reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

Jak to nie polecicie Stopi ??? przecież masz bilety !!!!

JA muszę kupić coś spacerowego bo mój wózek ma zepsuty hamulec i nei ma skretnych kół a mój kręgosłup się już nie nadaje na te skręty z podnoszeniem- ale doszlam do wniosku że chyba nie kupię lekkiej spacerowki tylko jakąś potężną bo potrzebne mi są wielkie koła - bo często do lasu jeżdżę i u konia jest sam piach i trawa, a po drugie na lekkiej spacerówce podobno jak się plecak zawiesi to może się przewrócić do tylu.

Co do odwodnienia to nie wiedziałam że zapadnięte ciemiączko oznacza odwodnienie, wiedziałam tylko o skórze i języku. Mój Bartek przy rota był na cycu 24 h bo też nie chciał pić butli - a teraz nagle zaczął :) ale ja mam to szczęście że u nas w domu teraz chłodno bardzo. Więc siedzę w domu, i zastanawiam się czy w wtorek iść z wami do zoo - boję się że za gorąco może być.
 
reklama
Dzień dobry wszystkim! Jak przeżyłyście te upały? Ja z moją małą siedziałam non stop w domu, bo był taki skwar, że bałam się że się zagotujemy:tak: Poza tym, dalej urządza awantury w wózku, więc przy tym upale, to chyba by wyszła ze skóry:-)

Nie wiem, czy to kwestia tej pogody, czy może nareszcie idą zęby, ale jest strasznie marudna, i ciągle jęczy:wściekła/y: I tak się zastanawiam, czy możliwe jest, że już ją bolą dziąsła, jak zupełnie nic na nich nie widać? tzn żadnej opuchlizny, czy zaczerwienienia.

I drugie pytanie- kiedy dziecko zaczyna kumać, że płaczem można coś wymusić? Bo nie wiem, czy jej płacz oznacza, że naprawdę coś się dzieje, czy po prostu nudzi jej się samotna zabawa i chce wymusić moją uwagę? Nie chce być nadopiekuńczą matką, ani wychować dziecko, które nie potrafi się samo sobą zająć, a nie wiem, czy ona potrafi już mną manipulować:sorry: i czy to jest normalne, że sama potrafi się pobawić najwyżej 10 minut, a potem zaczynają się jęki, i albo na ręce, albo żeby się z nią bawić...
 
Jojka ja mam wrażenie że Wiki zaczyna uzywac placzu jako formy szantażu czasami jak mnie nie widzi to grzecznie sie bawi w łóżeczku a jak mnie zobaczy to zaczyna sie ryk bo on chce na ręce...

a co do zębów to u nas też nie było długo nic widac do momentu w którym zęby się przebily u i mozna je było wyczuc palcem
 
Czytam Was i się dziwie...
za wikipedią:

Szantaż - przestępstwo przeciwko wolności, polegające na próbie zmuszenia osoby do określonego działania lub zaniechania pod groźbą bezprawną zastosowania przemocy lub ujawnienia pewnych, częściowo lub w pełni prawdziwych informacji, których ujawnienie byłoby w opinii szantażującego dużą dolegliwością dla ofiary.
Manipulacja (łac. manipulatio - manewr, fortel, podstęp) - celowo inspirowana interakcja społeczna mająca na celu oszukanie osoby lub grupy ludzi, aby skłonić je do działania sprzecznego z ich dobrem, interesem. Zazwyczaj osoba lub grupa ludzi poddana manipulacji nie jest świadoma środków, przy użyciu których wywierany jest wpływ. Autor manipulacji dąży zwykle do osiągnięcia korzyści osobistych, ekonomicznych lub politycznych kosztem poddawanych niej osób.

Dzieci tego nie potrafią. One tylko potrzebują bliskości. Nie rozumieją otaczającego świata i chcą zaspokoić swoją pierwotną potrzebę bezpieczeństwa.
 
Iza rozumiem ze siedzac z dzieckiem na rekach nie zaspokajam jego potrzeby bliskosci ale stojac z nim na rekach juz tak?

nie, tu już w grę wchodzi co innego. O potrzebie bliskości napisałam w kontekście tego, że dziecko chce na ręce gdy zobaczy najbliższą sobie osobę.
A siedzenie/ stanie lub chodzenie przez noszącego to kolejny etap. - dziecko zaspokaja kolejne potrzeby, zgodnie z piramidą potrzeb Maslowa.
Z wyższej pozycji/w ruchu można więcej zobaczyć... no i to kołysanie - z jakichś powodów dzieci uspokaja ruch. To instynkt, a nie uświadomione działanie ze strony dziecka.
 
Iza rozumiem ze siedzac z dzieckiem na rekach nie zaspokajam jego potrzeby bliskosci ale stojac z nim na rekach juz tak?
Cóż, Jeremi dobrze wie jak postawić na swoim;-) Na szczęście średnio często korzysta. Ale jak już postanowi coś wyegzekwować to jest bardzo wytrwały..
Stopi dzięki za informacje dot. odwodnienia. Mój Mały jest uparty okrutnie. Pije tylko ze szklanki i łyżeczką. Metody te powodują jednak znaczny odpływ napoju w niezbyt wskazanym kierunku..
 
IzaBK, a czy kilku letnie dzieci nie potrafią szantażować rodziców i nimi manipulować?? Dużo razy widziałam chociażby w sklepie dzieci, które na wiadomość, że rodzic im czegoś nie kupi urządzają karczemne awantury, a rodzic dla świętego spokoju ulega. I dlatego jestem ciekawa, kiedy dziecko zaczyna czaić, że płaczem lub marudzeniem osiągnie zamierzony efekt.
 
na poczatku ja mojego nawet jak na siedzaco kolysalam to mu bylo zle, trzeba z nim bylo chodzic. a nie daj boze tylko staniesz na sekunde! na szczescie zostal juz szybciutko oduczony tego.

dzieci szybko sie ucza ze placzem moga wiele uzyskac. nie zawsze jest to tylko potrzeba bliskosci..

w kalendarzu ktory dostalam od poloznej byla informacja ze juz w czwartym miesiacu dziecko zaczyna kojarzyc ze jak bedzie plakac to ktos zaraz przyjdzie. wiec im starsze tym duzo lepiej rozumie jak osiagnac swoje.
 
reklama
oczywiscie, ze dziecko stara sie wywierac wpływ na otaczajacy swiat. Jest przeciez człowiekiem. jednak jesli mama niemowlaka uwaza ze ten ją szantazuje bądz nia manipuluje, czyli swiadomie wplywa na jej zachowanie dla wlasnych korzysci i ze szkodą dla niej, to mają duzy problem. I mama i niemowlak.
I tak dyskusja jest bez sensu, bo dotyczy swiatopogladów.

Jagoda - pogody życze!!
 
Do góry