reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

ha, jak kupicie buciki, to się podzielcie wrażeniami, co i jak :tak: Też się muszę zacząć w temat zagłębiać, bo moja panna ma głęboko gdzieś raczkowanie i już zaczyna mi wstawać, pieronek jeden;-)
Na ile wystarczają takie buciki dla maluchów?

My na rehabilitację chodziłyśmy 3 miesiące, 2 dwóch było już wszystko dobrze, ale chciałam jeszcze miesiąc dłużej poćwiczyć, co by na pewno Mała dobre nawyki przejęła :-) Wolałam pochodzić miesiąc dłużej niż potem wszystko od nowa zaczynać.
I powiem szczerze, brakuje mi tej rehabilitacji trochę :sorry: Tak to trzeba było wyjść do ludzi 2x w tygodniu, można było porozmawiać z innymi mamami i rehabilitantkami, a nie tylko am, be, da. Dziecko też bardzo społecznie się tam rozwinęło, bo miało kontakt z innymi ludźmi, a nie tylko z matką w sosie własnym siedzieć :-D

Taka ładna pogoda wczoraj była, a tu taki zonk dziś :confused2:
 
reklama
stopi - zazdroszcze przecen..

my wczoraj po południu zrobiliśmy wycieczkę rowerową z piknikiem, piknik był na miarę możliwości, czyli po drodze kupiliśmy po kebabie ipojechaliśmy na ławeczkę do parku je zjeść. Trochę zmarzliśmy, ale przygoda była fajna ;-)
 
mnie siedzenie w domu nie przeszkadza, do pracy mi się nie śpieszy:sorry: tylko czasem brakuje mi właśnie kogoś dorosłego do pogadania. Widzę, jak się uwsteczniam i trochę mnie to przeraża. Czasem łapię się na tym, co ja dziecku opowiadam, włos się jeży;-)
co do pracy, to ja chciałam drugim dzieckiem się zaopiekować. Pracuję w żłobku, więc doświadczenie mam. Znalazłam dziecko, ale jego mama straciła pracę na kilka dni przed rozpoczęciem naszej współpracy, więc szukam dalej...
 
Tweenie to i tak dobrze,że znalazłaś. Ja tylko słyszę,że skoro mam dziecko nie nie jestem 100% nianią,bo będę poświęcać uwagę tylko swojej córce a nie tamtemu dziecko :dry:

Peperka też szukam czegoś na pół etatu(jeśli opieka nad dzieckiem nie wyjdzie) ,ale na razie cisza.
 
no dobrze, ale w żłobku jest dużo gorsza opieka nad dzieckiem. Obojętnie jak się będą panie starały, to i tak fizycznie jest niemożliwością, żeby zajęły się każdym dzieckiem w momencie, gdy ono czegoś chce... A teraz jeszcze wchodzi ustawa, która reguluje, że na 1 opiekunkę 7 dzieci przypada... A poza tym te ciągłe choroby...
Jak będę szła do pracy, to zdecydowanie będę szukać opiekunki z dzieckiem. Ola będzie miała kontakt z innym dzieckiem i zdecydowanie lepszą opiekę niż w żłobku czy klubie malucha...
 
Hej :)
Pogoda do niczego i ten wiatr... Iza piknik ? Jejeku ja bym zamarzla ;-)
Stopi a ja pojechalam rowerek tylko obejrzec ... no i mam go teraz w bagazniku :-D. Tylko kolor wybralam inny niz poczatkowo zamierzalam. Ale rowerek jest czad!!!!
Widze tez, ze dyskusja o opiekunkach rozgorzala, wiecie majac jak dotad do starszakow wylacznie opiekunki zecydowalam sie zapisac Jule do przedszkola (od 2,5 roku). Zobaczymy czy decyzja jest sluszna... ;_0) Jakby co bede opiekunki szukac ;-)
 
Czytając to co opisała Peperka przypomniało mi co mnie spotkało w Rossmanie. To nie było nic tak przykrego ale dało mi do myślenia i pozostał pewien niesmak.Chodzi o Rossmana na Saskiej Kępie. Właśnie go wyremontowano. Teraz ochroniarz stoi przy ekranie przy wyjściu i ogląda to co rejestrują kamery w sklepie. Przynajmniej już nikt za człowiekiem nie chodzi ;)Przy wózku mam taki uchwyt na butelkę z wodą. Włożyłam w nią małą buteleczkę Zywca. Właśnie wracałam z spaceru i butelka była pusta. Postanowiłam małej kupic kilka zupek. Podchodzę do kasy a babka do mnie "Czy zgłosiłam tą butelkę ochronie?"Popatrzyłam na nią ze zdziwieniem i oczywiście zaprzeczyłam. Ona na to, że powinnam, bo ona może pochodzić z ich sklepu. Odpowiedziałam, że nie zgłosiłam a wody w niej już prawie nie ma bo w y p i ł a m zanim weszłam do sklepu. Zapytałam ją od kiedy to mam zgłaszać ochronie PUSTE butelki jakie mam w wózku? Babka się nieco zmiaszała i uciekając wzrokiem skwitowała, że następnym razem mam zgłosić.Jaaasne. Już ja im zgłoszę, prędzej sklep zmienie :D
 
reklama
Do góry