reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

reklama
Dzięki za zaproszenie, tylko ta Kalimba to kurcze szmat drogi ode mnie, a moja Mała nie lubi takich dłuższych przejażdżek, a niestety w metrze ryczy jak dzika:( więc ja raczej odpadam. Może następnym razem weźmiecie pod uwagę okolice Ursynowa. Tutaj przynajmniej z grubsza się orientuję co i jak. Też jest taka kawiarenka dla mam z dziećmi - Mamma Mia albo baby cafe czy jakoś tak. Może ktoś zna i mógłby polecić. Tak czy siak pomyślcie nad tym bo chciałabym wreszcie poznać internetowe Mamy :)
 
Oki, to środa. Czy dobrze myślę że jak się jedzie od centrum to skręca się w prawo za Pl.Inwalidów? To nie jest jednokierunkowa?
My też mamy tę zabawkę z Ikea. Dotąd Jeremi się "jedynie" zaplątał.

Peperka, mam nadzieję, że Ci paznokieć nie zejdzie, brrr..
Witaj Cyko;-)
 
Swoją drogą właśnie sobie uzmysłowiłam, że my z Izą nadal spotykamy się w Warszawskich knajpkach :-).

Peperka ostatnio byłyśmy w KredKafe, przedostatnio byłyśmy w MamaMia :-).
Jeszcze trochę i będziemy mogły przewodnik po Warszawie dla mam z dziećmi napisać :-).
 
no tak, ale sama wiesz ile nas wtedy bylo ;) wiec takie ciut wieksze to w sumie w mamma mia bylo

co prawda to prawda,

zachęcam do przyjścia na spotkanie nowych dziewczyn, czym więcej tym weselej :-). A zawsze miło poznawać nowe osoby z tego forum.

cyko współczuję, że Ci dziecię się drze w metrze. Mój młodszy pierwszy raz jechał latem i od pierwszego razu był zachwyt. A trochę się bałam, bo przejechałam wtedy prawie całą linię metra i nie wiedziałam jak się będzie zachowywał.
Za to mój bardzo źle reaguje na autobusy. Choć ja staram się zabawić go jakoś, ale w autobusie zawsze mu się włącza marudzenie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry