reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

reklama
Patrycja, faktycznie zaszalałaś. Ja jednak czekam do poznania płci ;-)

Sunajka
, Tołpy są np w Rossmanie, ale w innych drogeriach też widywałam i w niektórych aptekach.

Zastanawiałam się nad tym cynamonem i znalazłam właściwie wszędzie opinie, że można używać w rozsądnych ilościach, czyli wiadomo, że kilograma nie nasypiemy do szarlotki, zjemy go najwyżej łyżeczkę na jakiś czas, co nie powinno zaszkodzić. Jedynie bardziej muszą uważać dziewczyny przy ciążach zagrożonych, bo podobnie jak inne ostre i intensywne przyprawy mogą powodować rozszerzanie naczyn krwionośnych, a co za tym idzie przyczyniać się do powstawania krwawień.

"Cynamon to tylko przyprawa, nie spożywamy jej w ogromnych ilościach i codziennie. Cynamon zazwyczaj urozmaica smak naszych deserów i napojów. W takich ilościach nie powoduje niezdrowych oddziaływań. Poza tym jego szkodliwość nie została potwierdzona konkretnymi badaniami naukowymi."

Co ciekawe w tym samym artykule info o Kofeinie:

"Kawa, herbata i napoje zawierające kofeinę (cola, pepsi, napoje energetyzujące). Kofeina może powodować poronienie czy przedwczesny poród, oprócz tego wypłukuje z organizmu magnez . Dopuszczalna jest jedna filiżanka cienkiej kawy dziennie, najlepiej z mlekiem i zrobiona w domu (w kawiarniach dawka kofeiny może być nawet dwukrotnie wyższa), albo bezkofeinowa (też zawiera kofeinę, ale w niewielkiej ilości). Kofeina, choć w małych dawkach, występuje również w czekoladzie i kakao, więc lepiej nie konsumować ich zbyt dużo."

Podsumowując, z cynamonem jak ze wszystkim innym - "co za dużo to niezdrowo":-)
 
Ja mam rosol ale chętnie przerobie na pomidorowke lub krem ze slodkich ziemniaków (mulligatawny pychota :)).

Patrycja wow niezle zaszalalas!!! Ja tylko kupilam paczke dziewczynskowych bodziakow jak będzie chlopak to oddam przyjaciolce ktora ma dziewczynkę na listopad.

Ja od paru lat kupuje ubranka dla corki kolezanki w Polsce takze troche juz sie wyszalalam ubierajac dziewczynke. Ale nie miałabym nic przeciwko. :)
 
agamaja dziekuje i również gratuluję wizyty :):) mi termin wyliczyła na jeden dzień wcześniej niż mój lekarz więc w zasadzie nic się nie zmienia :) na temat płci nic mi nie powiedziała bo niby za wcześnie ale siusiaka nie widziałam :p:p
Sealpup, karola322, anulka_marcowa - ja przez hormony też trochę się awanturuję bez powodu ze swoim facetem ale jego cierpliwość jest ogromna i nie daje się sprowokowac :) jedyne co to wieczorami z byle powodu chce mi się płakać a w dzień funkcjonuję całkiem normalnie :)
Patrycja2301 piękne ciuszki, ja w listopadzie wybieram się do UK więc chyba też w końcu poszaleję na dziecięcych zakupach :):)
Z tą ciepłotą ciała to też mam jakieś halo - niby by zimno ale spię przy otwartym oknie bo przy zamkiętym mam wrażenie, że nie mam czym oddychać :)
 
Ostatnia edycja:
Patrycja nie zalowalas sobie :-D a ciuszki sliczne :tak:. ja poki co kupilam kilka naeutralnych (moj M ma przeczucie na dziewczynke ja na chlopca). tesciowa tez ponoc kilka neutralnych nabyla. i kuzynka mojego M tez kilka neutralnych po corce przyniosla.
a ja wcz bylam u poloznej. wszytskie wyniki idealne ( moze stara jestem, ale widocznie jeszcze sie nie sypie ;-)). na dole tez mnie obejrzala i jednak te swedzenia byly tylko w mojej glowie :-D. uczcilismy ten fakt z moim. m wieczorem :tak:.
ja wcz odkrylam cud konsumpcyjny. bylam na malych zakupach i zobaczylam awokado. zawsze lubilam i nagle uczulam, ze chce je zjesc. kupilam dwa. w domu mialam az slinotok obierajac i dzielac je. pocytrynilam, posolilam, popieprzylam. do tego sucha bulka. niebo w gebie. pokroilam drugie awokado. wciagnelam jak pierwsze. leze na sofie. niby czuje blogosc, ale... nie... ja chce jeszcze awokado. niesmialo dziele sie tym pragnieniem z moim M. a on: jak chcesz to pojade i Ci kupie. chcialam. przywiozl 4. zjadlam odrazu dwa. jedno dzis na sniadanie i jedno na lunczyk. M musial dokupic jeszcze na dzis :).
a na obiad sprawilam sobie moja zupke ziamniaczano-marchewko-buraczkowa. wkoncu jest cos co chce jesc i czym idzie sie najesc. haha :).
a tak w ogole waga u poloznej wykazywala kilogram mniej niz moja w domu. a mam calkiem niezla. milo bylo spojrzec na mniejsze kiligramy, nawet jesli tamta waga klamala.
 
Hej dziewczyny boże kiedy przejdą mi te mdłości :-( .
I widzę że nie ja tylko borykam się z worzeniem dziecka na dodatkowe zajęcia . Ale cóż jak trzeba to trzeba
Patrycja ale śliczne te rzeczy , super :-)

Anulka mnie dziś naszło tez na konkretne żarcie ale ze sama nie miałam siły to zamówiłam w obiad ach domowych . Pojechałam po bandzie bo wzięłam botwinke , ziemniaki , gołąbki , buraczki i marchewkę z groszkiem :-)
 
Ostatnia edycja:
Kropelka, zaszalałaś :-D ja jakoś za awokado nie przepadam, jakoś mi za tłuste jest itd.
Za to od ok 6 lat grejpfruta nie jadłam bo mi gorzkie było, a od kilku dni codziennie jedno wciągam i mi mało :-p pachnie tak cudownie.
Za to nie mogę świeżych śliwek bo zaraz porcelana pomimo, że mi smakują. Mąż mnie namówiła przedwczoraj na jedną, sam zjadł chyba z kilogram. No i mnie pokarało :baffled:

Tak w ogóle to mam szpital polowy w domu, bo mąż ma grypę żołądkową i ledwo dycha. Obym się nie zaraziła. Kuba miał to w poniedziałek ale tylko wieczorem a rano jak rybka.
Okropna choroba, nie życzę.
Mama ma dziś piec drożdżówkę z jeżynami :-) Może uda się zjeść kawałek!
 
reklama
Do góry