reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

No właśnei chyba mają ten konkurs!!! świnei jedne. Nie szczepię na rota bo już przeszłam - zresztą sama gorzej od Bartka:)
A na pneumo jeszcze się nie zdecydowalam.
 
reklama
A jak znosicie te afrykańskie upały? Bo ja to już ledwo żyję... Miałam nad morze jechać, ale przez te upały zrezygnowałam, bo bym przez 3/4 dnia siedziała w pokoju:tak:
I pytanie do Mam ze starszymi dziećmi- kiedy po raz pierwszy zostawiłyście dzieci same na dłużej? Tzn. np z dziadkami lub nianią? Bo chciałabym z mężem gdzieś wyjechać....:zawstydzona/y:
 
Asia - nie, no Ty przynajmniej znalazlas arcyciekawa wypowiedz moją :-D

jojka - ja mam klimatyzator. Dzis go w końcu podłączylam - jest w sypialni, i tam głównie spedzam czas z Gają. Najtrudniesze dla mnei w tych upałąch jest to, że mała nie zrezygnowała z chustowania i się go od czasu do czasu głośno domaga ;-) Życie w piekarniku z dodatkowym okładem z Gai to piekło :-(
A jak chcesz wyjechac i czujesz się na to gotowa i masz kogoś, kto jest gotowy na całościowe przejęcie opieki nad Basią, to jedź choćby jutro :-)
 
na razie to chyba bardziej ja nie jestem gotowa żeby ją zostawić...:zawstydzona/y:
szykuje się nam fajny wyjazd za rok, Baśka będzie miała już prawie 2 lata i możemy ją zostawić z dziadkami. Tylko to są aż dwa tygodnie! Czy mnie po powrocie pozna? I czy to nie za długo?
 
na razie to chyba bardziej ja nie jestem gotowa żeby ją zostawić...:zawstydzona/y:
szykuje się nam fajny wyjazd za rok, Baśka będzie miała już prawie 2 lata i możemy ją zostawić z dziadkami. Tylko to są aż dwa tygodnie! Czy mnie po powrocie pozna? I czy to nie za długo?


Ja pierwszy raz małą zostawiłam z dziadkami na 10 dni jak Gabi miała rok i 7 miesięcy - bawiła się świetnie i było super. Jak przyjechaliśmy ją zabrać to przez jakaś godzinę nam się przyglądała i zachowywała się jakby nas nie poznała ale potem się odlepić od nas nie mogła.
 
ja juz mam dosc upalow, po prostu wymiekam! a tu moj maly jakis nadaktywny sie zrobil - non stop pzewracanie z plecow na brzuch, proby pelzania, proby siadania jak mam go na kolanach i jeszcze wychodzi nam zab..

jedziemy do sopotu w nastepna sobote na 5 dni.. pogoda zapowiada sie lux - sob, nd, pon zapowiadaja deszcz :D

a co do wyjazdow - mysle ze nie ma mozliwosci by dziecko nie poznalo matki po 2 tyg, w koncu rozpoznaje ja instynktownie.
 
ja nigdy nie byłam na wakacjach bez dzieci. ZOstawiałam tylko jak musiałam w delegacje pojechać - najdłużej na 5 dni, zwykle na jedną-dwie noce. I zostawały ze swoim tatą. U babci pierwszy raz synek został na kilka dni "ferii" jak miał 4 lata, córka nigdy nie chciała, pierwszy raz będzie nocowac u babci pojutrze.. Gaja jak do tej pory nie była beze mnie dłużej niż 2,5 godziny :/
 
reklama
Ja też nie wyjeżdżałam bez dzieci. I nie zdażyło się żeby dzieci nocowały poza domem bez nas.
Jakoś sobie nie wyobrażam tego...
Osobiście spędzałam czas dłuższy bez nich tylko w czasie pobytów w szpitalu. Czyli bez Pawła 3 razy po 2,5 doby (w tym raz z babcią był, jak miał rok i 5 miesięcy, reszta z tatą i z babcią - bo A rodził ze mną :)) bez Łukasza raz. Samodzielne wakacje zaplanowaliśmy na za 3 lub 4 lata :-D

Iza - na Twoją wypowiedź trafiłąm za drugim razem dopiero ;-) Wcześniej po prostu zawiedziona poszłam sobie.

Mnie z upałami nie jest źle. Chłopcy też znoszą całkiem dobrze. Dominika też całkiem całkiem, tylko cycać za bardzo nie chce na ręku bo wtedy się przykleja. Woli na leżąco albo z flaszki... U dzieci w pokojach pracują małe wiatraczki żeby ruch powietrza był. Kąpiemy się też dodatkowo dla ochłody i rozrywki w środku dnia i jakoś to jest.
Ja to jestem ciepłolubna więc mnie w ogóle dobrze w takiej temperaturze :tak:
 
Do góry