reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

Krropelka - pojawiła się ranka na szyi i trudno ją pielęgnować ale już się goi. W ogóle bardzo długo z tym zwlekałam bo Oliatum to nic innego jak parafina ( niezdrowa ) ale lekarz przepisał Frankowi Oliatum Junior do kąpieli i jest ogromna poprawa. Tylko trzeba się trzymać zasad - nie dodawać innych środków myjących i nie wycierać ręcznikiem. My Frania otulamy i tak delikatnie dotykamy mięciutkim kocykiem. Można jeszcze smarować emulsją ale póki co ten dodatek do kąpieli daje rade. Udka się wyrównują. Jeszcze tylko kolana, łokcie, szyja i nieugięta buzia została. Co do maty to miałam ogromne ciśnienie na nią od urodzenia a tak naprawdę dopiero teraz polubił leżenie na niej. Do tej pory się nudził po kilku minutach.

Agaawa - Franek też czasem obejmuje nas za szyję i uwielbiam jak się wtula twarzą pod ucho:) ale rzadko tak robi. A w ogóle przytulas z niego jest:D
 
reklama
DSC02130.jpg
 

Załączniki

  • DSC02130.jpg
    DSC02130.jpg
    20,8 KB · Wyświetleń: 53
Elżbietka ale slodziak. I jak pieknie siedzi!

U nas przelom! Była kupa! Takiej ilości to ja jeszcze nie widziałam. :angry:

W nagrodę poszliśmy ba spacer na rynek Wrocławski - mama zjadła obiad w knajpce na rynku, a Piotruś grzecznie oglądał swiat. Od razu mi lepiej.
 
U nas też dzisiaj ciężko kupa wychodziła. Strasznie mi szkoda tego maluszka mojego jak się tak męczy i złości. Nie wiem z czego to może wynikać?
Za to dziś nasz synek miał wspaniały humor, rozdawał uśmiechy na prawo i lewo cały dzień, zaczepiał i zagadywał. Ależ mieliśmy radochę :) Nawet dał się położyć na brzuszku i potrenował podnoszenie główki, czego normalnie nie lubi i naogół kończy się krzykiem. Wózka nadal nie cierpi. Dobrze, ze zostaje chusta póki co.
Rureczko, jak idzie motanie chusty???
Elżbietko, szybki ten Twój synuś :)
Xenian, nie przejmuj się głupimi babami! Też gdzieś czytałam, że jak dziecko podczas kłucia ssie pierś to lepiej to znosi! Nie zna się kobieta i tyle. Ale przykre to na pewno spotkać taką osobę na swojej drodze :/
Dziewczyny nie nadążam za Wami, tyle piszecie :)
 
Rurka, założę się do tego że półdniowa;-) moja Zosia nie jeździła nigdy na wycieczki bo nie toleruje zmian w harmonogramie dnia, tzn teraz już tak, teraz jak się przygotuje grunt na miesiąc przed to pojedzie... Jej świat to umowy, zasady, terminy...więc ja nie miałam czego przeżywać, do 6 rz nie było mowy aby beze mnie weszła na jakieś zajęcia. A Tosia zawsze była tak przebojowa, samodzielna i dzielna ze nigdy mi nie przyszło do głowy aby się martwić, bo wiedziałam że się będzie dobrze bawiła:-)Zosia jest z badań ponadp przeciętnie inteligentna jak wiele dzieci z Aspergerem ale Tosia czasem wydaje mi się starsza, silniejsza. Jest typowym dzieckiem którego nigdy nie miałam, beztroskim, wesołym, pewnym siebie i tak bardzo, tak fajnie zwyczajnym:-)
 
reklama
Paulina - zapytaj na forum mam w UK, bo tu większość mieszka w Polsce.

Dziś uprałam wkład z gondoli (woda czarna chociaż biały wkład wcale nie wydawał się brudny:/) i miałam Franka na spacerze w spacerówce rozłożonej na płasko. Trochę mi się zsuwał przez niedopasowane pasy ale ogólnie super. I w końcu nie musiałam wieszać pieluch na budce żeby go ochronić przed słońcem.

U nas pogoda taka, że ciemno i szaro a jak się wyjdzie na zewnątrz to po minucie można wyciskać ubrania z potu. Duszno- deszcz wisi w powietrzu.

Franek dla kontrastu do dwóch wczorajszych dni od godziny leży w krzesełku i wpatruje się w mikrofalówkę:D
 
Do góry