reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

ee jednak sie nie wybralam. moj maz strasznie nie lubi jak jezdze samochodem po wawie (jego ukochane autko, to sie boi ze mu popsuje), oczywiscie zawsze twierdzi ze nie dam sobie rady itp ze nie umiem parkowac. a jakos zawsze sobie radze i nigdy z parkowaniem nie mam problemu. no coz, taki typ. zostaje mi sie bujac autobusami lub biegac na piechote.
a ostatnio w 5-10-15 jakies 2 bluzeczki malemu kupilam bo po 9,90 byly tylko zdjec nie chce mi sie robic :) aa i kombinezon na zime w c&a za 59 zl (w smyku byly po 40 ale za male na mojego grubasa). niby juz mialam taki komplet kurtka plus spodnie ocieplane ale na rok (teraz nosi 6-9) wiec moze mu nie starczyc, a kombinezon na 1,5 wzielam. jak nie zuzyje to najwyzej sie sprzeda.
 
reklama
Asia - z Dominisią w chuście zakupy byłyby o wiele łatwiejsze - tylko mierzenie ciuchów odpada...
i jak waga małej?
Dziubasek - ja próbuję wysadzać na sedes.. może bez nocnika się obejdziemy? bo i tak nie jestem zwolennikiem dugich posiedzeń, 20 sekund, jak nie ma siku to schodzimy..

złapałąm Gajkę na gorącym uczynku ;-)
[video=youtube;fjDgb04JHcI]http://www.youtube.com/watch?v=fjDgb04JHcI[/video]
 
HA! A to Łobuziara słodka :-D

Minisi przybyło 330g :-) Na zakupy mam też nosidełko, ale to nie Domi jest największym rozpraszaczem ;-)
 
rozpraszaczem nie jest, ale za to mogłabyś wejść tam, gdzie wózkiem nie da rady wjechać ;-)
ładnie przybrała!

Gaja łobuzuje nadal:
zdjęcie pt "To nie ja"
 
Gaja łobuzuje nadal:
zdjęcie pt "To nie ja"
Piękne:) Jeremi w takiej sytuacji rozbrajająco się uśmiecha:) Bardzo dumny z dokonań. Najczęściej w okolicy doniczki z kwiatkiem w trakcie przesadzania..
A którego ząbka macie?
My od 2 miesięcy dwa na stanie niezmiennie.
Asia, Dominisia w tydzień tyle przybrała? To duużo:tak:
Poza tym zapomniałam wspomnieć, że podczas spotkania jeden z Twoich synków stanął w obronie siostrzyczki:-) Wytarłam małej buzię i usłyszałam "zostaw ją, odejdź, tylko mama może się nią zajmować" (mniej więcej o to chodziło):tak:
 
No prosze jaki hero :-D

Paweł minkę "to nie ja" miał jak obrywał dziadkowi kwiatki z doniczek na tarasie ;-)

Justyna, jutro idę do zoo :-)
 
Asia gratulacje dla Dominisi, że tak ładnie przybrała na wadze :) Jutro umówiłam się z koleżanką, ale jeśli pojutrze wpadniesz do Zoo to ja bardzo chętnie :)
Gaja ma tą minę rewelacyjna na filmiku jak zdała sobie sprawę, że mama ją nakryła na poczynaniach :)

Olaf od paru dni nie chce jeść obiadków w ogóle! Więc zazwyczaj omijamy to karmienie...mam nadzieję, że niebawem mu przejdzie. A od wczoraj ma chyba lekką biegunkę. I te kupy dziś były zielonkawe....hm Zobaczę co będzie jutro, ale trochę zaczynam się niepokoić...
DZiś w Ogóle dał mi w kość, był taki marudny, że hej! Cały dzień siedzieliśmy w domu, tylko na 3 godzinnym spacerze byliśmy, ale jak wieczorem mąż wrócił z pracy to aż się popłakałam :( ze zmęczenie/złości...sama nie wiem. Chyba kiepski dzień miałam!
 
malina - a teraz już mamy obie dolne jedynki ;-) jedną jako kreskę, a drugą jako kropkę ;-) no ale są i dźwięczą.. i już nie przebijają się, co jest szczególnie fajne, uff
dziubasek - i jak Olafek? coś się rozwinęło?

Jagoda - ciesz się, że Cię w domu nie ma!! awaria magostrali i Pruszków od dwu dni bez wody :-( mam stertę prania. a w sobotę przecież wyjeżdżamy :/ zmywarka cuchnie, toalety nie lepiej... ech..
 
reklama
Współczuję awarii Iza, jak mi kilka razy zakręcili wodę znienacka to się wściekałam. U nas co prawda ciśnienie nędzne, szczególnie, że wszystkie wiochy kwiatki podlewają (mimo zakazu w godz. 6-22), a my na końcu wodociągu:zawstydzona/y: Obyś zdążyła się oprać..
Dziubasek, w końcu w ciąży jesteś, masz prawo być zmęczona. Do tego upały.. Ja też miewam takie dni, a w ciąży nie jestem:-p Ale u mnie to okresowe kryzysy pod tytułem "siedzę w domu od roku"..
Jeremi robi papa:)
 
Do góry