Monia.gryc jak ja trafiłam do szpitala to był full, nawet kobitka, która miała cesarkę po mnie spędziła dodatkową noc na pooperacyjnej, bo nie było gdzie jej położyć.
Brejka... jak mówi ciotka mojej koleżanki.. najgorsze jest pierwsze 40 lat potem już jest lepiej

.. Ja z Kubą wylądowałam w piątek w przychodni.. bo z czwartku na piątek w nocy, bardzo dziwnie oddychał i miałam wrażenie, że mu się nos przytyka.. a że jako stary surfer.. poczytałam sobie w necie o różnych bezobjawowych zapaleniach płuc.. to pierwsze co rano zrobiłam to był telefon po numerek do przychodni... na szczęście pani dr stwierdziła, że nie może się do niczego przyczepić i jest wszystko w porządku.. poza tym stwierdziła, że Kuba się zmienił od ostatniej wizyty.. a widziałyśmy się tydzień temu
... za to dzisiaj z rana młody mnie obrzygał
(wcześniej zaliczyłam już obsikanie i obkupkanie) ale to moja wina .. bo od 3 jadł co godzinę i nie podnosiłam go do odbicia.. więc jak o 6.00 go podniosłam i ucisnęłam mu żołądek.. to co on biedny miś mógł innego zrobić
...
Kuba też jest długo aktywny w dzień... jak porównuję go z Niki.. to ona tylko jadła i spała... także każde dziecko jest inne.. a ile już Lenka waży? i ile Ona w ogóle ma dni... bo nie pamiętam ...
Pasek jesteś już w domciu?
Brejka... jak mówi ciotka mojej koleżanki.. najgorsze jest pierwsze 40 lat potem już jest lepiej
Kuba też jest długo aktywny w dzień... jak porównuję go z Niki.. to ona tylko jadła i spała... także każde dziecko jest inne.. a ile już Lenka waży? i ile Ona w ogóle ma dni... bo nie pamiętam ...
Pasek jesteś już w domciu?