Czesc
Wrocilam.. ale nie mialam chwili nic napisac... w sumie zaraz jzu wyjezdzam, bo w piatek na Mazury, a w poniedzialek juz do Holandii nad morze czarne, pod namiot.. :-) teraz tez spalismy w Niemczech ostatnie 2 dni pod namiotem i akurat caly czas lalo...
Z Lena bylam w Niemczech u okulisty, 2h trwala wizyta prywatna i nie chcial kasy od nas wziac!!- na kazde pytanie lekarz mi odpowiedzial.... wytlumaczylm dal duzo nadziei.. (ja wam nie pisalam, ale przed wyjazdem mialam ciezkie dni , bo zaczelam zaklejac oczko Lenie i ona na poczatku nawet mnie nie widziala, a stala 1m ode mnie, Wtedy sie zalamalam... to byl ciezki okres dla mnie i dla malej.. Niestety nasi okulisci ,a bylam juz u kilku, maja duzy brak wiedzy!! zwlaszcza tej najnowszej.... i nie dawali mi nadziei... a mozna sensownie popracowac nad oczkiem Lenki!!! I mam duzy zal, ze zaden okulista nie wyslal mnie z mala na rehabilitacje czy do ortoptysty, tyflopedagoga czy nawet do optometryka... wogole nie wiem czy uda mi sie znalezc terapie w Polsce, taka na jaka nam w Niemczech polecil okulista...Ku mojemu zaskoczeniu , odradzil mi szczepic mała, dał fajna literature i na temat oczka i na temat szczepien... uspokoil mnie,ze wiele dzieci w Niemczech nie jest szcepionych (bo u nich nie ma obowiązku), maja sie dobrze, sa zdrowe i nie choruja , tak jak w Polsce starsza.U nas brakuje takich lekarzy z powołaniem...
LOLKAK a jakie to powiklania??? tez jestem ciekawa...
IZA stronkę widzialam!! gratuluje odwagi otwarcia wlasnego biznesu!!! Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PEPERKA nie koniecznie, bo nie kazdy lecacy z Francji musi przejsc Imigration... ja jak lecialm z Paryza Jambo Jet to malo osob musialo to przejsc.. wtedy z Polski lecialam tylko ja i kilka osob co musialy miec wizy.. wiec moze nie bedzie tak zle