reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

IzaBK właśnie pytałam się o to, ale ta pani przez telefon twierdziła, że trzeba się spotkać raz z konsultantką w ich siedzibie nawet przy opcji konwersacji przez internet.

czechow a oni byli nastawieni na mówienie? Bo ja nie chcę się uczyć tradycyjnie. Chodziłam przez większą część doktoratu na tradycyjne zajęcia prowadzone dla nas przez szkołę językową. Tradycyjne znaczy tak jak w szkole średniej czy na lektoratach na studiach jest jakaś książka kursowa i po kolei robi się ćwiczenia, trochę mówienia, pisanie, gramatyka. Czyli większość zajęć tak naprawdę rozwiązuje się na kartce ćwiczenia z książki a potem sztuczne rozmowy w parach z sąsiadem, który kaleczy wymowę na podobnym poziomie.
Zdecydowanie nie nadaję się do takich zajęć. Zadania gramatyczne po 3 zajęciach rozwiązuję 3 razy szybciej niż reszta grupy i bezmyślnie patrzę na panią bo nie wiem co robić w czasie kiedy reszta grupy skrobie w zeszytach i tracę czas.
Ja czytać ze zrozumieniem, rozwiązywać zadania gramatyczne pisząc umiem.
Jak to mi powiedziała egzaminatorka na egzaminie doktorskim opanowałam biernie język.
A mówienie sprawia mi dużą trudność. Nie umiem mówić tak sprawnie po angielsku, z takim akcentem i wyczuciem, gramatycznie jak po polsku, więc się blokuję.
Potrzebuję konwersacji chyba najlepiej osobistych, żeby mnie nauczyciel wziął za łeb i poprawiał do bólu.
Zastanawiam się nad metodą callana, macie jakieś doświadczenie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja ruszam zaraz na spacer nad morze...

IZA teraz juz wiem o co Ci chodzilo z chusta wygladajaca z materialu jak posciel. I faktycznie mialas tu racje, ze takie chusty sa kiepskie... z tym, ze ta moja kupiona bardzo tanio jest z zupelnie innego materialu, znacznie grubszego... wiec pewnie dlatego kiedys nie dogadalysmy sie w tej kwestii :-)


Hej dziewczyny,

mam pytanie czy któraś z Was rodziła na Inflanckiej.

Moja lekarz do której chodzę nie przyjmuje w żadnym szpitalu niestety :no:

na ostatniej wizycie poleciła mi szpital i szkołe rodzenia właśnie na Inflanckiej!!

Zaczęłam się zastanawiać czy nie zmienić lekarza, na takiego, który przyjmowałby właśnie w tym szpitalu.
Moja Pani doktor jest wprawdzie ok, przyjmuje w Alfa-Leku na Nowym Świecie, ale nie jestem jakoś "przywiązana" zanadto.. i z tego co wyczytałam wiekszość dziewczyn chodzi do lekarzy, którzy przyjmują w szpitalach, których chcą rodzić.. trochę namieszłam :eek:

w każdym razie jeśli macie jakieś rady chętnie poczytam!
odradzam i to bardzo z dwoch powodow : 1. zerowa opieka na nowrodkach jak cos sie z dzieckiem dzieje... kompletnie nie maja odpowiedniego zaplecza medycznego, lekarki maja zerowa wiedze .. tzn.. potrafia zrobic kilka pdostawowych badan jak osluchac dziecko, pobrac krew i mocza i to tyle i nic wiecej.... Przez to,ze nie potrafili zdjagnozowac mojej malej i nie powiedzieli mi o tym, ze nie wiedza co jej jest mala musial pozniej lezec w dwoch innych szpitalach. 2. szpital mega nastawiony na kase... nic nie moga zrobic jak sie meczysz jak rodzisz, albo jak jest weekend i nie wywolaja Ci produ.. ale jak dasz lekarzowi w lape to wszytsko mozna!! I znieczulenie przy rozwarciu tylko na 2cm wtedy tez mozna dostac :-)
Co do samego znieczulenia to jest za darmo, ale zeby je dostac to ciezka sprawa... chyba,ze mas zoplacona polozna lub lekarza, sale itp...A jescze przyjmuja wszytskich i potem w salach 4osobowych lezy po 8 matek, lub na korytarzach... z braku miejsc i wypisuja do domu po 24h.
Szpital z tego co juz wiem nie cieszy sie dobra opinia w gronie lekarz i odradzaja go.. Ja szczerze polecam szpital Orlowskiego na Czerniakowskiej i Bielanski... miedzy tymi szpitalami a Inflancka jest wielka przepasc!!!! p.s. na watku o Inflanckiej opisalalam czemu mam takis tosunek do tego spzitala.
 
Jeśli chodzi o szpital to ogromnie polecam na Madalińskiego - rodziłam w styczniu - było bardzo bardzo dobrze a mój poród nie należał do najłatwiejszych.
 
