MARIA moja jeszcze samej wody nie pila. I wlasnie sama woda ma ja zniechecic do jedzenia w nocy. Moja wogole nie pije z butli. Picie i melko daje jej ze zwyklego kubka (tzn. tego kopnietego, co link wrzucalam) + tak jak DZIUBASEK radzila z niekapka zrobilam kapka i zupelnie inna bajka :-)
reklama
Patewka
Mama Juleczki w sumie 3ki
tez mam nadzieje ze woda sie nie dostanie przez podmokniete waly i nic nie zaleje zwlaszcza zoo, bo straszne to co mowili o ewentualnym odstrzale zwierzakow
Ja powodz w 1997 zaliczylam we Wrocku - bylam wtedy w ciazy z Misia.
Ja powodz w 1997 zaliczylam we Wrocku - bylam wtedy w ciazy z Misia.
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 927
IzaBK gdzie wy taką drogą salę wyczailiście? Ja płaciłam 16zł od osoby w Relaxie.
Wybierasz się dziś na spacerek? Ja zrobiłam dłuższy rano jak odprowadzałam Krystiana do przedszkola, przez targ przeszliśmy ale myślę, że trochę się w domu zakręcę i zabieram Iguśka na drugi spacer, niech korzysta z pogody :-).
A starszak dziś w stadninie na wycieczce.
Peperka gratulacje :-), ja się muszę wziąć za naukę bo się uwstecznię językowo mocno na tym urlopie.
Stopi to coś mi tu nie gra, jak zje 250g owoców i nie zwymiotuje większości to nie może mieć za małego żołądka, bo jakby miała malusi, to by weszło np. 50g a reszta by wyleciała z powrotem.
Ciekawa ta rada pediatry, jak mój Krystian był ciągle za chudy do wzrostu, to znów pediatra cały czas kazała go nie przestawać w nocy karmić, bo wtedy mleko najtłuściejsze.
I bądź tu mądry.
Tak zupełnie na chłopski rozum myśląc.
Wybierasz się dziś na spacerek? Ja zrobiłam dłuższy rano jak odprowadzałam Krystiana do przedszkola, przez targ przeszliśmy ale myślę, że trochę się w domu zakręcę i zabieram Iguśka na drugi spacer, niech korzysta z pogody :-).
A starszak dziś w stadninie na wycieczce.
Peperka gratulacje :-), ja się muszę wziąć za naukę bo się uwstecznię językowo mocno na tym urlopie.
Stopi to coś mi tu nie gra, jak zje 250g owoców i nie zwymiotuje większości to nie może mieć za małego żołądka, bo jakby miała malusi, to by weszło np. 50g a reszta by wyleciała z powrotem.
Ciekawa ta rada pediatry, jak mój Krystian był ciągle za chudy do wzrostu, to znów pediatra cały czas kazała go nie przestawać w nocy karmić, bo wtedy mleko najtłuściejsze.
I bądź tu mądry.
Tak zupełnie na chłopski rozum myśląc.
Ostatnia edycja:
stopi - i jaką taktykę zamierzasz przyjąć żeby wykonać zalecenia?
kici - dla mnie chusty 70 cm są wciąż za szerokie, więc radzę Ci wziąć węższą... W 70-tce nie umiem zupełnie poradzić sobie z plecakiem ;-) za dużo materiału, dziecko mi wpada...
no a długość - standard na pewno wystarczy.. a na plecaczek albo kangurka będzie nawet za długi ;-)
dziś rozmawiałam z jedną panią mając Gaję zamotaną na plecach i śpiącą. I pani prawie na zawał zeszłą jak Gaja się nagle obudziła i energicznei podniosła głowę wyglądając zza mojego ramienia hahahaha
hahahaha dobre :-) gadasz sobie a tu nagle myk druga głowa Ci wyrasta pomyśl sobie jaką schize ta kobieta miała ;-)
Dzięki kochana na doradztwo :-) to kupię tą z bambusem 60cm standard :-)
kici - oby to były rzeczywiscie dobre rady :-)
jagoda - wrocilam od ortodonty z michalem i biore sie za gotowanie i sprzatanie ciag dalszy, a potem do laryngologa z ela, wiec dzis cuudna pogoda, a mi spacerek nie pisany :-(
jagoda - wrocilam od ortodonty z michalem i biore sie za gotowanie i sprzatanie ciag dalszy, a potem do laryngologa z ela, wiec dzis cuudna pogoda, a mi spacerek nie pisany :-(
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 927
IzaBK a mi Ignaś na balkonie zasnął więc chyba skorzystam z tego i coś w domu porobię :-).
