kradz, mam podobnie z moją Teściową. No fajna babka, naprawdę. I na zakupy wyciągnie, na kawę, do kina... Ale na dłuższą metę trochę mnie męczy i irytuje, ma dziwne nawyki, które mi jest ciężko zrozumieć. A przede wszystkim - mało słucha, gdy się z nią rozmawia. Ale mamy się budować obok nich, dużo ziemi mają, i tak sobie umyślili. Mam pewne wątpliwości z tym związane, ale Teściowie właściwie chcą nam ten dom wybudować, więc cóż. Mój Adam nie lubi miasta, mnie jest tu dobrze, rodzinka obok. Może się z tą myślą oswoję i nie będzie tak źle...
Podobne tematy
- kobietka22
- Staramy się