reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2015

reklama
kasikz, ja nie mam nic przeciwko leżeniu w łóżku. :p Ja ciągle jajka wsuwam na śniadanie, najlepiej się czuję. :p

W ogóle. Nie wiem, czy Wy też tak macie, ale mi ciągle coś śmierdzi. No po prostu niemożliwie, nawet zupa gotująca się w kuchni. Ratuję się woskami Yankee Candle. I tutaj pytanko - używacie? Jakie są Wasze ulubione zapachy? Chcę coś kupić, bo siorka da mi kod -25% z Cosmo do sklepu zapachdomu.pl i aż szkoda nie skorzystać, bo to jednak nie jest tania sprawa. :p Ale jak mam zlikwidować te dziwne zapachy wokół, to jestem w stanie coś tam sobie kupić. :p
 
Witaj Enidka, gratuluję.
Z tymi badaniami to jest tak, że nie dają 100 % pewności. Nawet dzieci w podwyższonej grupie ryzyka rodzą się zdrowe. Więcej pewności daję taki test nie pamiętam nazwy, koszt 2500 zł, 99 %. Obcięty jest nawet ubezpieczeniem od błędnego wyniku.
Ja robię tylko usg bez testów papa.


KasikP miały być z brzuszkami wczoraj Patrycja coś pisała o tym ,mam sklerozę i nie wiem co, kilka stron w tył możesz sprawdzić
 
witam w sloneczny (przynajmniej u mnie) dzien :-)
co do spraw lozkowych to my kruchutko. poczatkowo to szok, ze sie udalo jakos nas ostudzil. bylismy przejecie faktem, ze bedzie Dzidzius. potem nastapily mdlosci, ktore wieczorami siegaly apogeum wiec ostatnie o czym myslalam to seks. no a w dzien przy starszym dziecku to nijak nie idzie. w dwoch razach lepszego samopoczucia to zrobilismy przy czym za kazdym razem nastepnego dnia mialam jakies nitki krwi w uplawach. wiec sie wystraszylismy i byla cisza. potem jeszcze jeden raz wpelni udany i bez niemilych konsekwencji. a potem "zarazilyscie" mnie swedzaca cipka wiec sie do lozka nie rwalam. co prawda swedzialo mnie delikatnie tylko jeden wieczor, ale postanowilam poczekac do dzis zeby polozna zobaczyla czy cos tam sie dzieje zlego czy to moja paranoja.
jak bedzie cacy to pewnie wkoncu wrocimy do jakiejs wczesniejszej normy, bo ogolnie czuje sie juz duzo lepiej.
kasiks ja tez nie wiem co jadax na sniadania... ja w ogole nie wiem co jadac. moj ostatni popis kulinarny to zupa na wodzie z ziemniakow marchwi i burakow. pierwsze danie, ktore od dluzszego czasu mi smakowalo i w dodatku bylam wstanie je ugotowac. jadlam to przez 3 dni kilka razy dziennie. resztke zjadlam wczoraj na sniadanie a potem sie glowilam co wobec tego zjem na obiad?
wymyslilam ryz zapiekany z jablkami, bo tym nakarmilabym nie tylko siebie, ale i reszte rodziny. moje chlopaki go uwielbiaja. i tak zrobilam. choc tylko ja wiem ile mnie kosztowalo wysilku takie zadanie. zjadlam to w ramach obiadu. na kolacje jablka z kompotu. a dzis na sniadanie tez ten ryz. zostal mi jeszcze na obiad :-D.
biale pieczywo z serem, ktore dlugi czas bylo podstawa mojego ciazowego zywienia w chwili obecnej napawa mnie glebokim wstretem.
wiec ogolnie kazdy dzien jest dla mnie mega wyzwaniem - wymyslic cos, co jestem wstanie i ugotowac i zjesc.
poza tym to doszlam do wniosku, ze u mnie rozwolnienie to po prostu inna forma porcelany. od kiedy jestem w ciazy raz jeden jedyny zalatwilam sie normalnie...
a dzis odprowadzjac syna do szkoly zrobilam sobie potem mala wycieczke na dzialke przyjaciolki. narwalam sliwek (kolezanka od tygodnia mnie blagala bym tam poszla) i wlasnie pieke smietankowe ciasto sliwkowe dla rodziny. a w garneczku bulgocze kompot sliwkowy. sukces, ze sie zdobylam na takie dzialania. chlopaki sie uciesza. a i polowe ciasta zawieziemy babci mojego M. ja i tak nie rusze, bo mnie slodkie nie rusza ;-).
dzis moze wkoncu strzele sobie fotke mojego kolosalnego brzucha to tez wrzuce do galerii. przewidziano jakies nagrody za najbardziej dorodny brzuch? ;-)
 
KasikP podam Wam linka jak dostanę informacje o utworzonym dziale zamkniętym.
Administracja przeniesie tam temat usg oraz brzuszków, a ja dodatkowo utworzę nowy na kontakty i każdy inny, który uznamy za potrzebny.
Co do rogali to ja mam wypchany jakby watą. Jest miękki, ale mi akurat śpi się bardzo wygodnie.
 
Jeśli chodzi o jedzenie to ja na samym początku jak tylko zaczęły się mdłości to jadłam bułkę/ rogala z samym masłem lub z pomidorem, co ewoluowało w kanapkę z nutellą ewentualnie dżemem (ta faza trwała około miesiąca), a teraz jak mdłości już tak nie męczą zaczęłam jeść bardziej różnorodnie. Jakaś manna na mleku, płatki ryżowe, kanapka z białym serem, wędliną, jajko, nadal dużo pomidorów.

Natalia, zapachy doprowadzały mnie do szału. Musiałam zmienić płyn do płukania, płyn do mycia naczyń, nie zaglądałam za często do lodówki a zakupy w większym sklepie niż warzywniak musiał zrobić mój S. Teraz już trochę lepiej, nawet jakieś gotowanie mogę zrobić i do lodówki zajrzeć bez wstrzymywania oddechu.

Kropelka
, współczuje dolegliwości, mam nadzieje, że szybko przejdą. U mojej mamy śliwki na drzewie więc pewnie dziś się wybiorę i też kompot zrobię. Ciasto tez bym pewnie jadła tylko oczami, słodkie jest na razie bee.

Iman, Gratulacje, super wiadomości :-)
 
reklama
Do góry