Chłopa nie ma to dla siebie warzywka zrobię jakieś.
Dla mnie na początku 70-tka chusta była za szeroka ale teraz Igi ma już ponad 70cm i w węższej bym się już trochę bała go nosić.
Choć ja akurat na większe spacery, zakupy zabieram na ogół wózek (zawsze to łatwiej w koszu zakupy wozić), chustę biorę jak mam Krystiana do przedszkola zaprowadzić i wiem, że ewentualnie małe zakupki i będę wracać, bo wtedy nie chce mi się wózka z piwnicy wyciągać.
A dziś wniosłam wózek na górę, bo młody zasnął na targu i nie chciałam go wybudzać, więc wniosłam go z zakupami i spał sobie na balkonie i zasnął drugi raz :-).
Chłopa nie ma to dla siebie warzywka zrobię jakieś.
Dla mnie na początku 70-tka chusta była za szeroka ale teraz Igi ma już ponad 70cm i w węższej bym się już trochę bała go nosić.
Choć ja akurat na większe spacery, zakupy zabieram na ogół wózek (zawsze to łatwiej w koszu zakupy wozić), chustę biorę jak mam Krystiana do przedszkola zaprowadzić i wiem, że ewentualnie małe zakupki i będę wracać, bo wtedy nie chce mi się wózka z piwnicy wyciągać.
A dziś wniosłam wózek na górę, bo młody zasnął na targu i nie chciałam go wybudzać, więc wniosłam go z zakupami i spał sobie na balkonie i zasnął drugi raz :-).
co do ZOO to rano oglądałam że to były fałszywe info o odstrzeliwaniu zwierząt... ;-) więc głowa do góry. mają jakby co plan ewakuacji, ale liczą na to, że się obronią przed wodą.
Jagoda no i teraz to ja już w ogóle mam mętlik w głowie... nie wiem czy wybrać 60 czy 70, mój mały jak się urodził miał 59cm więc szybko przekroczy 70 cm no ale chyba jednak wezmę tą 60cm najwyżej później będę się zastanawiać nad drugą większą...
Jagoda no i teraz to ja już w ogóle mam mętlik w głowie... nie wiem czy wybrać 60 czy 70, mój mały jak się urodził miał 59cm więc szybko przekroczy 70 cm no ale chyba jednak wezmę tą 60cm najwyżej później będę się zastanawiać nad drugą większą...
reklama
Jejku ja w domu pod kocem w dzinsach i bluzie siedze. Wyszlam z Bartkiem na dwór a tam upał!!! wszystko zaczełam zdejmować z siebie.
Bartkowi chyba zęby wychodzą bo strasznie się drze i płacze i zjada siebie!!! okropne. A mnie brzuch bolał strasznie - wyszłam na dwór a tu jeb - skurcze od kręgosłupa - normalnie jak podczas porodu, zrobiłam się blada i 3 nospy zjadłam!!! w życiu takiego bólu poza porodem nie przeżyłam, od brzucha skurcze i od kręgosłupa co około 3 minuty !!!! ale okresu nie mam - nie wiem może to owulacja!!! ale tak bolesnej nie przeżyłam nigdy - zawsze bralam antykoncepcje z powodu bardzo bolesnych miesiączek ale to dziś było tragedią - teraz jest dużo lepiej bo leżę, ale Bartek chyba zaraz wyjdzie z siebie - nie wiem co z nim i z sobą robić !!! okropne.
Bartkowi chyba zęby wychodzą bo strasznie się drze i płacze i zjada siebie!!! okropne. A mnie brzuch bolał strasznie - wyszłam na dwór a tu jeb - skurcze od kręgosłupa - normalnie jak podczas porodu, zrobiłam się blada i 3 nospy zjadłam!!! w życiu takiego bólu poza porodem nie przeżyłam, od brzucha skurcze i od kręgosłupa co około 3 minuty !!!! ale okresu nie mam - nie wiem może to owulacja!!! ale tak bolesnej nie przeżyłam nigdy - zawsze bralam antykoncepcje z powodu bardzo bolesnych miesiączek ale to dziś było tragedią - teraz jest dużo lepiej bo leżę, ale Bartek chyba zaraz wyjdzie z siebie - nie wiem co z nim i z sobą robić !!! okropne.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 570
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 5 tys
P
Podziel się: