reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

Nenius ja wstawiam wtedy gadkę o dzielnym rycerzu Krystianie walczącym z potworem, którego koniecznie trzeba zwalczyć tym lekarstwem bo inaczej się bestia rozrośnie ;-). Na Krystiana akurat wywoływanie w nim poczucia rycerskości działa.
Czasami mówi, że niedobry ten lek, to mu mówię, że nie ma być dobry tylko skutecznie walczyć z chorobą.
Chłopcy są z natury waleczni, więc może łatwiej jest pod tym względem :confused:.

Ostatnio to raz się nam zdażyło, że miał odruch wymiotny, ale rzeczywiście świństwo totalne, sama miałam po nim odruch wymiotny (bo jak mnie K. zaraził to też je dostałam do picia :sorry2:).
 
reklama
Wczoraj była u nas lekarka na kontroli no i Daria zdrowa ufffffffff tylko pytanie na jak długo bo pediatra przy okazji obejrzała mnie no i infekcja wirusowa jak nic . Mam zakaz wychodzenia z domu Dostałam leki - na których przy haśle ciąża napisane jest, żeby przed zastosowaniem skonsultować się z lekarzem a potem, żeby nie stosować bo nie ma wystarczających badań czy coś takiego. No i trochę się boję , ale biorę. Lakarka godna zaufania, pediatra, przepisuje leki nawet noworodkom więc chyba wie co i jak. W aptece powiedzieli, że jak lekarz mówi, że jest ok to znaczy, że leki bezpieczne. No w każdym razie boję się, żeby nie było gorzej więc się leczę. Gardło mi przeszkadza, nie mogę oddychać bo zatoki mi zachodzą + boli mnie oko, które całe jest czerwone (oczywiście na oko krople też mam). No i to tyle u mnie...

Ps. Dzisiaj kończę 20 tygodni
[dblpt])
[dblpt])
[dblpt])
 
Współczuję :-( Na zatoki dobre jest rozgrzewanie. Taki domowy sposób to zawinąć w pieluchę tetrową (lub ściereczkę) woreczek z ciepłą solą i przykładać. Ale musi być bardzo ciepłe! Na granicy parzenia nawet. Albo ugotowane jajko na twardo lub ziemniak przekroic na pół.
Dobrze że Daria już zdrowa. Może to ten sam wirus i ona się już nie zarazi?
 
Zatoki to poważna sprawa jak pierwszy raz zaatakują koniecznie trzeba wyleczyć, bo jak przejdzie w przewlekłe zapalenie to tragedia :sorry2:.
Wiem coś o tym, ja mam problemy z zatokami powodu zatkanego nosa, kierunek operacja - farmakologiczne leczenie u mnie nic nie dało :-(.
 
Witajcie dziewczyny - hihi jestem tu od maja na forum a dopiero teraz odkryłam, że jest wątek mam z Wa-wy i okolic.
Ja mieszkam w Pruszkowie i mam na imię Magdalena.
O ile czas mi pozwoli i mój skarb, to będę pisała tu z Wami.
Pozdrawiam serdecznie.
 
witam -magdziunia witaj wśród nas [jesteś moją imienniczką]
My chyba wychodzimy z choroby , to znaczy mati juz nie ma kataru i nie kaszle ,ale jeszcze ciężko oddycha - w czwartek mamy kontrol to się dowiemy co z uszami . Niestety jutro muszę koniecznie wyjśc z domu i nie mam go z kim zostawić więc idzie ze mną. Mam nadzieje ,ze mu tym nie zaszkodze.
 
Witam ponownie - pogoda do bani ... ech.
Ale wczoraj zaliczyliśmy spacerek, bo piękne słoneczko było choć chłodno.

Ja mieszkam w Pruszkowie po tej stronie co stacja jest, a dokładnie to okolice ZUS-u J@gudko.
 
reklama
Witajcie Mamuśki, tu Ludzikowa Mama z Tarchomina- baaaaardzo dalekiego Tarchomina, prawie z końca świata:).
Własnie Was znalazłam i zamierzam Was często nawiedzać:)
Pozdrawiam:)
 
Do góry