Hej Dziewczyny:)
Witaj Eliza:) Mam stosunkowo niedaleko do Grójca:)
Od października wracam do pracy... Zaczynam powoli odczuwać paraliż intelektualny.. Generalni chyba się uwsteczniłam:((( Nie wiem jak ja dam radę.. I jeszcze Misia trzeba będzie przekazać w "obce" ręce. Będę zazdrosna chyba!! Do tego mam jak Iza, najchętniej bym wciąż tuliła i całowała Jeremiego (jak tylko kręgosłup pozwala, odkąd myję małego w wannie, mam problem z wyprostowaniem się:)
Jagoda, ja też polecam Archibalda, mimo, że moje zajęcia nie były typowo konwersacyjne to po ich zakończeniu język mnie bolał od gadania.. tyle,że miałam tryb once a week, więc 3 h prawie non stop zajęć.. Ogólnie też chętnie bym pokonwersowała, bo chyba zardzewiał mi język ciut. A będę musiała go używać w pracy hyhyhyyyy..
Czekam na info odnośnie spotkania, nie zostało mi wiele czasu:( Ja na zoo napalona jestem, tzn. nie ja tylko Jeremi oczywiście hihih..
Dzisiaj mam 10. rocznicę ślubu.. To drewniana podobno..
 
Malina wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
My mieliśmy 10 rocznicę 19 sierpnia :-).

Jak będzie ładna pogoda to może w przyszłym tygodniu spotkanie?
Ja będę w poniedziałek w Warszawie ale na kabatach.

Muszę sprawdzić czy Archibald ma filię w Pruszkowie albo konwersacje przez net. Ja fizycznie nie jestem w stanie jeździć do Warszawy kilka razy w tygodniu. Musiałabym Ignaśka ze sobą brać, bo na popołudnia powoli mi się zajęcie organizuje.

Nie popiszę więcej bo szatany coś się dziś grzecznie razem nie bawią.
 
neta82 ja mogę śmiało polecić Klinike Starynkiewicza
nie polecam Karowej (zgłosiłam się z wysokim ciśnieniem,białkiem w moczu i mnie wyśmiały)
Żelazna jest ok
Bródnowski największe dno
Bielański nie wiem bo nie znam nikogo kto by tam rodził
Inflancka nie wiem...poczytaj sobie opinie o szpitalach tu na forum....
 
Potrzebuję konwersacji chyba najlepiej osobistych, żeby mnie nauczyciel wziął za łeb i poprawiał do bólu.
Zastanawiam się nad metodą callana, macie jakieś doświadczenie?

callan bez sensu. Też rozważałam, ale jak się jest na wyższym poziomie, to ich oferta nie przystaje do potrzeb. Tam nie ma konwersowania tylko powtarzanie gotowych zwrotów. Czyli coś super na początek. Callanem chciałam potraktować mój hiszpański, ale grupa jest na sporo niższym poziomie - ja uczyłam się 2 lata metodą tradycyjną, oni szli callanem też dwa lata, a różnica w mojej ocenie jest jednak na korzyśc metody tradycyjnej, mimo, że się nie przykładałam. No ale pewnie oni potrafią użyć kilku zwrotów, a we mnie cała wiedza tkwi uśpiona i bierna :/
Jak znajdziesz fajne konwersacje z angielskiego, to ja też chcę!!! musze się przeejść do tej szkoły u nas na osiedlu, ciekawe co tam mają w ofercie dla zaawansowanych.

malina - wszystkiego najlepszego :-) fajnie, że wracasz do pracy. Do chwili powrotu jest zawsze niefajnie, ale jak już wrócisz, to się będziesz dziwiła jak to możliwe że umiałaś nie chodzić do pracy i całe dnie spędzać z dzieckiem ;-)

dotarło moje indio :-D zachwycające!!
 
Ja z koleżanką byłyśmy na teście poziomującym do Callana. I nie powiem, żebyśmy dobrze wypadły ;-) Według tego trafiłyśmy do początkującej. Może nie władam angielskim jakoś rewelacyjnie, ale na pewno mam wyższy poziom ;-) Już nie wspomnę o koleżance, zaraz po teście dostała się na anglistykę i skończyła ją z dobrymi wynikami ;-)

Btw jaka chusta jest najlepsza na początku?? Wiązana elastyczna??
 
Ostatnia edycja:
reklama
lolkak - tak, na początek elastyczna będzie idealna :-) optymalnie - ok 3 miesięcy.. mam na zbyciu świetną ;-)

HELP! poszukuję przepisu na ciasto ze śliwkami (ew. innymi owocami), takie dość ciemne, wilgotne, puszyste, z dużymi "dziurami" - jak gąbka naturalna..
Patewka - pewnie masz coś takiego w zanadrzu? :-)
 
Do góry