J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 911
Hej,
Jojka to weź dobry spray przeciw komarom, bo w tym roku w lasach nadmorskich to więcej komarów niż szyszek ;-). Ignacy trochę piachu pożarł nad morzem i żyje ;-). Ale największy dla mnie szok to był, że przez pierwsze 10 dni miał katar ale jaki, normalnie takie gęste mu szło z nosa, że zastanawiałam się jak to daje radę wychodzić. Dopiero po 10 dniach się zaklimatyzował. Teraz wierzę, że coś jest w tych 14 dniach przy zmianie klimatu.
My nadal na wsi, więc ja się na spotkanko nie piszę. Nie miałam czasu zajrzeć, bo pierwsze dni prałam i organizowałam się po morzu a po drugie siedzę prawie cały czas sama z chłopakami i ledwo żyję. Teraz mam chwilę spokoju, bo Krystian sobie zajęcie znalazł. Do tego Ignacowi 5 ząbek wyszedł (dolna dwójka) i były nie spane noce. I tak mi tydzień zleciał bardzo szybko.
Jojka to weź dobry spray przeciw komarom, bo w tym roku w lasach nadmorskich to więcej komarów niż szyszek ;-). Ignacy trochę piachu pożarł nad morzem i żyje ;-). Ale największy dla mnie szok to był, że przez pierwsze 10 dni miał katar ale jaki, normalnie takie gęste mu szło z nosa, że zastanawiałam się jak to daje radę wychodzić. Dopiero po 10 dniach się zaklimatyzował. Teraz wierzę, że coś jest w tych 14 dniach przy zmianie klimatu.
My nadal na wsi, więc ja się na spotkanko nie piszę. Nie miałam czasu zajrzeć, bo pierwsze dni prałam i organizowałam się po morzu a po drugie siedzę prawie cały czas sama z chłopakami i ledwo żyję. Teraz mam chwilę spokoju, bo Krystian sobie zajęcie znalazł. Do tego Ignacowi 5 ząbek wyszedł (dolna dwójka) i były nie spane noce. I tak mi tydzień zleciał bardzo szybko.