reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

szczerze mowiac nie wiem jeszcze ktory tydzien.niedawno dopiero zlozylam papiery w przychodni i jeszcze mi nie przyszlo nic wiec nie mam zabardzo jak sie dostac do lekarza :/ z internetowych obliczen wychodzi 9 tydzien wiec brzuszek dopiero wieczorem sie pojawia jak jestem po calym dniu jedzenia :p przy pierwszej ciazy bylo widac dopiero miedzy 4-5miesiacem wiec jeszcze troche mi do uwidocznionej ciazy ;)
powiedzcie mi dziewczyny, prowadzilyscie ciaze tu w szkocji? bo ja ogolnie jestem przerazona na sama mysl pierwszej wizyty :( a w zasadzie tego, ze za czorta sie nie dogadam biorac pod uwage ze moj angielski jest taki sobie, a wiadomo...ciaza to nie zwykla wizyta u lekarza, jednak bym wolala wszystko dobrze zrozumiec, a tu czarno to widze. tym bardziej sie martwie, bo przy pierwszej ciazy mialam anemie,prawdopodobnie ciagle ja mam, choc medycznie tego nie potwierdzilam, ale z opinii mojej cioci, ktora pracuje w szpitalu wynika, ze anemia ciagle sie mnie trzymala...tak wiec strasznie przezywam i martwie sie prowadzeniem ciazy tutaj, zwlaszcza, ze przylecialam niecale 1,5miesiaca temu :( mam ochote wracac do polski...masakra
 
reklama
K4rol4 nie martw sie nawet przy malej znajomosci jezyka zrozumiesz bo tutaj wizyta podczas ciazy to nie to samo co w polsce. Widzisz sie tylko z polozna i wszystko zalezy na jaka trafisz. Mozesz oczywiscie wziasc sobie tlumacza tylko musisz to wczesniej zglosic w przychodni, niestety zdarza sie ze tlumacz sie nie pojawia. Pobiora ci krew do badania, chyba ze 4 fiolki, zrobia badanie moczu, zwaza i nic wiecej. Ja rwniez jestem z Airdrie wiec jak masz ochote to wpadaj na kawke
 
Karola ja pierwsza ciążę tu prowadziłam teraz kolejna i źle nie jest. Ja znam angielski ale znac go bardzo nie trzeba aby wiedzieć o co biega. tak jak pisały dziewczyny,głownie na wizytach mierzą ciśnienie,zapyta czy się czujesz ok i tyle. jedynie na tzw.booking appointment (w pierwszej ciąży miałam to ok 8tc,teraz ok 11) sobie załatw tłumacza albo weź słownik bo wtedy będzie położna z Tobą wypełniać książkę ciąży. No chyba,ze chcesz to i ja zapraszam do siebie (Chapelhall-zaraz obok Airdrie) to Ci pokaże jak ta ksiażka wygląda i wyjasnię z tłumaczeniem co i jak. Tak są ogólne info o Tobie,chorobach przebytych w rodzinie Twojej i ojca dziecka,podpisac tez musisz zgodę na badania krwi etc.
 
szok w ogole to co piszecie...ja w polsce prowadzilam pierwsza ciaze i wszystko calkiem inaczej wygladalo i jakos przyzwyczaic sie do mysli o ciazy tutaj nie moge. mialam w polsce swietnego ginekologa, calkiem inaczej te wizyty wygladaly niz opisujecie...jesli uda mi sie dotrzec w styczniu do polski to na bank go odwiedze...poki co nie ogarniam tutaj tego wszystkiego jeszcze :)
co do kawy dziewczyny to mozna sie wszystkie w jednym miejscu skupic :) tym bardziej, ze Filip nie ma zadnych kolegow w swoim wieku, w polsce gdzie sie nie poszlo to ktos znajomy a tutaj pustka :( i juz tez chyba ma dosyc zabaw ciagle z mama :p
 
reklama
karola no wyglada to tutaj duzo inaczej, trzeba sie przyzwyczaic. Ja podczas ciazy bylam w pl 2 razy i odwiedzalam tam ginekologa tak dla pewnosci. Ja akurat polozna mialam niezbyt fajna ale wszystko da sie przezyc
 
Do góry