reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

Maja za to non stop pcha paluchy do kontaktów:baffled: Za każdym razem oczywiście reaguje i jej tłumaczę ,że nie wolno,ale na arzie nic to nie daje:sorry2:
u Nas akurat brak zainteresowania kontaktami

co do gotowania i obecnosci dziecka w kuchni to jak najbardziej jest za tym żeby dziecko uczesniczyło
często Emilkę angażujemy do pomocy
jak trzeba zetrzeć marchewkę to daje jej i ładnie jej to idzie (oczywiście za dużo nie utrze bo meczy sie szybko)
ale myje warzywa często
mięsko na kotlety daje jej ubijać
jak robimy ciasto na pierogi to dajemy jej kawałek i sobie sama ugniata
a jak miksujemy to sama ucieka bo sie boi miksera,

mąż jak obiera ziemniaczki to ona mu podaje,a potem myje pod zlewem
wiadomo do samej kuchenki sie nie dotyka
ale jak smaże czy gotuje coś to stoi neidaleko i sie przygląda
a żeby nie prsykało to sie pokrywke nakłada i nie będzie szkody

zawsze w trakcie pichcenia tłumacze co będę gotować i co w danej chwili będę robić
ale mówie również o zagrożeniach (gorące,ostre noże) i wiem ze rozumie co sie do niej mówi ,ale ona ma taki temperament że czasami za raptownie się zachowuje i sobie coś zrobi

tak samo z wchodzeniem na krzesła
wie że nie wolno bo moze spaść i kuku zrobić
ale czasami sie zapomina i wejdzie i spadnie bo fika za bardzo
ja przed wieloma wypadkami jej nie uchronie bo nie jestem non stop obok niej
mam mniejsze dziecko i inne obowiązki a dla dziecko to jest chwila żeby sobie coś zrobić,dlatego cały czas jej tłumacze,powtarzam co wolno a co nie
 
reklama
o! Patewka!! co u Ciebie? praca Cię całkiem nam zabrała..
tak, przytomni lekarze pozbyli się resztek skóry, i wychodowali nową. Nie wolno mi było dotknąć twarzy, a straszliwie swędziało. Rodzice przy mnie czuwali i trzymali za ręce, nie zgodzili się, żebym leżała w szpitalu przywiązana do łóżka. Tata od tamtej pory nosi brodę, bo nie miał siły się golić. Ja tego na szczeście nie pamiętam.
 
IzaBK super, że udało się opanować blizny. Ja nie miałam takiego szczęścia. Dwa razy w ciągu niecałego roku zwaliłam na siebie gorącą herbatę. Za pierwszym razem się udało, nawet śladu.
A za drugim razem coś się stało i zaczął rosnąć mi mega bliznowiec (nie ślad po poparzeniu a zmodyfikowane genetycznie tkanki, które się same namnażały). Lekarze nie chcieli robić przeszczepów, bo bali się, że to się rozniesie na inną część ciała. Czego nie robili, żeby to przestało rosnąć. A w końcu przestało samo.
I nawet zblakło. No ale w bikini chodzić nie mogę na plaży, bo bliznowców nie można opalać.

Ta moja blizna to był największy hit dzieciństwa, wszyscy chcieli oglądać.Ech.
Teraz to już nie robi wrażenia. Ale w największym rozkwicie to miałam na pół nodze żywo czerwoną narośl o centymetrowej grubości.
 
Ostatnia edycja:
Ja mam bliznowca po operacji usuniecia sledziony. Mam blizne prawie na caly brzuch do tego jakby przyklejony gruby brazowy plaster :dry: mam nadzieje,ze z blizny po CC sie cos takiego nie zrobi.

Dziasiaj zdenerwowala mnie jedna matka na placu zabaw. Majka lekko zglodniala,wyciagala rece zeby ja wziasc do cyca,wiec usiadlam na lawce odwrocilam sie plecami do ludzi i zaczelam ja karmic. Po paru minutach podeszla do mnie jedna kobieta i walnela tekst, ze jak ja moge tak krzywdzic dziecko karmiac ja jeszcze piersia. Ja bylam w szoku i wydusilam z siebie tylko slucham? A ta dalej,ze powinnam byc szczesliwa, ze dziecka nie zaglodzilam,bo przeciez mleko to jest jak woda,ze dziecko sie przez to nie bedzie prawidlowo rozwijac ble ble ble

Bylam tak wkurzona, ze powiedzialam,zeby spadala na bambus piszac w cywilizowanym jezyku ;-)

