reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z West Midlands

reklama
hihi :-) setkę... dobre!
niedługo mi 30 stuknie .....

a-zmieniając temat-gdzie dziewczyny najczęściej kupujecie ciuchy dla maluchów? jakiś ulubiony sklep? ja to tak-gdzie znajdę coś fajnego (najlepiej zygzak mcqueen albo roary) :-D ,tam kupię, najczęściej jednak tesco i asda... no, ostatnio na ebayu, bo mój synuś starszy ma fazę na misia Bogusia z "Sezonu na misia" a takie gadżety to rzadkość. Znalazłam mu piżamkę ;-)
 
zdecydowanie ebay, można znaleźć rewelacyjne ciuszki za śmieszną cenę!!!

no ale my to na razie jesteśmy w fazie śpiochów jako ze dzieciątko urodziło się malutkie i nawet rozmiar 0-3 miesiące jeszcze za duże!!! :)
 
słońce- takich małych ciuszków jest najwięcej, bo dzieciaki nie zdążą ich ponosić a już wyrastają, ;-) dlatego faktycznie można kupić takie małe w idealnym stanie! potem już gorzej....

myleene- a ja tu nie mam już primarka.... było, minęło, teraz to już zostaje mi tylko wyprawa do Coventry.... :szok:

a dajecie dzieciakom jakieś witaminki dodatkowo na jesień? mama mi kupiła dla nich wibovit ale tylko Patryczek pije, Szymkowi nie smakuje...:baffled: a to takie pyszne było :-)
 
ivetten ja tez u siebie nie mam primarka i jak cos to az do redditch jezdze. a co do vibovitu, to nam-dorosłym smakowal, ale dzieciom niekoniecznie:))

Ja juz nie moge z tymi wyzynajacymi sie jedynkami. Wczoraj mialam w domu taki ryk, ze szok!!! Za zadne skarby Alus nie chcial spac, nie pomagaly masci, czopki. NIC. Z bolu wyl w nieboglosy. Kiedy one sie w koncu pojawia, bo juz nerwowo nie daje rady:baffled::baffled:

Poza tym spacerki z malym to tragedia. Nie chce siedziec w wozku. Wyjscie dalej niz 10m od domu nie ma sensu. Drze sie w nieboglosy, nie chce siedziec w wozku, wstyd wybrac sie na miasto!!! Zastanawiam sie nad zakupem wozka parasolki, moze wyedy mu bedzie pasowalo. Pomocy, macie jakies pomysly jak go usadzic w wozku by sie nie darl????????????????????
 
hmmm... przyszło mi do głowy jeszcze jedno-po prostu gryzak. Próbowałaś, Myleene?

A co do wózka do jest mnóstwo zabawek - książeczki na sznurku, kierownice z przyciskami,łuki z zabawkami i inne takie.... Macie coś takiego?

A jaki Aluś ma wózek? Może chodzi mu o to, że budka mu zasłania widok na świat?

U mnie takie problemy były i są, ale później, jak już chłopaki chodzą, teraz nie chcą siedzieć w wózku a w sklepie zadyma bo im się nudzi :-) Za "młodu" nie robili problemów z wóziem ;-)
 
Myleene- no to Ci szczerze współczuję:tak:, bo przy tak wymagających dzieciach jak nasze pierworodne to dla mnie chociaż spacerek był wytchnieniem:tak:. Ja nie wiem co to imę za sobą niesie, ale moja siostra jest własnie w ciąży i także zastanawia się nad imieniem Alex, czego szczerze jej odradzam, bo razem z Twoim i Moim to znam trzech Alusiów i każdy ma charakter:-D.
 
Masz racje Mamunia2. Kazdy Aluś to kawal niezłego charakterku. Poza tym moj pradziadek mial na imie Aleksander i moge Ci tylko powiedziec, ze dozyl 90 lat i do konca biegał za pannami.
 
reklama
Do góry