reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

To ja nie wiem jak wyszukiwałam, że pokazało mi tylko w 3 miastach w Polsce i zero Warszawy :dry:
Stopi miałam mieć USG bioderek w 2-3 tyg życia i poszłyśmy prywatnie wyszło Ib i miałyśmy zaliczyć wizytę u lekarza i kolejne USG w 3-4 miesiącu A znając terminy w państwowych przychodniach to poczekam,dlatego szukam czegoś prywatnie na wszelki wypadek.

Mam ci sprawdzić jak się nazywa?

Ja w sumie jestem bardzo zadowolona z medi - tylko raz mnie wkurzyli. Jakoś 20 listopada zadzwoniłam by umówić młodszą do pediatry i uprzejma Pani mi powiedziała że pierwsza wolna wizyta jest 14 grudnia....chociaż wiem że gdybym się uparła to umówili by mnie jako dodatkową - ale to mnie lekko wkurzyło.
 
reklama
Stopi no to rzeczywiście masz nieciekawe wspomnienia z IMiDz ja tam przy Ignaśku miesiąc rok temu spędziłam (najpierw na patologii potem na poporodowej) i muszę powiedzieć, że po za małymi zgrzytami na poporodowej to opieka była super. Szczególnie na patologii babeczki są świetne.
Na porodówce też bardzo dobra opieka była.
Ja wcześniej rodziłam na karowej i przyznam, że o ile szpital IMidz przeraża starością w porównaniu z karową to opieka była sto razy lepsza i milsza.
II poród wspominam o niebo lepiej niż pierwszy właśnie przez pomocność personelu.

Jak widać jakoś na inne warunki trafiłyśmy.

Choć nie wszyscy tam są super, jeden lekarz jest okropnie chamski jego dyżury to była katorga dla nas, i na poporodowej część położnych chyba nie bardzo wie po co tam jest.

Ciekawe dlaczego badali Cię na porodówce, przecież oni mają oddział osobny od wszystkich nieciążowych spraw i przy mnie nie widziałam, żeby kobiety z tamtej części przechodziły na porodówkę albo na położnictwo.
To co jest naprawdę bez sensu to płatne sale poporodowe na terenie patologii ciąży.
Ja trafiłam na patologię w 34tc, Igi był już spory i jakoś tak nie bałam się, że coś się stanie choć cholestaza to nie jest taka sobie choróbka w ciąży.
Ale tam leżały dziewczyny często w I albo II trymestrze takie z perspektywą długich miesięcy w szpitalu a te ryczące w nocy noworodki z tych płatnych sal to był koszmar.
 
Ostatnia edycja:
JAGODA mozliwe, ze bym rodzila w IMiDZ, ze wzgledu na fachowych lekarzy i OIOM ..bo na Infalckiej zero dobrych pediatrow!! nrece rozkladali na to jak Lena nagle wyladowala w inkubatorze i wielu badan jej nie zrobili.. Mialam tez lekarza - przyjaciela znajomego z IMiDZ.. ale akurat jak trafilam na patologie to byl IMiDZ zamkniety.. jakos 4dni pozniej mieli go otworzy...
Nawet stwerdzilam,z ezacisne zeby na warunki panujace tam i te zle wspomnia... no ale zamkniety byl... :-)
Wiesz biopsja wiaze sie z jednodniowym pobytem w szpitalu jak nie ma powiklan po narkozie... moze miesc nie mieli na ginekologii... polozyli mnie na fotel... potem narkoza i obudzialm sie na lozku (dostawionym) obok tego fotela... a za parawanem, na lozku porodowym kobitka krzyczala z bolu- skurcze miała... jak tylko moglam jzu chodzic wyszlam na dwor i wiecej do tej sali nie wrocilam... balam sie tego krzyku :-)

CZECHOW oni teraz zrobili w medicoverze tak, ze jest mniejsza ilosc wizyt do umowienia .. ale jak dziecko jest chore itp.. to kazdy z pediatrow ma dziennie kilka wizyt w rezerwie .. i wtedy pielegniarki, te od pediatrow umawiaja tel na taka wizyte... to sa chyba te dodatkowe wizyty... A do jakeigo pediatry chodzicie..

LOLKAK to ja jednak polecam prywatnie zalatwic tego ortopede,... bo panstwowo chyba sie nie doczekasz..
 
