reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

Dzisiaj karmiąc lewą piersią, podstawilam pod prawą pierś butelkę. I zupełnie samoistnie nacieklo 40 ml. I kapało dalej, ale młody juz się najadl i konczylismy imprezę.
Normalnie to wszystko idzie we wkładkę. Nic dziwnego że z wkładki kapie po karmieniu.
 
reklama
Bachuta.. Wyczytałam w mądrej książce, ktora polecała Patrycja " w oczekiwaniu na dziecko" tak pierwsza faza mleka jest aby dziecko sie napiło, ale po unormowaniu sie laktacji wcale tak szybko się nie produkuje.. Nie mo go po 30minutach dużo pare mililitrów...

Co do wkladek juz zapomnialam ze je używałam.. Hmm.. Mi tylko w nocy kapie troszeczkę, bo po paru godzinach mam strasznie nabrzmiałe cycki.. W ciagu dnia dzieć zjada na bieżąco...

Karmienie do pól roku.. Pozniej ewentualnie odciągane..

Xenian, jak chce poświęcać więcej czasu? Normalnie z dzieckiem trzeba rozmawiać, gadać do niego, opowiadać.. Mata edukacyjna służy do edukacji a nie do położenia dziecka żeby sie bawilo.. A trzeba dziecko uczyć od poczatku ..od pierwszego dnia jego życia..
 
Ostatnia edycja:
Elzbietka, 40 ml - wow :-) aż szkoda ze to sie marnuje ;-)
justyna, czemu po pół roku chcesz odciagane dawać? Ja planowałam do roku karmić, ale coś czuje ze zejdzie mi dłużej . WHO zaleca niby cobajmniej do 2 rz, ale jakoś ciężko mi to sobie wyobrazic.
 
Zgadzam się Justynka w pełni, dzidzie jak nie mają uwagi rodzica to same o nią piszczą, urodziły się po to aby codziennie rozkochiwac nas w sobie...no przynajmniej moja tak ma. Te jej uśmieszki, wesołe piski, zaczepki, no ale.... Ten uśmiech, rany, to jest cud natury. Z drugiej strony dziecko się najwięcej uczy przez o obserwacje, naśladownictwo, i jak leży, bawi się spokojnie to ja myk myk do sprzątania gonie albo bawię się w doroslejsze zabawy ze starszymi dziećmi:-)
 
A matka edukacyjna..ja powiem tak, tego się używa kilka miesięcy, szybko się nudzi dziecku, ja bym nie inwestowala. Teraz mam fisher price Ale Gosia nie lubi na niej leżeć, woli obserwować siostry albo roślinki w ogródku...jest tak mega ciekawska smieszka że matka edukacyjna to przeżytek...no i tak miałam z matką przy każdym dziekcu. Potem tylko pieniędzy szkoda.
 
Justynka - to zrozumiałe że trzeba z dzieckiem rozmawiać i poświęcać mu czas. I ja to praktycznie cały czas robię:) Ale widzę że Franek też potrzebuje czasu sam na sam ze sobą. Jak już podczas zabawy odwraca ode mnie głowę i zaczyna marudzić to go odkładam do łóżeczka i bawi się sam. Staram się robić wszystko w domu jak on śpi ale czasem się obudzi jak jestem w trakcie robienia obiadu to biorę go w leżaczku do kuchni i wcale nie mam wyrzutów sumienia że go nie edukuje wtedy:) A co do maty to po prostu nie widzę tam dla dorosłej miejsca pod tymi zabawkami:)
 
U nas przy Filipie mata się sprawdziła. Korzystał z niej jakieś pół roku. Mamy Tiny love. Michała jeszcze nie kladlam na matę. Musze ja uprac, i chyba już pora z tego co piszecie.

Michał lubi porozmawiać ze mna, ale lubi też sam posiedzieć w huśtawce i pogadać z zabawkami.
Ja tez lubię mieć czas dla siebie, więc pozwalam Michałowi na trochę "samotności" i korzystam :)

Dzięki Justynka za namiar na literaturę. Musze poczytać o tym procesie laktacji.książkę mam. Może do snu poczytam:-D
 
Mnie na studiach uczyli żeby kochać dzieci ale też im nie przeszkadzać:p Więc się nie narzucam Frankowi i jak się cieszy do zabawek i nie reaguje na moje zaczepki to bawi się sam. A ja też potrzebuje czasem chwili dla siebie bo bym chyba oszalała:)

Najbardziej lubię sprzęty Fisher Price i Tiny Love. Są bardzo zróżnicowane i rozwijające, wszechstronne, pomysłowe. Do tego mają przyjemne melodyjki (nie takie głośne i "chińskie". Jedynie w Fisher Price mnie drażni że zwykle mają poliestrowe obicia. Jak jest ciepły dzień to kładę pod Franka pieluszkę żeby się nie zgrzał.

Zabawki uwielbiam firmy Lamaze. Piękne kolory, różne tkaniny i faktury, szeleszczące elementy i metki.
 
reklama
a ja uwazam, ze jesli tylko mozna sobie pozwolic na mate edukacyjna to warto kupic. fakt, ze jest na kilka miesiecy, ale w sumie jak prawie wszytsko co kupujemy dziecku. z Filipem dostalam mate w prezencie od kolezanek ze szkoly. nie miala zadnych melodyjek. ale i tak podobala sie Malemu, lapal zabawki.
tym razem mate kupowalam sama i wybralam z fisher price. i jestem zadowolona. Teos lubi sobie na niej polezec, obserwuje swiatelka, sciga zabawki, slucha muzyczki. zawsze to jakas odmiana od kolyski czy lezaczka. maksymalnie lezy na niej pol h, potem domaga sie by go podniesc. ale zawsze ma ten czas dla siebie a ja mam na zrobienie czegos w domu.
 
Do góry