ellsi
Fanka BB :)
kasiula koleżanka ma właśnie tą matę. Mały to się zachwycał kicią. Tylko że w niej jest jeden feler że właśnie ten kotek jest na małe baterie i one dosyć szybko siadają. Oni ten wylot plastrem zakleili żeby w razie czego na maluszka nie wypadły (lub taśmą). Kotek później wydaje dźwięki jakby chciał a nie mógł. Mały to potrafi z 50 razy pod rząd go załączyć (urodził się pod koniec stycznia) więc może to trochę irytować (chociaż bardziej śmieszą zmagania z samym sobą kotka). Motylki też niezłą frajdę sprawiają. Ja to później zawsze tą palmą małemu macham i żyrafą. Mata naprawdę super i mały potrafi trochę pod nią poleżeć więc sądzę że twój też będzie zachwycony.