reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

Hej, ja wlasnie sie dokopalam do zdjec usg z ciazy z Adasiem i pierwszy raz zobaczylam migajaca kropke jak bylam w 6 tygodniu + 1 dzien! Takze jak teraz pojde to mam nadzieje, ze tez zobacze migajaca kropeczke (przynajmniej).

Na poczatku ciazy bylam chora (kaszel i straszna flegma), a poniewaz nic mi test nie pokazywal wiec bralam paracetamol i takie tam inne. :baffled:
 
reklama
kasik - gratuluję udanej wizyty!!!!:-):-)

kobita - zdrówka kobito :-D Ja w pierwszej ciąży jak już mnie na maksa rozłożyło brałam syrop dla kobiet w ciąży *spam* czy jakoś tak się nazywało... pomogło. wiem że teraz są też jakieś tabletki od bólu gardła... trzeba by w aptece popytać.

rilla - kolejny chorobździlu .. zdróweczka życzę!!!!

hania - witaj :-D:-D widzę, że obie mamy wizytę 30 lipca... ja mam o 16:30 a Ty??

Nooo a u nas powolutku, bez większych zmian... w nocy dźwignęłam córę bo wgramoliła się do nas do sypialni, a że mały remoncik, bo szafę mój M montuje to wszystkie graty na podłodze przykryte kocem... potknęła się i padła jak długa na ten koc (pod nią akutar ciuchy były to miękkie lądowanie miała :-D.. no i jak padła tak zasnęła na tym kocu...:eek:... no to co miałam zrobić się zlitowałam i położyłam do naszego wyrka a chwilę później tak mnie brzuch zaczął boleć że aż się wystraszyłam...:szok:... ale teraz już ok... więc mam nadzieję, że nie uszkodziłam fasolinek/ ki....


edit// ooooooo właśnie zobaczyłam na suwaczku że przekroczyłam dzisiaj 5 tydzień...:-) bardzo mnie to cieszy, bo jakoś tak czwarty tydzień to tak bardzo wczesna ciąża... a piąty.. no to juz poważna rzecz:-D:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Dzien doberek

u mnie wczoraj znowu sie dzialo... pod wieczor zaczelam znow krwawic... szczerze to myslalam ze to juz koniec... pojechalam do szpitala zeby sprawdzili co sie dzieje, okazalo sie ze na usg wszystko jest ok i najwazniejsze: jest serduszko!!!!!!!!:-):-):-) lekarka powiedziala zeby dalej brac duphaston i sie oszczedzac, a krwawienie nie wiadomo od czego, dzisiaj juz jest ok czysto ale i tak mnie to troche martwi:-( zeszla cize przeszlam bez wlasciwiej zadnych problemow a teraz juz do samego poczatku cos :-(

witam nowa mamusie ;-)

dziewczyny zycze Wam duzo zdrowka i mam nadzieje ze szybko sie wykurujecie

rurka ja mojego synka tez co chwile musze nosic i za kazdym razem boje sie zeby nic malenstwu nie zrobic ale Twoja panna wazy troche wiecej niz moj ;-) mam nadzieje ze nie zaszkodzilas fasolkom :tak: i gratki 5 tygodnia :-)
 
Rampampam ja drugiej ciąży o mało nie straciłam bo non stop nosiłam moją wówczas 18 kilowa dwulatke, zrobił mi się krwiak i pękł dając obfite krwawienie w 10 tygodniu, na szczesecie Tosia była na tyle duża ze krwotok jej nie zabrał ze sobą. Uważaj na siebie, musi być dobrze, znam przypadki kobiet które krwawia cała ciaze i rodzą normalnie. Może u Ciebie to jakiś malutki krwiaczek, niewidoczny na usg albo zasłania go fasolka. Tak czy inaczej jeśli dzidzia się ładnie rozwija to nie martw się na zapas i się oszczędzaj
 
ja w pierwszej ciązy miałam krwawienie ok 6-7 tydz. chyba ze 3 dni trwało. ale dzieki Bogu - wszytsko ok.
niemniej jednak - każde krwawienie w ciązy wymaga konsultacji lekarza.

męczy mnie ciągłe odbijanie...
 
Sama też czasem podnoszę młodszą corcie, ona wogóle jest wynoszona bo pierwsze dwa lata życia w zasadzie spedzala w chuscie, na szcżeście lubi jeździć na rowerku sama albo hulajnodze, mam jeszcze dla niej mclarena lekkiego więc kilka alternatyw od podnoszenia jest:-D
 
staram sie jak najmniej dzwigac ale czasami sie tak nie da, tym bardziej ze nie mam pomocy, caly dzien jestem sama z synkiem. no zobaczymy , mam nadzieje ze nic sie zlego dziac nie bedzie.

a mam pytanie do mam ktore we wczesniejszych ciazach mialy cukrzyce, orientujecie sie czy teraz badanie obciazenia glukoza bedziemy robic wczesniej? i jak z dieta? jecie wszystko?
 
reklama
Ja dostalam już teraz na test obciążenia bo od roku jestem pod obserwacją cukrzycy typu drugiego.mam często hipoglikemie i zdarzają się tez wysokie skoki cukru, mam glukometr i notuje. Ja 10 lat chorowalam na zaburzenia odżywienia w ostrej postaci i teraz po 7 latach od wyleczenia odbija mi się to czkawką. Zasadniczo jeśli na cczczo cukier jest podwyższony to wcześniej kierują na test, jak nie to po 20 tc
 
Do góry