z cala pewnoscia my bedziesmy mogli sobie na nia popatrzec znow. i chcemy sobie zakupic plytke z nagarniem USG. poprzednio zapomnielismy powiediec na poczatku a potem bylo za pozno.
a po poludniu w srode moja mama mnie odwiedzi na kilka dni. z taka kolezanka rodzine, ze tak powiem. potem kilka dni przerwy i kuzynka wpadnie na pare dni. takze bedzie sie dzialo. tylko gosci zaglodzee. ale sa na to nastawieni, ze nie bede gotowac ani piec. dziwne to troche bedzie dla mnie, ale co zrobic. za to jedno ze sniadan zrobie im krolewskie. boskie gofry drozdzowe. moze jeszcze wykrzesam z siebie ryz z jablkami, bo to przynajmniej nie smierdzi.
u mnie waga juz 6,5kg na minusie. ale normalnych spodni juz dawno nosic nie moge. i wiekszosci bluzek tez nie. bo jak tylko unosze lekko rece to gume z portek mam na wierzchu. wiec albo bluzki ciazowe albo takie wyjatkowo dlugie. a brzuch mam ogromniasty. musze wkoncu strzelic sobie fote, bo sobie obiecuje i obiecuje i na tym sie konczy.
u nas ma dzis ponoc byc 20 st i slonce. wariuje nam ta pogoda. ciagle sie husta w te i nazad. nadazyc sie nie da.
moje dziecie ma dzis wolne od szkoly wiec po spozyciu sniadania oglada sobie tradycyjna piatkowa baje z plyty. a ja lezakuje jeszcze.
na 15musze sie wybrac do mojej szkoly na indywidualna rozmowe z nauczycielka. postanowila w ten sposob poznac kazdego z nas. takze czeka mnie 15 minut indywidualnej produkcji. oby mnie nie mdlilo. mlodego wezme ze soba. posiedzi cichutko w kaciku i porysuje. a potem moze wezme go na lody. wkoncu bedziemy w centrum miasta. moze jakis park i plac zabaw? kto wie?
wcz odwiedzilam moj ukochany lumpek i nabylam body-koszule w rozmiarze 62. byla przeslodka i nie moglam sie oprzec. to pierwsza typowo meska rzecz jaka kupilam dla Dzidzi. jakos czuje, ze to bedzie drugi chlooczyk. a jak nie to trudno, body nie wykorzystam. a przynajmniej nie wydalam zbyt wiele ;-).
w srode czeka mnie kolejne USG i moze wkoncu tym razem Dzidzia zechce ustawic sie tak zeby ten karczek jej pomierzyc. no a z cala pewnoscia my bedziesmy mogli sobie na nia popatrzec znow. i chcemy sobie zakupic plytke z nagarniem USG. poprzednio zapomnielismy powiediec na poczatku a potem bylo za pozno.
a po poludniu w srode moja mama mnie odwiedzi na kilka dni. z taka kolezanka rodzine, ze tak powiem. potem kilka dni przerwy i kuzynka wpadnie na pare dni. takze bedzie sie dzialo. tylko gosci zaglodzee. ale sa na to nastawieni, ze nie bede gotowac ani piec. dziwne to troche bedzie dla mnie, ale co zrobic. za to jedno ze sniadan zrobie im krolewskie. boskie gofry drozdzowe. moze jeszcze wykrzesam z siebie ryz z jablkami, bo to przynajmniej nie smierdzi.
u mnie waga juz 6,5kg na minusie. ale normalnych spodni juz dawno nosic nie moge. i wiekszosci bluzek tez nie. bo jak tylko unosze lekko rece to gume z portek mam na wierzchu. wiec albo bluzki ciazowe albo takie wyjatkowo dlugie. a brzuch mam ogromniasty. musze wkoncu strzelic sobie fote, bo sobie obiecuje i obiecuje i na tym sie konczy.
Ostatnia edycja: