reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

Dziewczyny, a czy dajecie swoim maluchom smoczki? My nie dawaliśmy, ale mamy kryzys. Nieprzespana noc, od rana te cały czas Janek chce być przy piersi i zastanawiamy się nad tym smokiem bo wymiękamy, a głównie ja.

oczywiście :-D
ale nie śpi ze smokiem i jakos specjalnie go nie lubi. ale czasami taka zatyczka działa ;-)
 
reklama
Hej,
Ja bardzo chciałam smoka bo wiem jak on ułatwia życie, zwykle odstawialam go ok roku bo smok jednak baaaaaaaardzo negatywnie wpływa na wymowę, zgryz...moje starsze dziecko jest książkowym przykładem, młodsze natomiast szybko się oduczylo i ma super wymowę, wymawia wszystkie głoski z wyjątkiem r w wieku 3 lat. Tak więc chciałam smoka dać Gosi bo ona bardzo cycowa i do ssania pierwsza ale wypróbowałam wszystkie marki smokow łącznie z tymi drogimi i żadnego bestia nie chce, więc chyba chwilowo sobie odpuszczę zatykanie smokiem choć życie bez niego cięższe, np w foteliku samochodowym
 
z@t, Michał ma chyba sprężynkę w języku, bo jak nie chce smoka, to strzela nim na odległość. smok u nas służy do usypiania tylko w zasadzie. w foteliku, zwłąszcza jak jade z nim sama, to smok pełni funkcje dekoracyjną gdzieś w zagłabiach fotelika. nie trzyma sie dzioba i już ;-)
i jest darcie ewentualnie:sorry2:. tak jak dziś. wracałam od gina (mam ok 30 km). i jak to w warszawie bywa - 30 km nieraz jedzie sie dłuugo. i miałam pół godz koncert rockowy w aucie ;-). takie darcie, że szok. i to nie z głodu, tylko czysta wściekłość.
chyba nie podobało mu się, że był u ginekologa ;-)
 
Elżbietka jakoś wylecialo mi z głowy ze Ty też z Warszawy;-)
No właśnie u mnie też krzyki w foteliku, dlatego smok by się przydał...usyoianie też by było łatwiejsze bo jak się Gosia przebudza to cała z cycem muszę się kłaść z nią.
A my mamy wesele za miesiąc, bardzo chcemy iść bez dzieci, od odciągnelam i zamrozilam 480 ml i zamierzam ambitnie zostawić Gosie z babcią, kupiłam butelkę medeli calma i teraz nie wiem czy powinnam wcześniej spróbować dać jej z butelki bo Gosia nie zna nic poza cycem czy wierzyć że babcia sobie poradzi?
 
Agaawa- chyba nie było tu u nas żadnego kurczątka i raczej słusznej postury dzieciaczki przyszły nam na świat:) Franek jak na drwala przystało też pyzaty i drugi podbrudek wychodowany. Ale jak się je co dwie godziny. .....:)

Co do smoczka to ja świadomie dałam. Nie byłam zmuszona bo Franek był spokojny. Ale wiem, że czasem są sytuacje gdzie może on uratować chwilę, więc nie widzę problemu w tym, że trochę sobie dziecko possie. Franek bez smoczka zaśnie, ale jak jest bardzo zmęczony to nie może załapać o co chodzi. Dam mu smoka i od razu odpływa a za chwilę wypluwa. W nocy zwykle wcale nie chce albo tylko na chwilę possie. Nie boję się wad zgryzu ani innych takich. Nie dopuszcze żeby chodził ze smoczkiem cały czas i żeby mówił z nim w ustach. Wybrałam model MAM perfect i wierzę że kształt ma znaczenie. A teraz przy kolkach sobie nie wyobrażam życia bez tego bo dużo lepiej Franek znosi atak jak mu smoka zaproponuje.
 
Ostatnia edycja:
Z@t, nie znam tej butelki. Michał z tomme tippe pije bez problemu. Jak jest głodny to i gwinta by chyba wypił; )
ja mieszkam w Lesznowoli / magdalence. A do gina jeżdżę na inflancka. Mam kawałek i przyjemność pokonywać ul. Puławska i niepodległości
 
Ostatnia edycja:
Ja z tym smokiem to bardziej o laktacje sie boję niż o zgryz. Nastraszyli mnie w szpitalu :-\ ze ssanie zaburza i produkcję mleka niby. co di dużych chłopców to nasz w tydzień przybrał 400 g i waży teraz 4650 :-)
 
Z@t spróbuj dać sama z butelki niech Gosiak pocmoka wyczai o co chodzi.

A w czym mrozicie mleko???

Ja też daję smoka i na tych samych zasadach co dziewczyny czyli jak jest niespokojna lub ma problem z zaśnięciem :-D i tez do roku chcę się go pozbyć. Zuzia ssała do półtora roku dokładnie.
 
Rurka - do mrożenia używam kubeczków Aventu. Tylko zrobiłam na początku błąd bo mroziłam porcje po 90 i potem się zorientowałam, że przecież za chwilę to będzie za mało na jeden posiłek a kubeczków mam tylko 20. Mogłabym wylać lub podać Frankowi te małe porcje i nalać więcej ale szkoda mi tego początkowego mleka. Jest jeszcze takie siarowe i może podam mu je w razie osłabienia albo choroby.

Z@t- ja bym spróbowała sama z butelką bo znam osobiście dzieci, które butelki nie tolerują. Ja nakarmiłam Franka i z ulgą serca widziałam jak pięknie je. Moge go zostawic z kims na dłużej niż 2 godziny:)Ale jak podałam mu inną butelkę to się krztusił i denerwował więc najlepiej jak sobie sama wypróbujesz:)
 
reklama
Ja daje smoka jak Rafi sie naje a dalej chce cmokać.. I jest git.. Leezy sobie spokojnie i cmoka , czasem zasnieee... Bardzo go lubi i nie wisi caly czas na cycku bez sensu..
 
Do góry