Stopi jak już leżałam na poporodowej to w pewnym momencie w październiku 2009 też się zrobił taki kocioł, że cały szpital zamknęli. Pacjentki leżały już wszędzie. Na poporodowej wszystkie łóżka zajęte i gdzie się dało to podostawiali. A w końcu to przestali zwozić dziewczyny z porodówek tylko tam odczekiwały te dwie doby i jak się z dzieckiem nic nie działo to nie trafiały w ogóle na poporodową. Po prostu wszystkie miejsca były zajęte, tyle rodzących.
Do tego jakiś wysyp się zrobił dzieci z żółtaczką i to zablokowało poporodową. Bo wtedy dziecko nie leży 2 dni tylko aż mu zejdzie i pediatra puści do domu. Ja na poporodowej miałam 14 sąsiadek w czasie mojego pobytu. Najpierw trafiłam na salę 5 osobową. Na drugi dzień wypisano wszystkie 4 moje sąsiadki a ja zostałam, bo za krótko po porodzie (2 pełne doby po naturalnym), tego samego dnia przyszedł kolejny komplet 4 sąsiadek. Rodziłam w czwartek, więc w piątek wymieniły mi się sąsiadki I raz. W sobotę mogłam wyjść, ale młody się pediatrze nie podobał (żółtaczki zaczął dostawać) i powiedziała, że wypuści nas w poniedziałek jak wszystko będzie ok. W poniedziałek rano wyszły wszystkie pacjentki z sali po za nami, bo okazało się, że Igi ma jednak żółtaczkę i ok nie jest. I dostałam 3 komplet sąsiadek (znowu 4 nowe). A we wtorek lekarz stwierdził, że dotychczasowa terapia nie przynosi rezultatów i trzeba naświetlać. A że leżałam przy umywalce i jakby postawili aparaturę przy łóżku to by nie mogli żadnego dziecka wykąpać to nas przenieśli do trójki i poznałam kolejne 2 dziewczyny.
Na szczęście po naświetlaniach w piątek wieczorkiem wyszliśmy do domku :-).
Ale z tym wypisywaniem to był niezły numer, bo to właśnie między poniedziałkiem a piątkiem się ten kocioł zrobił, zamknięto IMiDz i w piątek ta pediatra to widać było, że mocno się pilnuje, żeby dziecka w szpitalu nie zostawić i jak ktoś tylko ewidentnie nie wyglądał na takiego do zostawienia to dawała wypis do domu.
My wyszliśmy z żółtaczką 10, do poniedziałku Igi był znowu żółciutki. Na szczęście już sobie w rejonie pediatra poradziła.
 
JAGODA w lipcu 2009 byl wogole zamkniety IMiDZ, bo jakies czyszczenie bylo chyba 2tyg zamkniety... ale fakt faktem porodowki sa przepelnione... i niestety bede w tym momencie chamska... ale zaczyna mnie denerwowowac, ze np. w Bielsnkim 3/4 pacjentek jest z po za Warszawy (mowie tu o miastach oddalonych o 100-200km) ja wiem, ze chca tu rodzic, bo lepsi lekarze.. ale jak slysze , ze mamie zalezalo, zeby dziecko sie urodzilo w warszawie i to mialo w papierach, niz np, Ciechanow, to mnie szlak trafia.. bo pozniej dla nas z Warszawy i pobliskim miesteczek nie ma miejsc....
Lena miala patalogiczna zoltaczke - ok20 i zoltaczka trwala u niej rowno 6msc.. oczywscie pozniej miala juz poziom 10, 7 i an koncu 5.. ale miala....i mimo 3 serii naswietlan, brania lekow.. nie odpuszczała... ale w duzej mierze to wina peditarow z Inflanckiej, ze pierwsze naswietlanie miała za krotko..
 
ale jak slysze , ze mamie zalezalo, zeby dziecko sie urodzilo w warszawie i to mialo w papierach, niz np, Ciechanow, to mnie szlak trafia.. bo pozniej dla nas z Warszawy i pobliskim miesteczek nie ma miejsc....
Lena miala patalogiczna zoltaczke

Czegoś takiego nie słyszałam w głowie się nie mieści:szok: Głupia matka.

Współczuję przepraw z żółtaczką


Mam ci sprawdzić jak się nazywa?

Ja w sumie jestem bardzo zadowolona z medi - tylko raz mnie wkurzyli. Jakoś 20 listopada zadzwoniłam by umówić młodszą do pediatry i uprzejma Pani mi powiedziała że pierwsza wolna wizyta jest 14 grudnia....chociaż wiem że gdybym się uparła to umówili by mnie jako dodatkową - ale to mnie lekko wkurzyło.

Jasne przyjmę każdy kontakt ;-)
 
LOLKAK - Ortopeda nazywa się PENCONEK WALDEMAR = jest ortopedą dla dzieci i dla dorosłych i moim zdaniem jest świetny. Sama chodziłam do kilku jestem po kilku operacjach więc jako takie rozeznanie mam :-). Właśnie sprawdzałam na medicoverze online ma mnóstwo wizyt na 21 grudnia(ochota) . Przyjmuje na Bitwy i na Domaniewskiej.
 
reklama
Do góry