Nie wiem skad w dzisiejszych czasach biora sie tacy ludzie
 
Ja mam bliznowca po operacji usuniecia sledziony. Mam blizne prawie na caly brzuch do tego jakby przyklejony gruby brazowy plaster :dry: mam nadzieje,ze z blizny po CC sie cos takiego nie zrobi. Dziasiaj zdenerwowala mnie jedna matka na placu zabaw. Majka lekko zglodniala,wyciagala rece zeby ja wziasc do cyca,wiec usiadlam na lawce odwrocilam sie plecami do ludzi i zaczelam ja karmic. Po paru minutach podeszla do mnie jedna kobieta i walnela tekst, ze jak ja moge tak krzywdzic dziecko karmiac ja jeszcze piersia. Ja bylam w szoku i wydusilam z siebie tylko slucham? A ta dalej,ze powinnam byc szczesliwa, ze dziecka nie zaglodzilam,bo przeciez mleko to jest jak woda,ze dziecko sie przez to nie bedzie prawidlowo rozwijac ble ble ble Bylam tak wkurzona, ze powiedzialam,zeby spadala na bambus piszac w cywilizowanym jezyku ;-) Nie wiem skad w dzisiejszych czasach biora sie tacy ludzie
czytając początek byłam pewna że zwróciła ci uwage że plecami sie odwróciłaś do nich..a tu takie chamstwo! ja cię podziwiam że potrafisz karmić na dworzu bo ja jakoś przełamać się nie mogę ale żeby takie głupoty gadać! bo chyba dajesz dziecku wiecej jak cyca?je już obiadki?
 
Jakbym się plecami nie odwróciła to by było,że świecę cycami:-D Z resz usiadła na drugim końcu za drzewem;-)

Oczywiście,że je:tak: Nie znam dziecka które żyło by tylko na piersi w tym wieku, zresztą widziała wcześniej jak mała miala w ręku chrupki ;-)
Co najlepsze to nie była jakaś starsza kobieta,że tak powiem z innej epoki;-):-D
 
lolka - :szok: z pewnością panią kierowała zazdrość, może nie mogła lub nie potrafiła wykramić swojego dziecka..
Jakaś walcząca. Ja, nawet jeśli wierzę, że mam rację, nie udzielam nieproszonych porad. Nie wtrąciłabym się nawet, gdyby ktoś na ulocy karmił noworodka snickersem, tak jak nie pouczam gdy ktoś niesie dziecko w wisiadle.
Zareagowałabym tyko gdyby rodzic stosował wobec dziecka przemoc fizyczną - szarpał, albo co gorsza uderzył. Na przemoc słowną chyba bym nie zareagowała..
 
Ja tez się nie wtrącam w wychowanie innych ludzi,więc też oczekuję tego samego:tak:
Co do przemocy to oczywiście wtedy trzeba się wtrącić.

To,że niby mleko matki jest mnie wartościowe od mm po 1 roku to już słyszałam te brednie,ale tego,że niby moje dziecko będzie przezemnie jakieś opóźnione to nie::eek: :no: Od kiedy to jedzenie wpływa na rozwój umysłowy i emocjonalny????

Iza te warsztaty to bezpłatne są?? Znajdziesz czas w przyszłym tygodniu na przymiarkę poucha:-D
 
lolka - możemy się umawiać! ja tylko poniedziałek mam cały zaplanowany, pozostałe dni jeszcze luźne 9-14 :tak: kiedy możesz?

Mleko matki zdecydowanie wpływa na rozwój umysłowy i emocjonalny !! Nie tylko w wymiarze odżywczym , ale: Dotyk jest pokarmem mózgu!!! karmiąc naturalnie przytulasz, a z każdym przytuleniem, czyli dotykiem pełnym miłości sprawiasz, że u dziecka rośnie poziom endorfin, a zmniejsza się poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. To sprawia, że dziecko jest szczęśliwe, i nastawia się na budowanie pozytywnej relacji ze światem ..
moja opinia jest taka, że karmiąc dziecko piersią dajesz mu najlepsze co możesz dać! :-)

warsztaty nie są bezpłatne. Nie mam ani dofinansowań, ani sponsorów ;)
A w zanadrzu mam jedno całkowicie bezpłatne szkolenie - to, które kiedyś obiecałam Dziubaskowi, i jakoś nie możemy się spotkać!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
akurat w tym tygodniu to ja mam na rano :dry::dry: Kończę o 15. Zależy mi na tym pouch'u przed długim weekendem jeszcze;-) O ile przelew dostane 8 bo jak normalnie 10 to raczej nici z zakupów :-D

A co do tego wpływania na rozwój to ona stwierdziła ze dziecko będzie opóźnione w rozwoju przez karmienie piersią właśnie :eek:
 
Do góry