reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Wołomina

Pasek ja się nie przejmuję takimi tekstami bo wiem że mam ogromny brzuch bo nie mieszczę się już w ubrania ciążowe :D A twoja mała będzie dużo mniejsza od mojej bo moja ważyła w 36 tyg 3,500 a Twoja 3kg no i róznie może przybierać na wadze więc nie denerwuj się na zapas :) No a jak poród będzie przebiegał to ja nie mam zielonego pojęcia, powiem Ci jak będę już po :)
 
reklama
Brejka widocznie źle zrozumiałam wypowiedź o wielkości brzuszka...może to przez to, ze moja znajoma strasznie sie przejmuje swoimi gabarytami w ciąży i już nie wiem, jak ją pocieszać:-)
Właściwie termin mam za 3 tygodnie, ale czuję się zupełnie nieprzygotowana na przyjście Zuzi na swiat...mam na mysli przygotowanie psychiczne...tak przyzwyczailam sie do tego, ze jestem w ciazy, ze teraz trudno mi sobie wyobrazić inny stan.
Pamiętam, ze jak juz byłaś w 37 t.c. to juz bardzo chciałaś urodzić :)A potem to pragnienie bylo tylko silniejsze! Chyba po prostu zaczynam miec pietra przed porodem:)
 
Pietra to chyba każda ma :) Ja coraz większego :D

Wczoraj przyjechała i została na noc moja siostra z 10 miesięcznym synkiem ale mieliśmy szkołę :D No i się dowiedziałam ze mam mieszkanie nieprzystosowane do dzieci, musimy duuużo zabezpieczeń porobić.

A dziś myślałam że umrę w nocy, coraz bardziej bolą mnie biodra i to aż nogi drętwieją masakra no ale niedługo się skończy. Wczoraj nabiło mi się coś do łba że jak jeszcze dłużej ją przenoszę to może coś jej się stać i strasznie się teraz o nią boję.
 
Brejka do 2 tygodni po terminie jest ok i to czysta fizjologia, a poza tym statystycznie dziewczynki dużo częściej są przenoszone niż chlopcy i wsio jest ok:)Jak mala bedzie mega duza, to najwyzej zrobia Ci cesarke-ja z biegiem uplywu czasu chyba wolalabym miec cesarke:) Ale u mnie to codziennie inaczej:-D

No to rzeczywiscie mieliscie przedsmak tego, co Was czeka:-)
Mnie tez kregoslup boli i wnocy, jak sie rozbudzam na siusiu, to potem przez 2 godziny nie moge zasnac:(Czyli ogolnie malo spię, bo sikac bym mogla co chwilę.

Robilas jakies ustalenia ze Zdunem, kiedy mialabys sie stawic na kolejne ktg, jesli nic by samo nie ruszylo?

Ciekawe czy Duralex juz w domku?
 
Nic nie ustalałam, tylko mam się stawić w środę na ktg. No ale strach o dziecko jest z każdym dniem coraz większy w szczególności gdzy termin to ja miałam wyliczony idealnie :(

U Duralex wszystko w porządku, wyszła w piątek do domku no ale wiadomo przy dwójce nie ma czasu tak na bb. Niki bardzo mamie pomaga przy braciszku. Pisała również że opieka poporodowa jest super, położne tłumaczą jak karmić zaglądają gdy dzidzia płacze i pomagają no i podkąłdy zmieniają codziennie i nie trzeba się o to prosić, ogólnie super :)
 
Witam,
O wilku mowa a wilku tu :).. Przyszłam poczytać, co tam u Was słychać.. Podczytywałam Was trochę nocami w szpitalu.. Ale na szczęście już jestem w domu, nie ma jak własne łóżko i łazienka... Tak jak Brejka napisała opieka jak dla mnie była świetna, tylko jedna pani doktor od dzieciaczków - jak ją określiły babki ode mnie z pokoju - baba jaga :) jak dla mnie nieprzystępna, ale konkretna... co do porodu, to może jak będę miała więcej czasu to skrobnę na sierpniówkach i wstawię tutaj linka - generalnie w porządku, na sali operacyjnej było kupę śmiechu, dyskutowałam sobie z lekarzami :), jedyna porażka to bóle głowy... o których Brejce pisałam... istny koszmar, nawet ketonal nic nie pomagał... podobno za szybko podniosłam głowę po cesarce.. w każdym razie, gdybym wiedziała, że takie mogą być efekty, to chyba leżałabym plackiem przez 24 h... teraz z bólami głowy jest lepiej.. ale każda nagła zmiana położenia głowy powoduje przeszywający ból... na przykład jak się schylam .. koszmar.. co do rany - nie mogę narzekać trochę odczuwam zdrętwienie w okolicach cięcia.. ale ból jest już do zniesienia .. :) a teraz młody walną kupsko i muszę zmienić pieluchę, żeby się nie odparzył.. Pozdrawiam :):):)
 
Witamy witamy!:-) Duralex i jej uroczego synka!
Bardzo optymistycznie brzmi Twoj, a wczesniej Brejki post o opiece poporodowej:-) Mam nadzieje, ze podczas porodu tez tak jest:-)
Z tym bolem glowy, to slyszalam od znajomej, ze jest potworny-ona tez za wczesnie podniosla glowe i potem cierpiala:) No, ale dobrze, ze juz przechodzi!:)No i ze z synkiem wszystko ok:)
Jeszcze raz ogromne gratulacje!!!!:-) I czekamy na linka:)
 
Duralex ja to podczytuję sierpniówki bo na lipcówkach to już tylko 3 zostały i one piszą tylko o kupkach karmieniu itp a mi żal tyłek ściska że ja nie mam o czym pisać :(
 
Duralex witaj :* to Ci się udało z opieką :)
Brejko jak samopoczucie? Choc dziś Cię nie było może coś ruszyło <kciuki> jakby co powodzenia :)
Pasku, co u Ciebie?

Ja mam chwilę wolnego. Właśnie śmigałam na kolanach ze ścierą w ręku <mdleje> ale teraz jest czyściuteńka podłoga :D i tak codziennie...

Jem kolacje i lece na orbitreka
 
reklama
Jestem jestem ale nie wiem jak długo bo właśnie zobaczyłam że odchodzi mi chyba końcówka czopu podbarwiona krwią więc może zacznie się coś dziać w nocy. Zastanawiałam się czy jechać na ip ale poczekam chyba do rana może akcja się rozwinie. Jak dostanę skurczy i będę miała jechac na ip to dam Wam znać :)
 
Do góry